Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ca 13/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2017-03-08

Sygn. akt I Ca 13/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Iwona Podwójniak

SSR del. Mirosław Chojnacki

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 8 marca 2017 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa W. K., A. K., R. K., T. K. i K. B.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 4 października 2016 roku, sygnatura akt I C 813/14

1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach: I.1., I.4., II.1., II.4., III.1., III.4., IV.1, IV.4, V.1, V.4. w ten sposób, że:

a). zasądzoną w punkcie I.1. kwotę 25.000 zł obniża do kwoty 16.000 (szesnaście tysięcy) złotych, oddalając dalej zasądzone w tym punkcie żądanie 9.000 zł wraz z odsetkami od tejże kwoty, a punktowi I.4. nadaje brzmienie: „zasądza od powoda W. K. na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 189,39 (sto osiemdziesiąt dziewięć 39/1 00) złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu";

b). zasądzoną w punkcie II.1. kwotę 25.000 zł obniża do kwoty 16.000 (szesnaście tysięcy) złotych, oddalając dalej zasądzone w tym punkcie żądanie 9.000 zł wraz z odsetkami od tejże kwoty, a punktowi II.4. nadaje brzmienie: „zasądza od powoda A. K. na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 189,39 (sto osiemdziesiąt dziewięć 39/1 00) złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu";

c). zasądzoną w punkcie III.1. kwotę 25.000 zł obniża do kwoty 16.000 (szesnaście tysięcy) złotych, oddalając dalej zasądzone w tym punkcie żądanie 9.000 zł wraz z odsetkami od tejże kwoty, a punktowi III.4. nadaje brzmienie: „zasądza od powoda R. K. na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 189,39 (sto osiemdziesiąt dziewięć 39/100) złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu";

d). zasądzoną w punkcie IV.1. kwotę 5.000 zł obniża do kwoty 4.000 (cztery tysiące) złotych, oddalając dalej zasądzone w tym punkcie żądanie 1.000 zł wraz z odsetkami od tejże kwoty, a punktowi IV.4. nadaje brzmienie: „zasądza od powódki K. B. na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 189,39 (sto osiemdziesiąt dziewięć 39/100) złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu";

e). zasądzoną w punkcie V.1. kwotę 35.000 zł obniża do kwoty 24.000 (dwadzieścia cztery tysiące) złotych, oddalając dalej zasądzone w tym punkcie żądanie 11.000 zł wraz z odsetkami od tejże kwoty, a punktowi V.4. nadaje brzmienie: „zasądza od powódki T. K. na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 189,39 (sto osiemdziesiąt dziewięć 39/100) złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu";

2. zasądza na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. z tytułu częściowego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego od:

a) W. K. kwotę 1.350 (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt) złotych;

b) A. K. kwotę 1.350 (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt) złotych;

c) R. K. kwotę 1.350 (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt) złotych;

d) K. B. kwotę 185 (sto osiemdziesiąt pięć) złotych;

e) T. K. kwotę 2.350 (dwa tysiące trzysta pięćdziesiąt) złotych.

Sygn. akt I Ca 13/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 października 2016 roku Sąd Rejonowy w Sieradzu zasądził tytułem zadośćuczynienia od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz powodów: W. K. kwotę 25 000 zł z ustawowymi odsetkami oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie (pkt I.1.), A. K. kwotę 25 000 zł z ustawowymi odsetkami oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie (pkt II.1.), R. K. kwotę 25 000 zł z ustawowymi odsetkami oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie (pkt III.1.), K. B. kwotę 5 000 zł z ustawowymi odsetkami oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie (pkt IV.1.) i T. K. kwotę 35 000 zł z ustawowymi odsetkami oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie (pkt V.1.). W pozostałym zakresie powództwa W. K., A. K., R. K., K. B. i T. K. Sąd oddalił (pkt. I.2., II.2., III.3., IV.2., V.2.).

Sąd także nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego
w S. wskazane kwoty tytułem zwrotu kosztów postępowania wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt. I.3., II.3., III.3., IV.3., V.3.) oraz nie obciążył powodów pozostałymi kosztami w sprawie (pkt. I.4., II.4., III.4., IV.4., V.4.).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski.

W dniu 22 maja 2000 roku w miejscowości P., gmina B., T. P. prowadząc samochód marki Ż. z niesprawnym układem kierowniczym oraz układem hamulcowym i ogumieniem kół przednich, w złych warunkach atmosferycznych i niedostatecznej widoczności, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, iż nie zachowując wymaganej, szczególnej ostrożności oraz poruszając się z nadmierną prędkością w obszarze zabudowanym, najechał przechodzącego przez jezdnię ze strony lewej na prawą, poza miejscem wyznaczonym, pieszego S. K.. Kierowca za powyższe został skazany prawomocnym wyrokiem w sprawie II K 600/00 Sądu Rejonowego w Sieradzu.

W wyniku przedmiotowego zdarzenia S. K. doznał ciężkich obrażeń ciała, spośród których obrażenia czaszkowo-mózgowe skutkowały jego zgonem.

W chwili potrącenia pieszy znajdował się na jezdni, na wysokości środka przodu kabiny samochodu marki Ż. i zwrócony był tyłem oraz lewym bokiem do kierunku jazdy tego pojazdu. Stwierdzono u niego 2,5 ‰ alkoholu we krwi.

W dacie zdarzenia, w samochodzie marki Ż. ujawniono liczne niesprawności. W przypadku podjęcia przez kierowcę tego pojazdu próby hamowania jeszcze przed potrąceniem pieszego, niesprawny układ hamulcowy uniemożliwiłby jakiekolwiek hamowanie, a nadmierne luzy w układzie kierowniczym zwiększyłyby czas reagowania układu kierowniczego na zmianę położenia (skręt) koła kierownicy i przez to opóźniłyby czas zmiany toru jazdy samochodu marki Ż..

W miejscu zaistnienia wypadku, nie ujawniono śladów podjęcia przez kierującego samochodem marki Ż. - przed potrąceniem pieszego - jakichkolwiek manewrów hamowania i omijania.

Do zaistnienia przedmiotowego wypadku przyczynili się obydwoje jego uczestnicy,
tj. pieszy S. K. – poprzez to, że przekraczając jezdnię drogi lokalnej poza miejscem wyznaczonym i w warunkach istotnie ograniczonej widoczności oraz mając możliwość zawczasu widzieć co najmniej światła nadjeżdżającego z prawej strony samochodu, nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu tym pojazdem i wkroczył na jego tor jazdy, a także kierujący samochodem marki Ż. T. P. – poprzez to, że jadąc wąską jezdnią drogi lokalnej i widząc zawczasu idącego po lewej stronie tej drogi (chodnikiem) pieszego, który się zataczał, nie ograniczył zaufania do tego pieszego,
w tym głównie nie zmniejszył prędkości jazdy i nie obserwował uważnie tego pieszego,
przez co nie zauważył zawczasu jego przemieszczenia się w kierunku jezdni oraz wkroczenia na jezdnię i nie zdążył na to zachowanie pieszego w jakikolwiek sposób zareagować.

Stwierdzony we krwi S. K. poziom alkoholu etylowego 2,5 ‰ oddziaływał negatywnie na jego sprawność psychofizyczną, co objawiało się obniżeniem krytycyzmu i zaburzeniem prawidłowej oceny sytuacji drogowej, a także zaburzeniami widzenia o charakterze ograniczenia pola widzenia i dwojenia obrazu, a także zaburzeniami równowagi ciała, skutkującymi zataczaniem się. Postępowanie tego pieszego było główną, źródłową przyczyną zaistnienia wypadku, natomiast postępowanie kierującego samochodem marki Ż. przyczyniło się do zaistnienia wypadku.

S. K. był mężem powódki T. K., ojcem powodów: W. K., A. K. i R. K. oraz bratem powódki K. B..

W dacie zdarzenia S. K. mieszkał z żoną i synami w miejscowości P.. Powód A. K. pracował w tym czasie w W..

W czasie, gdy doszło do zdarzenia T. K. i S. K. od 26 lat byli małżeństwem. Łączyły ich bardzo dobre relacje – małżonkowie K. prowadzili wspólnie gospodarstwo rolne, razem wychowywali dzieci.

Po śmierci męża u T. K. pojawiła się nerwica lękowa – z tego powodu co najmniej raz w roku korzysta z pomocy psychiatry. Zażywa również leki uspokajające, które przepisuje jej lekarz rodzinny. T. K. często wspomina zmarłego męża. Do dnia dzisiejszego przechowuje pamiątki po mężu.

W chwili śmierci ojca W. K. nie miał założonej jeszcze własnej rodziny. Nie korzystał po śmierci ojca z pomocy lekarskiej, nie zażywał również leków uspokajających. Ponieważ był najstarszym z rodzeństwa, obowiązki związane
z prowadzeniem gospodarstwa spadły głównie na niego. Bezpośrednio po wypadku odwiedzał grób ojca na cmentarzu codziennie, obecnie bywa tam w każdą niedzielę. Wraca często myślami do ojca, żałuje, że jego córki nie zdążyły go nigdy poznać.

W dacie wypadku, A. K. miał 22 lata. Jego relacje z ojcem były bardzo dobre. Nie miał wówczas założonej własnej rodziny. W tym czasie pracował w W.. Wspomina ojca podczas świąt i uroczystości rodzinnych. Nadal przechowuje również jego fotografie.

W dacie zdarzenia, R. K. miał 18 lat. Miał bardzo dobre relacje
z ojcem, był najmłodszym dzieckiem. Zawsze mógł liczyć na pomoc i wsparcie ze strony ojca. Wiadomość o jego śmierci wywołała u niego szok i niedowierzanie.
Nie korzystał po śmierci ojca z pomocy lekarskiej. To na niego, po śmierci S. K., spadła większość obowiązków domowych, które wcześniej wykonywał ojciec, co wywołało problemy w szkole. Ostatecznie zrezygnował ze szkoły i podjął pracę, ponieważ w domu były potrzebne pieniądze. Nadal wraca myślami do ojca, wspomina wspólnie spędzony z nim czas.

S. K. był młodszy od siostry K. B. o trzy lata. Poza nim, powódka ma jeszcze siostrę, która zamieszkuje w W. i z tego powodu ma z nią mniejszy kontakt. Utrzymywała z bratem częste kontakty, odwiedzali się nawzajem, pomagali w gospodarstwach. Po śmierci brata K. B. zaczęła mieć kłopoty ze zdrowiem. Uczęszcza na wizyty do neurologa i zażywa przepisywane przez niego lekarstwa. Odwiedza grób brata. Bywa tam w każde święta, bierze również udział w mszach świętych za niego odprawianych. Nadal wspomina zmarłego brata. Przechowuje w domu jego fotografie.

Kierujący samochodem Ż. nie posiadał umowy obowiązkowego ubezpieczenia
OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Do chwili obecnej powodowie nie otrzymali od strony pozwanej jakichkolwiek kwot.

Mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, Sąd Rejonowy ustalił na podstawie opinii biegłego sądowego z dziedziny medycyny sądowej J. K.
i biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych G. A.. Wbrew zarzutom stawianym przez stronę powodową, biegli brali pod uwagę zachowanie kierowcy, a więc to, że poruszał się
z nadmierną prędkością w obszarze zabudowanym niesprawnym technicznie pojazdem, nie obserwując uważnie poruszającego się pieszego, przez co nie zauważył jego przemieszczenia się w kierunku jezdni oraz wkroczenia na nią, a w konsekwencji nie zdążył podjąć jakiegokolwiek manewru obronnego. Uwzględniając zachowanie samego poszkodowanego, biegli zwrócili uwagę, że to właśnie S. K. – będąc pod wpływem alkoholu i w warunkach istotnie ograniczonej widoczności – przekroczył jezdnię poza miejscem do tego wyznaczonym, mając przy tym możliwość zaobserwowania światła nadjeżdżającego samochodu i że to on tym samym nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu pojazdem, wkraczając na jego tor jazdy.

Dalej Sąd wskazał, że roszczenia powodów zasługują częściowo na uwzględnienie. Sprawstwo T. P. w zakresie zaistniałego wypadku komunikacyjnego oraz jego odpowiedzialność na zasadzie art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. nie były kwestionowane.

Poza sporem pozostawało również, że śmierć S. K. była następstwem wypadku, który miał miejsce w dniu 22 maja 2000 roku, czego skutkiem było powstanie po stronie powodów roszczeń wobec strony pozwanej.

Sąd pierwszej instancji powołując się na art. 98 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy
o ubezpieczeniach obowiązkowych, stwierdził, że pozwany ponosi odpowiedzialność
za przedmiotową szkodę, gdyż kierujący samochodem nie posiadał umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Zdaniem Sądu Rejonowego, nie sposób odmówić ochrony prawnej szczególnym więziom emocjonalnym występującym w ramach prawidłowo funkcjonującej rodziny. Zarówno T. K., jak i W. K., A. K. i R. K. zamieszkiwali wraz ze S. K. na terenie tej samej posesji, a K. B. – mimo opuszczenia rodzinnego domu – utrzymywała z bratem częste osobiste kontakty, co świadczy o tym, iż powodów łączyły ze zmarłym silne więzi emocjonalne.

Odnośnie przyczynienia, według Sądu Rejonowego, mając na względzie opinię biegłych, z której wynika, że do zaistnienia wypadku przyczynili się obydwoje jego uczestnicy: pieszy S. K., a także kierujący samochodem T. P., z powodów tam wskazanych, uzasadnione jest przyjęcie, że S. K. przyczynił się do powstania zaistniałych skutków zdarzenia w 60 %.

Odnosząc się do żądania zasądzenia zadośćuczynienia na rzecz powoda W. K. Sąd wskazał, że zamieszkiwał on w dacie wypadku razem z ojcem, pomagał mu w gospodarstwie. Po śmierci ojca u powoda wystąpiły reakcje emocjonalne spowodowane śmiercią osoby bliskiej. Choć uczucia towarzyszące mu w okresie żałoby, nie miały charakteru patologicznego i nie mogą być traktowane jako przejawy zaburzeń emocjonalnych, to W. K. niewątpliwie odczuł nagłą stratę ojca. Ponadto wypadek nie pozostał również bez wpływu na jego sytuację życiową w przyszłości – pozbawienie perspektywy uzyskania ze strony ojca w przyszłości dalszego wsparcia, w tym tego o charakterze materialnym. Z drugiej strony, po śmierci ojca powód miał wsparcie
w członkach najbliższej rodziny (matka, bracia), a obecnie – po założeniu własnej rodziny – w naturalny sposób koncentruje się na własnych sprawach. Poza tym, od dnia wypadku upłynęło już ponad piętnaście lat, zatem upływ czasu wpłynął na złagodzenie największych cierpień powoda i pozwolił mu przystosować się do nowej sytuacji.

W. K. domagał się zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie 50 000 zł, wskazując, że uwzględnił już 20 % przyczynienia się ojca do zaistnienia wypadku, co oznacza, że przyjmował jako uzasadnioną dla niego kwotę 62 500 zł.

Podzielając to zapatrywanie, ale uwzględniając przyczynienie się S. K. do zaistniałych skutków zdarzenia na poziomie 60 %, Sąd Rejonowy ostatecznie zasądził na rzecz W. K. kwotę 25 000 zł, oddalając powództwo
w pozostałym zakresie, jako nieusprawiedliwione – mając na uwadze okoliczność, iż przyznane zadośćuczynienie nie może być też dla strony źródłem bezpodstawnego wzbogacenia.

Sąd orzekający wskazał też, iż zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, przez co należy rozumieć kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

O odsetkach ustawowych od zasądzonego roszczenia w stosunku do tego powoda orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c. zgodnie z żądaniem pozwu.

O kosztach procesu w stosunku do tego powoda orzeczono w oparciu o art. 100 k.p.c. i art. 102 k.p.c., wskazując, iż powód wygrał proces w 50 % oraz ustalając łączne koszty postępowania na kwotę 5 212,78 zł. Powód winien ponieść koszty w kwocie 2 606,39 zł. Faktycznie powód wydatkował kwotę 2 417 zł, wobec czego należało zasądzić od niego na rzecz pozwanego tytułem zwrotu kosztów postępowania kwotę 189,39 zł. W takim samym stopniu powód powinien również pokryć wydatki wyłożone tymczasowo z sum budżetowych na opłatę od pozwu i wynagrodzenie biegłego.

Rozstrzygając jednak o kosztach Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę sytuację majątkową powoda i dlatego w oparciu o art. 100 k.p.c. i 102 k.p.c. nakazał ściągnąć
od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sieradzu kwotę 1 273,59 zł, tytułem zwrotu części kosztów postępowania wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa
i nie obciążył powoda pozostałymi kosztami w sprawie.

Odnosząc się do żądania zasądzenia zadośćuczynienia na rzecz powoda A. K. Sąd wskazał, że relacje A. K. z ojcem były bardzo dobre. Po śmierci ojca u powoda wystąpiły reakcje emocjonalne spowodowane śmiercią osoby bliskiej. Choć uczucia towarzyszące powodowi w okresie żałoby, nie miały charakteru patologicznego i nie mogą być traktowane jako przejawy zaburzeń emocjonalnych, A. K. niewątpliwie odczuł nagłą stratę ojca. Ponadto wypadek nie pozostał również bez wpływu na sytuację życiową tego powoda w przyszłości, co spowodowało, iż śmierć ojca, pozbawiła go perspektywy uzyskania z jego strony w przyszłości dalszego wsparcia, w tym tego o charakterze materialnym. Z drugiej strony powód miał wsparcie w członkach najbliższej rodziny, a obecnie w naturalny sposób koncentruje się na własnych sprawach. Poza tym, od dnia wypadku upłynęło już ponad piętnaście lat, zatem upływ czasu wpłynął na złagodzenie największych cierpień powoda i pozwolił mu przystosować się do nowej sytuacji.

Sąd Rejonowy odnosząc się do wysokości zasądzonego zadośćuczynienia na rzecz A. K., powołał się na te same okoliczności i podstawy co do powództwa W. K., uznając że kwota mu należna także powinna wynosić 25 000 zł.

Odnosząc się do żądania zasądzenia zadośćuczynienia na rzecz powoda R. K. Sąd wskazał, że zamieszkiwał on w dacie wypadku razem z ojcem na terenie tej samej posesji. Powód miał bardzo dobre relacje z ojcem, był najmłodszym dzieckiem. R. K. zawsze mógł liczyć na pomoc i wsparcie ze strony ojca. To wszystko, zdaniem Sądu Rejonowego, świadczyło o silnej więzi łączącej powoda ze zmarłym. Dalej Sąd wskazał, że po śmierci ojca, u powoda wystąpiły reakcje emocjonalne spowodowane śmiercią osoby bliskiej. Choć uczucia towarzyszące powodowi w okresie żałoby, nie miały charakteru patologicznego i nie mogą być traktowane jako przejawy zaburzeń emocjonalnych, R. K. niewątpliwie odczuł nagłą stratę ojca. Ponadto wypadek nie pozostał również bez wpływu na sytuację życiową powoda w przyszłości, co spowodowało, iż śmierć ojca, pozbawiła go perspektywy uzyskania z jego strony w przyszłości dalszego wsparcia, w tym tego o charakterze materialnym. Jednocześnie Sąd podniósł, że po śmierci ojca, powód miał wsparcie w członkach najbliższej rodziny, a obecnie w naturalny sposób koncentruje się na własnych sprawach. Poza tym, od dnia wypadku upłynęło już ponad piętnaście lat, zatem upływ czasu wpłynął na złagodzenie największych cierpień powoda i pozwolił mu przystosować się do nowej sytuacji.

Sąd Rejonowy odnosząc się do wysokości zasądzonego zadośćuczynienia na rzecz R. K., powołał się na te same okoliczności i podstawy co do powództwa W. K. i A. K., uznając że kwota mu należna także powinna wynosić 25 000 zł, co spowodowało takie samo rozstrzygnięcie, także co do odsetek i kosztów postępowania.

Odnosząc się do żądania zasądzenia zadośćuczynienia na rzecz powódki K. B., Sąd wskazał, że rodzeństwo odwiedzało się nawzajem, pomagało sobie w pracach w gospodarstwie rolnym. To wszystko, zdaniem Sądu Rejonowego, świadczyło o silnej więzi łączącej powódkę ze zmarłym.

Sąd Rejonowy wskazał, że po śmierci brata, u powódki wystąpiły z tego powodu reakcje emocjonalne spowodowane śmiercią osoby bliskiej. K. B. zaczęła mieć kłopoty ze zdrowiem. Z tego powodu uczęszcza ona na wizyty do neurologa i zażywa przepisywane przez niego leki. Choć uczucia towarzyszące powódce w okresie żałoby, nie miały charakteru patologicznego i nie mogą być traktowane jako przejawy zaburzeń emocjonalnych, K. B. niewątpliwie odczuła nagłą stratę brata, co spowodowało, iż jego śmierć, pozbawiła ją perspektywy uzyskania z jego strony w przyszłości dalszego wsparcia, w tym tego o charakterze materialnym. Z drugiej strony powódka miała wsparcie w członkach najbliższej rodziny, a obecnie w naturalny sposób koncentruje się na własnych sprawach. Poza tym, od dnia wypadku upłynęło już ponad piętnaście lat, zatem upływ czasu wpłynął na złagodzenie największych cierpień powódki i pozwolił jej przystosować się do nowej sytuacji.

Sąd Rejonowy odnosząc się do wysokości zasadzonego zadośćuczynienia na rzecz K. B., powołał się na te same okoliczności i podstawy co do powództwa W. K., A. K. i R. K., z tą zmianą,
że kwota jej należna powinna wynosić 5 000 zł, biorąc po uwagę 60 % przyczynienie, co spowodowało takie same rozstrzygnięcie, także w stosunku do odsetek (ta powódka żądała 10 000 zł, mając na względzie wskazywane przez siebie 20 % przyczynienie, a tym samym uznając, że odpowiednim zadośćuczynieniem za śmierć brata będzie dla niej kwota 12 500 zł).

Odnosząc się natomiast do kwestii kosztów postępowania w stosunku do powództwa K. B., Sąd pierwszej instancji wskazał te same podstawy ich rozdzielenia
co do wymienionych wyżej powodów, z tą zmianą, że łącznie te strony (K. B., pozwany) w toku postępowania poniosły koszty w wysokości 2 812,79 zł.

Biorąc pod uwagę wynik procesu powódka winna ponieść koszty w kwocie 1 406,39 zł. Faktycznie powódka wydatkowała kwotę 1 217 zł, wobec czego należało zasądzić od niej na rzecz pozwanego tytułem zwrotu kosztów postępowania kwotę 189,39 zł. W takim samym
stopniu powódka powinna również pokryć wydatki wyłożone tymczasowo z sum budżetowych |na opłatę od pozwu i wynagrodzenie biegłego.

Rozstrzygając jednak o tych kosztach Sąd wziął pod uwagę sytuację majątkową powódki i dlatego w oparciu o art. 100 k.p.c. i 102 k.p.c. nakazał ściągnąć
od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Sieradzu kwotę 273,59 zł, tytułem zwrotu części kosztów postępowania wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa
i nie obciążył powódki pozostałymi kosztami w sprawie.

Co do żądania zasądzenia zadośćuczynienia na rzecz powódki T. K. wskazano, że od 26 lat stanowili oni ze S. K. zgodne małżeństwo. Łączyły ich bardzo dobre relacje – małżonkowie K. prowadzili wspólnie gospodarstwo rolne, razem wychowywali dzieci. Powódka mogła liczyć na pomoc męża. To wszystko świadczyło o silnej więzi łączącej powódkę ze zmarłym. Dalej sąd wskazał, że po śmierci S. K., u powódki wystąpiły z tego powodu reakcje emocjonalne spowodowane śmiercią osoby bliskiej. Pojawiła się u niej nerwica lękowa – z tego powodu co najmniej raz w roku korzysta z pomocy psychiatry. Zażywa również leki uspokajające, które przepisuje jej lekarz rodzinny. Choć uczucia towarzyszące powódce w okresie żałoby, nie miały charakteru patologicznego i nie mogą być traktowane jako przejawy zaburzeń emocjonalnych, T. K. niewątpliwie odczuła nagłą stratę męża, co spowodowało, iż jego śmierć pozbawiła ją perspektywy uzyskania z jego strony w przyszłości dalszego wsparcia, w tym tego o charakterze materialnym. Po śmierci męża, powódka miała wsparcie jednak w członkach najbliższej rodziny, a obecnie w naturalny sposób koncentruje się na własnych sprawach. Poza tym, od dnia wypadku upłynęło już ponad piętnaście lat, zatem upływ czasu wpłynął na złagodzenie największych cierpień powódki i pozwolił jej przystosować się do nowej sytuacji.

Sąd Rejonowy odnosząc się do wysokości zasadzonego zadośćuczynienia na rzecz T. K., powołał się na te same okoliczności i podstawy co do pozostałych powództw, z tą zmianą, że kwota jej należna powinna wynosić 35 000 zł, biorąc po uwagę
60 % przyczynienie, gdyż żądała 70 000 zł, mając na względzie wskazywane przez siebie
20 % przyczynienie, a tym samym uznając, że odpowiednim zadośćuczynieniem za śmierć męża będzie dla niej kwota 87 500 zł, co spowodowało takie same rozstrzygnięcie w stosunku
do orzeczenia o odsetkach, czyniące zbędnym ich ponowne przytaczanie w tym miejscu.

Natomiast co do kwestii kosztów postępowania w stosunku do powództwa T. K., Sąd pierwszej instancji tak samo wskazał te same podstawy ich rozdzielenia ich co do pozostałych powodów, z tą zmianą, że łączne koszty stron (T. K., pozwany) w toku postępowania wynosiły 7 612,79 zł.

Biorąc pod uwagę wynik procesu, powódka winna ponieść koszty w kwocie 3 806,39 zł. Faktycznie powódka wydatkowała kwotę 3 617,00 zł, wobec czego należało zasądzić od niej na rzecz pozwanego tytułem zwrotu kosztów postępowania kwotę 189,39 zł. W takim samym stosunku powódka powinna również pokryć wydatki wyłożone tymczasowo z sum budżetowych na opłatę od pozwu i wynagrodzenie biegłego.

Rozstrzygając jednak o tych kosztach Sąd wziął pod uwagę sytuację majątkową powódki i dlatego w oparciu o art. 100 k.p.c. i 102 k.p.c. nakazał ściągnąć
od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Sieradzu kwotę 1 773,59 zł tytułem zwrotu części kosztów postępowania wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa
i nie obciążył powódki pozostałymi kosztami w sprawie.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł pozwany, zaskarżając wydany wyrok w części: w punktach I.1., II.1., III.1. co do zasądzonej na rzecz powodów W. K., A. K. i R. K. kwoty po 9 000 zł dla każdego z nich wraz z ustawowymi odsetkami od tych kwot oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie, w punkcie IV. 1., co do zasądzonej na rzecz powódki K. B. kwoty 1 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty oraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie oraz w punkcie V.1., co do zasądzonej na rzecz powódki T. K. kwoty 11 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty oraz ustawowymi odsetkami
za opóźnienie, a ponadto w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, tj. co do pkt I.4., II.4, III.4, IV.4 i V.4 wyroku w części, a to w zakresie, w jakim Sąd nie obciążył powodów kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego w kwotach po 189,39 zł od każdego z powodów.

Pozwany zarzucił wyrokowi naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i uznanie, że odpowiednią kwotą do doznanej przez powodów krzywdy w wyniku naruszenia ich dóbr osobistych na skutek śmierci S. K. są wyjściowe kwoty: 87 500 zł na rzecz żony zmarłego, po 62 500 zł na rzecz każdego z synów zmarłego oraz 12 500 zł na rzecz siostry S. K. (które zostały następnie pomniejszone o ustalony przez Sąd stopień przyczynienia się poszkodowanego do szkody), w sytuacji, gdy kwoty są rażąco wygórowane, nieadekwatne do wszystkich okoliczności sprawy, w tym zakończonego i niepowikłanego procesu żałoby powodów oraz ich aktualnej sytuacji rodzinnej, a także znacznego upływu czasu, jaki minął od śmierci poszkodowanego (16 lat), a ponadto wykraczają one poza kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia.

Skarżący zarzucił również naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na treść postanowienia, a to art. 98 k.p.c., art. 100 k.p.c. oraz art. 102 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i nie obciążenie powodów kosztami procesu wobec pozwanego w wysokości po 189,39 zł, mimo, że nie zaistniały w sprawie szczególne okoliczności uzasadniające powyższe, co w konsekwencji naraziło pozwanego, który wygrał częściowo sprawę na straty finansowe, które poniósł celem obrony jego praw.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództw co do zasądzonych w pkt I.1, II.1., III.1. na rzecz powodów W. K., A. K. i R. K. kwot po 9 000 zł na rzecz każdego z nich wraz z ustawowymi odsetkami od tych kwot oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalenie powództwa co do zasądzonej w punkcie IV. 1 na rzecz powódki K. B. kwoty 1 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalenie powództwa co do zasądzonej w punkcie V.1, na rzecz powódki T. K. kwoty 11 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz w zakresie kosztów procesu poprzez zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwotach po 189,39 zł, a także zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem drugiej instancji, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne
w kwotach po 1 200 zł na rzecz W. K., A. K., R. K. i T. K., z uwzględnieniem zmiany ich pełnomocnika przed Sądem drugiej instancji, dla każdego z nich oraz w kwocie 360 zł na rzecz K. B. również z uwzględnieniem zmiany jej pełnomocnika przed Sądem drugiej instancji.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja pozwanego jest uzasadniona.

Trafnie skarżący postawił zarzut naruszenia prawa materialnego, a mianowicie przepisu art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię skutkującą uznaniem, iż przyznane z tytułu zadośćuczynienia kwoty są w okolicznościach niniejszej sprawy odpowiednie.

Wskazać należy, że zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 446 § 4 k.c. ma charakter ocenny i dlatego przy jego ustalaniu sądy zachowują duży zakres swobody, niemniej powyższe nie wyłącza kontroli w zakresie odnoszącym się do wielkości przyznanego świadczenia z tego tytułu.

W judykaturze zgodnie podkreśla się, że korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (tak Sąd Najwyższy w orzeczeniach: z dnia 15 września 1999 roku, III CKN 339/98, OSNC 2000, nr 3, poz. 58; z dnia 12 października 2000 roku, IV CKN 128/00, LEX nr 52520; z dnia 4 lipca 2002 roku, I CKN 837/00, LEX nr 56891; z dnia 27 lutego 2004 roku, V CK 282/03, LEX nr 183777; z dnia 15 lutego 2006 roku, IV CK 384/05, LEX nr 179739).

W konsekwencji zarzut wadliwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być w postępowaniu odwoławczym skuteczny wtedy, gdy świadczenie zostało zasądzone w rozmiarze rażąco nieodpowiednim.

W ocenie Sądu okręgowego tego rodzaju sytuacja zachodzi w niniejszym postępowaniu.

Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i nie może mieć jedynie charakteru symbolicznego, ale też z drugiej strony nie może być nadmierne w stosunku do krzywdy i być źródłem nieuzasadnionej korzyści majątkowej. Zasadnicze znaczenie dla kształtowania wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. odgrywają takie czynniki jak: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej poszkodowanego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień w jakim poszkodowany będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy czy wiek poszkodowanego.

W przypadku naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej, zadośćuczynienie przyznane na podstawie art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. obejmuje różne aspekty krzywdy spowodowanej śmiercią osoby bliskiej. Jego wysokość powinna być ustalona na takim poziomie, by spełniało ono swój cel, jakim jest wynagrodzenie krzywdy związanej z gwałtowną zmianą sytuacji członków rodziny zmarłego. Suma ta powinna jednak uwzględniać przede wszystkim rozmiary krzywdy realnie odczuwanej przez osoby występujące z danym roszczeniem według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). W tym kontekście uznać należy racje zarzutu apelacji, że sąd pierwszej instancji określając wielkość zadośćuczynienia niedostatecznie uwzględnił okoliczność, że S. K. zginął w wypadku w maju 2000 roku, zatem od jego śmierci minęło już prawie 17 lat i już z tego powodu krzywda powodów dochodzona po tak długim okresie nie może być traktowana co do jej rozmiaru na równi z krzywdą świeżą, kilkuletnią. Z upływem czasu siła negatywnych przeżyć, cierpienie i natężenie poczucia krzywdy u powodów musiały zostać osłabione. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 27 czerwca 2013 roku I ACa 548/13, zadośćuczynienie w wypadku naruszenia dobra osobistego związanego z utratą bliskiej osoby ma przede wszystkim na celu ułatwić żyjącym członkom rodziny przejście psychicznego procesu akceptacji zaistniałego stanu rzeczy, tj. ma pomóc w przeżyciu okresu żałoby poprzez dostarczenie środków, które m.in. pozwolą zwolnić przejściowo tempo życia i które sprzyjać będą odzyskaniu równowagi psychicznej.

Zadośćuczynienie ma wynagrodzić cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć i przywrócić równowagę zachwianą na skutek popełnienia czynu niedozwolonego.

Wszyscy powodowie przeszli przez okres żałoby zasadniczo w sposób normalny, typowy i ten etap mają już za sobą i aktualnie prawidłowo realizują swoje role społeczne.

Na gruncie przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy w istocie rzeczy wskazał na wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar krzywdy powodów związanej ze śmiercią S. K., jednakże błędnie wywiódł z tego, iż odpowiednimi kwotami zadośćuczynienia rekompensującymi tę krzywdę będą kwoty jak wskazane w wyroku, podczas gdy prawidłowa ocena wszystkich tych okoliczności winna doprowadzić do zasądzenia niższych kwot. Wskazać też trzeba, że najmłodszy syn w chwili śmierci ojca miał już 18 lat. Troje dzieci i matka – żona zmarłego, choć – co wynika z materiału dowodowego – bardzo przeżyli śmierć ojca i męża, w tych trudnych chwilach stanowili jednak dla siebie wzajemne wsparcie, przez co ich poczucie osamotnienia i pustki było przez to w jakiejś mierze mniejsze. Tak samo co się tyczy dorosłej i mającej już przecież swoją własną rodzinę siostry zmarłego. W niniejszej sprawie nie zachodziły takie okoliczności, które uzasadniałyby kwoty przyjęte przez sąd pierwszej instancji. Choć nie wątpliwie S. K. zmarł zdecydowanie przedwcześnie, niemniej w chwili śmierci nie był już człowiekiem bardzo młodym – miał 47 lat, jego dzieci były już pełnoletnie, rodzina – żona i troje dzieci, a także siostra przeżywali żałobę, mając wzajemne wsparcie, nie byli w niej osamotnieni i zdani wyłącznie na siebie, synowie mają już własne rodziny, a od zdarzenia minęło prawie 17 lat.

Mając na uwadze powyższe, zważywszy cel zadośćuczynienia, kwoty w wysokościach ustalonych przez Sąd Rejonowy nie są adekwatne do stopnia doznanej przez każdego z powodów krzywdy i są zawyżone. Brak było w przedstawionych okolicznościach wystarczających podstaw dla przyjętych przez sąd pierwszej instancji ocen, że powodowie prawidłowo wskazali jako kwoty wyjściowe zadośćuczynienia: dla powódki T. K. – 87 500 zł, dla powodów: W. K., A. K. i R. K. – po 62 500 zł oraz dla powódki K. B. – kwoty 12 500 zł.

W ocenie Sądu odwoławczego, mając na uwadze względy opisanej wcześniej, trafne jest stanowisko pozwanego, że odpowiednimi kwotami winny być: dla synów: W. K., A. K. i R. K. – 40 000 zł, zaś w stosunku do powódki T. K. – kwota 60 000 zł oraz dla powódki K. B. – kwota 10 000 zł, co po uwzględnieniu niekwestionowanego stopnia przyczynienia się poszkodowanego do zdarzenia, ustalonego w postepowaniu pierwszoinstancyjnym na poziomie 60 %, ostatecznie oznacza, że dla powodów: W. K., A. K. i R. K. należało zasądzić kwoty po 16 000 zł, na rzecz powódki T. K. zasądzona winna być kwota 24 000 zł oraz na rzecz powódki K. B. kwota 4 000 zł.

W rezultacie Sąd Odwoławczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. obniżył zasądzone
na rzecz każdego z powodów kwoty zadośćuczynień, w ten sposób, że:

- zasadzone w pkt. I.1, II.1., III.1. wyroku na rzecz każdego z powodów, tj. W. K., A. K. i R. K. kwoty po 25 000 zł obniżył do kwot po 16 000 zł na rzecz każdego z nich (należne im zadośćuczynienie powinno wynosić po 40 000 zł minus 60% przyczynienia), oddalając jednocześnie ich żądania co do kwot po 9 000 zł wraz z odsetkami od tej kwoty, o czym orzeczono jak w pkt 1 lit. a - c sentencji;

- zasadzoną w pkt IV.1. wyroku na rzecz powódki K. B. kwotę 5 000 zł obniżył do kwoty 4 000 zł (należne tej powódce zadośćuczynienie powinno wynosić 10 000 zł minus 60% przyczynienia), oddalając jednocześnie jej żądanie co do kwoty 1 000 zł wraz z odsetkami od tej kwoty, o czym orzeczono jak w pkt 1 lit. d sentencji;

- zasadzoną w pkt V.1.wyroku na rzecz powódki T. K. kwotę 35 000 zł obniżył do kwoty 24 000 zł (należne tej powódce zadośćuczynienie powinno wynosić 60 000 zł minus 60% przyczynienia), oddalając jednocześnie jej żądanie co do kwoty 11 000 zł wraz z odsetkami od tej kwoty, o czym orzeczono jak w pkt 1 lit. e sentencji.

W konsekwencji takiej modyfikacji wielkości przyznanego każdemu z powodów zadośćuczynienia, zmianie uległ również – na korzyść pozwanego – wynik sprawy. Zważyć jednak należy, że w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach, pozwany zaskarżył jedynie orzeczenia zawarte w punktach: I.4, II.4, III.4, IV.4., V.4. w zakresie w jakim sąd nie obciążył powodów kosztami procesu na rzecz pozwanego i tylko w zakresie nieobciążenia kwotą po 189,39 zł, domagając się tylko zmiany zaskarżonego orzeczenia poprzez obciążenie każdego z powodów kosztami procesu należnymi pozwanemu do wysokości po 189,39 zł. Z uwagi na taki zakres zaskarżenia i wnioski apelacji, Sąd Okręgowy nie mógł wyjść ponad to żądanie i rozstrzygnąć o tych kosztach postępowania przed sądem pierwszej instancji stosownie do rzeczywistego ostatecznego wyniku sprawy.

W tych warunkach, zasadnym było na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. dokonanie zmiany zaskarżonego wyroku w pkt. I. 4, II..4., III.4. IV.4. i V.4.i zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego kwot po 189,39 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu, o czym orzeczono jak w pkt. 1 lit. a - e in fine sentencji.

Należy zgodzić się ze stanowiskiem apelującego, że w sprawie nie zachodziły podstawy dla zastosowania art. 102 k.p.c., gdyż zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem orzecznictwa sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej proces w całości lub w części, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy zwolnienia od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi, chyba że na rzecz tej strony przemawiają dalsze szczególne okoliczności, które same mogłyby być niewystarczające, lecz łącznie z trudną sytuacją ekonomiczną wyczerpują znamiona wypadku szczególnie uzasadnionego (postanowienie SN z dnia 26 stycznia 2007 roku, V CSK 292/06, niepubl. postanowienie
SN z dnia 13 grudnia 2007 roku, I CZ 110/07 niepubl., postanowienie SN z dnia 27 stycznia 2010 roku, I CZ 88/09, postanowienie SN z dnia 13 grudnia 2007 roku I CZ 110/07 ).

W niniejszej sprawie taka sytuacja w stosunku do powodów nie wystąpiła, gdyż stan ich dochodów, w tym okoliczność przyznania określonych zadośćuczynień oraz ich sytuacja zdrowotna i życiowa, nie przemawiały za zastosowaniem skarżonego przepisu prawa procesowego.

O kosztach postępowania apelacyjnego należnych od każdego z powodów na rzecz pozwanego Sąd Okręgowy orzekł, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.,
tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, który pozwany wygrał w instancji odwoławczej w całości.

Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany uiścił opłatę sądową od apelacji w łącznej wysokości 1 950 zł, z czego kwota obciążająca powodów W. K., A. K. i R. K. od wskazanych roszczeń wynosi po 450 zł (5% z kwoty 9 000 zł) zaś w stosunku do powódki K. B. wynosi 50 zł (5% z kwoty 1 000 zł)
i powódki T. K. – 550 zł (5% z kwoty 11 000 zł).

Natomiast wysokość kosztów profesjonalnego zastępstwa prawnego po stronie pozwanego, Sąd Odwoławczy ustalił w oparciu rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015.1804 ze zm.) – obowiązujące w dacie wniesienia apelacji. I tak kwota obciążająca powodów W. K., A. K. i R. K. wynosi po 900 zł – każdego z nich - § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia, kwota obciążająca powódkę K. B. wynosi 135 zł - § 2 pkt 2
w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia oraz kwota obciążająca powódkę T. K. wynosi 1800 zł - § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia.

W tych warunkach zasądzono na rzecz pozwanego od powodów W. K., A. K. i R. K. kwotę łączną po 1 350 zł (450 zł plus 900 zł), od powódki K. B. łączną kwotę 185 zł (50 zł plus 135 zł)
i od powódki T. K. kwotę łączną 2 350 zł (550 zł plus 1 800 zł), o czym orzeczono jak w pkt. 2 lit. a-e sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Halina Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Bojakowska,  Mirosław Chojnacki ,  Iwona Podwójniak
Data wytworzenia informacji: