I C 104/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2024-04-29
Sygn. akt I C 104/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 kwietnia 2024 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj
Protokolant: Justyna Łużyńska
po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2024 roku w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa T. D.
przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę ewentualnie o ustalenie i zapłatę ewentualnie o zapłatę
1. umarza postępowanie w niniejszej sprawie w zakresie żądania zawartego w pkt 1 pozwu o ustalenie nieważności umowy - wobec cofnięcia pozwu;
2.
zasądza od pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.
na rzecz powódki T. D. kwotę:
a) 285 221,81 zł (dwieście osiemdziesiąt pięć tysięcy dwieście dwadzieścia jeden złotych 81/100), w tym kwoty:
- 283 946,78 zł (dwieście osiemdziesiąt trzy tysiące dziewięćset czterdzieści sześć złotych 78/100) wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia 8 lutego 2022 roku do dnia zapłaty,
- 1 275,03 zł (jeden tysiąc dwieście siedemdziesiąt pięć złotych 3/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 marca 2024 roku do dnia zapłaty,
b) 40 607,05 CHF (czterdzieści tysięcy sześćset siedem franków szwajcarskich 5/100), w tym kwotę:
- 28 549,00 CHF (dwadzieścia osiem tysięcy pięćset czterdzieści dziewięć franków szwajcarskich) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
od dnia 8 lutego 2022 roku do dnia zapłaty,
-12 058,05 CHF (dwanaście tysięcy pięćdziesiąt osiem franków szwajcarskich 5/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 listopada 2023 roku do dnia zapłaty,
c) 16 299,46 zł (szesnaście tysięcy dwieście dziewięćdziesiąt dziewięć złotych 46/100) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
3.
umarza postępowanie w niniejszej sprawie w zakresie powództwa ewentualnego, określonego w pkt e pisma procesowego pełnomocnika powódki z dnia 5 lutego 2024 roku o zasądzenie kwoty 40 607,05 CHF
- wobec cofnięcia pozwu;
4. oddala powództwo w pozostałej części;
5. nakazuje zwrócić powódce T. D. nadpłaconą zaliczkę na koszty opinii biegłego w wysokości 1 223,02 zł (jeden tysiąc dwieście dwadzieścia trzy złote 2/100).
Sygn. akt I C 104/22
UZASADNIENIE
T. D. wniosła o ustalenie, że umowa kredytu nr (...)
z 22 lutego 2008 r. zawarta z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z Siedzibą w W., tj. (...) Bank (...) Spółka Akcyjna
z siedzibą w W., jest nieważna; zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 283 946,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty; kwoty 28 549,00 CHF wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.
Ewentualnie powódka wniosła o ustalenie, że postanowienia § 2 ust. 2, § 3, § 6 ust. 1, § 7 ust. 1, § 8 ust. 1, § 9 ust. 3 oraz § 11 zd. 3 przedmiotowej umowy
są nieważne lub jako niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą powódki
od chwili jej zawarcia i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 90 000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu. Podniósł zarzut przedawnienia.
Pismem procesowym z 11 lipca 2023 r. powódka zmodyfikowała swoje powództwo w ten sposób, iż cofnęła powództwo w zakresie żądania ustalenia nieważności umowy oraz wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 283 946,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 lutego 2022 r.
do dnia zapłaty; kwoty 28 549,00 CHF wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty; kwoty 12 058,05 CHF wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia odpisu tego pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty.
Ewentualnie powódka wniosła o ustalenie, że postanowienia pkt 2 tabeli,
§ 2 ust. 2, § 3, § 6 ust. 1, § 7 ust. 1, § 8 ust. 1, § 9 ust. 3 oraz § 11 zd. 3 przedmiotowej umowy są nieważne lub - ewentualnie - jako niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą powódki od chwili jej zawarcia; zasądzenie
od pozwanego na jej rzecz kwoty 208 561,41 zł wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty.
Ewentualnie powódka wniosła zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 73 271,94 zł oraz kwoty 33 302,94 CHF wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty.
Pozwany wyraził zgodę na cofnięcie powództwa sprecyzowanego w pkt 1 pozwu i wniósł o oddalenie powództwa, w tym w zmodyfikowanym zakresie
i o zasądzenie kosztów procesu.
Pismem procesowym z 5 lutego 2024 r. powódka kolejny raz zmodyfikowała swoje powództwo i wniosła ostatecznie o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 285 221,81 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty; kwoty 28 549,00 CHF wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty; kwoty 12 058,05 CHF wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu tego pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty.
Ewentualnie powódka wniosła o ustalenie, że postanowienia pkt. 2 tabeli, § 2 ust. 2, § 3, § 6 ust. 1, § 7 ust. 1, § 8 ust. 1, § 9 ust. 3 oraz § 11 zd. 3 przedmiotowej umowy są nieważne lub - ewentualnie - jako niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą powódki od chwili jej zawarcia; zasądzenie
od pozwanego na jej rzecz kwoty 190 098,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty.
Ewentualnie powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 19 935,34 zł oraz kwoty 40 607,05 CHF wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 8 lutego 2022 r. do dnia zapłaty.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, w tym w zmodyfikowanym zakresie i o zasądzenie kosztów procesu.
Na rozprawie w dniu 25 kwietnia 2024 r. pełnomocnik powód cofnął pozew w zakresie roszczenie ewentualnego o zapłatę kwoty 40 607,05 CHF.
Pełnomocnik pozwanego wyraził zgodę na cofnięcie powództwa w tym zakresie i wniósł o zasądzenie kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
Powódka potrzebowała środków na zakup mieszkania dla córki. Znalazła interesującą ofertę, zawarła umowę przedwstępną i zgromadziła wkład własny
w wysokości 20 %. Potrzebowała 228 000,00 zł. Chciała zawrzeć umowę o kredyt w walucie polskiej. Bank poinformował ją, że ma zdolność kredytową jedynie
do zawarcia umowy w CHF. Powódka zdecydowała się na ten kredyt. Nie negocjowała warunków umowy. Pracownicy pozwanego banku zapewniali
ją, że frank szwajcarski jest stabilną walutą i że kredyt jest bezpieczny. Musiała założyć w pozwanym banku konto dla spłaty kredytu. Powódka prowadziła wówczas działalność gospodarczą - gabinet lekarski,
(dowód: zeznania powódki - k. 460 verte - 461 i nagranie rozprawy z 25 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta
- k. 462, minuta od 00:12:27 do 00:43:05 w zw. z inf. wyjaśnieniami - k. 241
- 242 verte i nagraniem rozprawy z 7 lipca 2022 r. - płyta - koperta - k. 462, minuta od 00:06:08 do 00:44:23; wniosek kredytowy - k. 162 - 163)
.
Do zawarcia umowy kredytu nr (...)\ (...) doszło 22 lutego 2008 r. Dotyczyła ona kwoty 106 150,00 CHF. Kredyt został udzielony na okres 216 miesięcy, ostateczny termin jego spłaty upływał 4 marca 2026 r. Kredyt był oprocentowany według stałej stopy procentowej przez okres 3 lat, które wynosiło 3,80 % w stosunku rocznym. Marża banku w dniu zawarcia umowy wynosiła 1,05 %. Stała stopa oprocentowania miała obowiązywać od dnia wypłaty kredytu lub transzy do dnia poprzedzającego pierwszy dzień roboczy następujący po dniu płatności ostatniej raty objętej okresem stałego oprocentowania. Stała stopa procentowa wiązała strony przez wybrany przez kredytobiorcę okres. Przed jego upływem, kredytobiorca mógł wybrać, czy kredyt ma być dalej oprocentowany według stałej czy zmiennej stopy procentowej. Wysokość zmiennej stopy procentowej miała być obliczona jako suma 3-miesięcznęj stawki LIBOR dla CHF stosowanej dla kredytów trzymiesięcznych na rynku międzybankowym z wtorku lub czwartku poprzedzającego datę zmiany oprocentowania - w zależności, który z tych dni (wtorek czy czwartek) następował bezpośrednio przed datą zmiany
- i marży banku w wysokości określonej w pkt 5 tabeli. Zmiana stopy procentowej wynikająca ze zmiany stawki LIBOR dla CHF nie miała stanowić zmiany umowy. Spłata miała nastąpić w równych miesięcznych ratach, z wyjątkiem ostatniej, która miała być wyższa. Zabezpieczeniem kredytu miała być hipoteka kaucyjna do kwoty 159 225,00 CHF na zabezpieczenie kredytu oraz odsetek i kosztów; hipoteka łączna umowna, ustanowiona na nieruchomości położonej w Ł.,
ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Łodzi prowadził księgę wieczystą nr (...); cesja praw polisy ubezpieczenia od ognia
i innych zdarzeń losowych; weksel in blanco; pełnomocnictwo do rachunku
w banku. Bank pobierał prowizję za przygotowanie kredytu w wysokości 1,20 % kwoty kredytu, minimum w wysokości 300,00 zł. Prowizja pobierana jest w złotych przy zastosowaniu kursu kupna CHF opublikowanego w tabeli w dniu wypłaty kredytu lub transzy. Integralną częścią umowy był regulamin kredytu mieszkaniowego i konsolidacyjnego (...) Bank (...) S.A. Powódka poświadczyła w umowie, że go otrzymała i uznała go za wiążący we wszystkich sprawach nieuregulowanych umową,
(dowód: umowa - k. 69 - 79 i k. 169 - 174; zaświadczenie - k. 83)
.
Kredyt został zawarty na zakup spółdzielczego własnościowego prawa
do lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym. Został wypłacony jednorazowo
29 lutego 2008 r., z czego kwota 1 273,80 CHF, co stanowiło 2 737,80 zł, stanowiła prowizję przygotowawczą, a kwota 104 876,20 CHF, co stanowiło 225 473,34 zł, została wypłacona powódce. Zastosowanie miał kurs kupna CHF opublikowany w tabeli kursów w dniu wypłaty transzy,
(dowód: zaświadczenie
- k. 261 - 270; zlecenie wypłaty kredytu - k. 181 - 181 verte; potwierdzenie dyspozycji wypłaty - k. 182 - 183 i k. 184; opinia biegłej M. D.
- k. 277 - 311, k. 342 - 343, k. 407 - 415; umowa - k. 69 - 79 i k. 169 - 174)
.
Wysokość rat określona była w CHF. Spłata tych rat dokonywana była
w złotych polskich przy zastosowaniu kursu sprzedaży CHF opublikowanego
w tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych
w walutach obcych (...) Bank (...) S.A., obowiązującego w banku
na dwa dni robocze przed terminem każdej spłaty kwoty kredytu. Według kursu sprzedaży CHF ustalanego w dniu wpłaty była także wyliczana wcześniejsza spłata kredytu dokonywana w złotych polskich,
(dowód: umowa - k. 69 - 79
i k. 169 - 174)
.
Brak terminowej spłaty raty w pełnej wysokości powodowało uznanie niespłaconej raty lub jej części za zadłużenie przeterminowane. Wysokość stopy procentowej dla zadłużenia przeterminowanego stanowiła w dniu zawierania umowy (...) punktu procentowego. Spłatę zadłużenia przeterminowanego
w złotych lub innej walucie niż waluta określona w umowie uznawało się
za dokonaną w dniu wpływu kwoty zadłużenia przeterminowanego na rachunek banku. Kwota wpłacona w złotych z tytułu zadłużenia przeterminowanego zostawała przez bank przeliczona na CHF przy zastosowaniu kursu sprzedaży CHF opublikowanego w tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych
i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Bank (...) S.A., obowiązującego w dniu wpływu kwoty zadłużenia przeterminowanego na rachunek banku. Kwota wpłacona na rachunek banku w innej walucie niż waluta określona w umowie
- z tytułu zadłużenia przeterminowanego - zostawała przez bank przeliczona
na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na CHF po kursie sprzedaży przy zastosowaniu kursów opublikowanych w tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Bank (...) S.A., obowiązujących w dniu wpływu kwoty zadłużenia przeterminowanego
na rachunek banku,
(dowód: umowa - k. 69 - 79 i k. 169 - 174; regulamin
- k. 176 - 179 verte)
.
Bank miał prawo wypowiedzieć umowę z zachowaniem trzydziestodniowego okresu wypowiedzenia w przypadku: niespełnienia się któregokolwiek z warunków wypłaty kredytu opisanych w regulaminie
- w terminie 3 miesięcy od zawarcia umowy; niezłożenia przez kredytobiorcę dyspozycji wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy - w terminie 3 miesięcy
od zawarcia umowy; opóźnienia w spłacie kredytu lub odsetek przekraczającego 2 miesiące; przeznaczenia kredytu na inny cel niż określony w pkt 8 tabeli; stwierdzenia, że którekolwiek z oświadczeń lub dokumentów złożonych przez kredytobiorcę we wniosku lub umowie kredytu jest fałszywe; niewykonania przez kredytobiorcę zobowiązań wobec banku; nieustanowienia lub wygaśnięcia któregokolwiek z wymaganych przez bank zabezpieczeń kredytu; zmniejszenia się wartości ustanowionego zabezpieczenia, o ile kredytobiorca na żądanie banku nie ustanowił dodatkowego zabezpieczenia zaakceptowanego przez bank; braku prawomocnego wpisu hipoteki do księgi wieczystej w terminie 3 lat od wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy, bądź braku ustanowienia hipoteki
na kredytowanej nieruchomości nabywanej od dewelopera przed upływem dwóch lat od wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy; uprawomocnienia się postanowienia sądu o odmowie wpisu hipoteki do księgi wieczystej; utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej lub niedotrzymania przez kredytobiorcę innych warunków udzielenia kredytu; niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków kredytów lub pożyczek zaciągniętych od osób trzecich; braku postępu prac dotyczących nieruchomości kredytowanej, na których sfinansowanie został zaciągnięty kredyt; zaprzestania spłaty przez kredytobiorcę jakichkolwiek zobowiązań banku; dokonania w postępowaniu egzekucyjnym, prowadzonym przeciwko kredytobiorcy, zajęcia któregokolwiek rachunku bankowego posiadanego przez kredytobiorcę w banku. Okres wypowiedzenia liczył się
od siódmego dnia od dnia wysłania przez bank oświadczenia o wypowiedzeniu umowy,
(dowód: umowa - k. 69 - 79 i k. 169 - 174; regulamin - k. 176 - 179 verte)
.
W umowie kredytobiorczyni poświadczyła, że jest świadoma dodatkowego ryzyka, jakie ponosi w związku z zaciągniętym kredytem w walucie obcej (ryzyko kursowe) oraz, że w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty, w jakiej udzielony został kredyt, kwota w złotych stanowiąca równowartość kwoty kredytu w walucie kredytu jak i kwota w złotych stanowiąca równowartość raty w walucie, w jakiej został udzielony kredyt, ulegnie zwiększeniu. Takie oświadczenie było także jednym z załączników wniosku kredytowego,
(dowód: umowa - k. 69 - 79
i k. 169 - 174; regulamin - k. 176 - 179 verte)
.
Powódka poświadczyła, że po zapoznaniu się przedstawionymi przez bank warunkami udzielania kredytu zarówno w złotych jak i w CHF; symulacjami wysokości płaconych rat zarówno w złotych jak i ww. walucie obcej jest świadoma ryzyka kursowego związanego z zaciągnięciem ww. kredytu w walucie obcej mogącego mieć wpływ na wysokość płaconej przez nią raty w okresie kredytowania i decyduje się na zaciągnięcie kredytu w CHF. Ponadto powódka poświadczyła, że została poinformowana przez bank o ryzyku związanym
z oprocentowaniem kredytu zmienną stopą procentową oraz jest świadoma ponoszenia tego ryzyka w przypadku zaciągnięcia ww. kredytu oprocentowanego zmienną stopą procentową,
(dowód: oświadczenia - k. 165 i k. 167)
.
Kredytobiorczyni mogła dokonać zmiany waluty kredytu udzielonego
w CHF na walutę oferowana w banku. Przeliczenie kwoty kredytu oraz należnego oprocentowania, prowizji, kosztów i opłat na nowo wybrana walutę następuje
w dniu zmiany umowy według kursu właściwego dla danego rodzaju transakcji (sprzedaży albo kupna przez bank waluty obcej), przy zastosowaniu kursów opublikowanych w tabeli,
(dowód: umowa - k. 69 - 79 i k. 169 - 174; regulamin - k. 176 - 179 verte)
.
Kredytobiorca maił prawo do wcześniejszej spłaty kredytu. Jeśli spłata nastąpi w złotych, wówczas wpłacona kwota zostanie przeliczona na CHF przy zastosowaniu kursu sprzedaży CHF opublikowanego w tabeli kursów. Jeśli spłata nastąpi w innej walucie niż waluta kredytu, wówczas wpłacona kwota zostanie przeliczona na złote według kursu kupna tej waluty, a następnie na CHF według kursu sprzedaży, przy zastosowaniu kursów opublikowanych w tabeli, obowiązujących w dniu jej wpływu, (dowód: umowa - k. 69 - 79 i k. 169 - 174; regulamin - k. 176 - 179 verte) .
Aneksem nr (...) z 14 marca 2008 r. strony ustaliły m.in. możliwość spłaty kredytu w CHF, (dowód: aneks - k. 80 - 82 i k. 186 - 187 verte) .
Na poczet spłaty kapitału i odsetek powódka wpłaciła kwotę 283 946,81 zł oraz kwotę 40 607,05 CHF. Ponadto za wydanie zaświadczeń o spłacie uiściła łącznie kwotę 1 275,00 zł,
(dowód: zaświadczenie - k. 83; zaświadczenie wraz
z zestawieniem spłat - k. 84 - 91, k. 261 - 270, k. 376 - 378, k. 434 - 438; opinia biegłej M. D. - k. 277 - 311; k. 342 - 343 i k. 407 - 415; umowa
- k. 69 - 79 i k. 169 - 174)
.
Powódka jest świadoma skutków stwierdzenia nieważności przedmiotowej umowy kredytu. Kredyt w całości został przeznaczony na cel wskazany w umowie, (dowód: zeznania powódki - k. 460 verte - 461 i nagranie rozprawy z 25 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta - k. 462, minuta od 00:12:27 do 00:43:05 w zw. z inf. wyjaśnieniami - k. 241- 242 verte i nagraniem rozprawy z 7 lipca 2022 r. - płyta - koperta - k. 462, minuta od 00:06:08 do 00:44:23) .
Pismem z 19 stycznia 2022 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 283 946,78 zł i kwoty 28 549,00 CHF tytułem rat kapitałowo-odsetkowych; kwoty 7,09 CHF tytułem odsetek karnych i kwoty 648,00 zł tytułem kosztów udzielenia zabezpieczenia oraz kosztów ubezpieczenia nieruchomości, w terminie 7 dni od dnia odebrania tego wezwania. Pismo to zostało doręczone pozwanemu 31 stycznia 2022 r., (dowód: wezwanie wraz z wydrukiem z elektronicznego systemu monitoringu przesyłek - k. 94 - 101) .
Ustalony w sprawie stan faktyczny był w części bezsporny, bowiem oparto go na dokumentach, które nie były negowane przez strony. Ponadto stan faktyczny został zbudowany na zeznaniach powódki, którym Sąd dał wiarę i na opiniach biegłej M. D., które Sąd uznał za jasne, wnikliwe, zrozumiałe
i wszechstronne.
Sąd pominął przy ustalaniu stanu faktycznego zeznania świadków A. P. i J. U., gdyż nie byli obecni przy zawieraniu przedmiotowej umowy, wypowiadali się ogólnikowo o samej procedurze, a zatem nie posiadali wiedzy, która mogłaby być istotna dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W niniejszej sprawie powódka cofnęła powództwo w zakresie żądania ustalenia nieważności umowy, które zostało zawarte w pkt 1 pozwu i w zakresie roszczenie ewentualnego o zapłatę kwoty 40 607,05 CHF. Na cofnięte pozwu
w tym zakresie pozwany wyraził zgodę. Wobec powyższego oraz wobec braku podstaw do stwierdzenia, że cofnięcie pozwu w tym zakresie było sprzeczne
z prawem i zasadami współżycia społecznego i miało na celu obejście prawa, Sąd orzekł, jak w pkt 1 i 3 wyroku, na podstawie art. 355 k.p.c. w zw. z art. 203 k.p.c.
Sąd nie orzekał o kosztach procesu w zakresie cofniętych żądań, gdyż nie wchodziły one do wartości przedmiotu sporu.
W ocenie Sądu Okręgowego w ustalonym stanie faktycznym powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości, nie tylko z uwagi na uznanie nieważności umowy ze względu na naruszenie przepisów art. 69 prawa bankowego, ale także z uwagi na występowanie w umowie klauzul abuzywnych, które nie mogą być zastąpione innymi uregulowaniami, co czyni umowę o kredyt bez tych uregulowań za niemożliwą do wykonania, a przez to również nieważną.
W niniejszej sprawie należy stwierdzić, że pozwanemu nie udało
się udowodnić, że powódka zawarła umowę kredytu w związku z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą i w celu finansowania tej działalności, gdyż na te fakty nie przedstawił żadnego dowodu.
Stosownie do treści art. 69 ust. 1 prawa bankowego (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przedmiotowej umowy), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony
w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel,
a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami
w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (art. 69 ust. 2). Należy zatem stwierdzić, że umowa kredytu jest umową nazwaną. Jest też umową konsensualną, czyli dochodzi do skutku w wyniku samego uzgodnienia przez strony jej podstawowych postanowień. Przedmiotem umowy musi być jednak określona kwota pieniężna. Muszą być też w niej określone zasady jej spłaty.
W chwili zawierania umowy przez strony przepisy prawa bankowego
nie przewidywały możliwości udzielania kredytów denominowanych lub indeksowanych. Dopiero od 26 sierpnia 2011 r. wprowadzono do prawa bankowego zapis, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut,
na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz
i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto do art. 69 prawa bankowego wprowadzono przepis, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego
do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
Brak jest ustawowej definicji kredytu denominowanego lub indeksowanego. Przyjmuje się, że kredyt denominowany lub indeksowany
do waluty obcej, to kredyt udzielony w złotych polskich, którego kwota jest odnoszona do waluty obcej. Kredyt taki jest kredytem złotowym, z tym,
że na skutek denominacji lub indeksacji, saldo kredytu wyrażane jest
w walucie obcej, do której kredyt został denominowany lub indeksowany.
Po ustaleniu salda kredytu w tejże walucie obcej umowa może przewidywać uruchomienie kredytu w walucie polskiej, po przeliczeniu salda kredytu wyrażonego w walucie obcej na złote polskie po kursie waluty z dnia uruchomienia kredytu. W przypadku kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo - odsetkowych w walucie, do której kredyt został denominowany lub indeksowany bądź w walucie polskiej, po przeliczeniu raty wyrażonej
w walucie, do której kredyt denominowano lub indeksowano, według kursu wymiany waluty z dnia płatności raty. W wykonaniu umowy o kredyt denominowany wszelkie operacje z walutą wykonywane są w celach księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodzi. Do faktycznego pojawienia się waluty obcej w relacji pomiędzy kredytobiorcą i bankiem może dojść dopiero w przypadku uzgodnienia przez strony, że kredytobiorca będzie spłacał kredyt w walucie, do której został
on denominowany lub indeksowany. Nie zmienia to jednak charakteru kredytu.
Trzeba w tym miejscu dodać, że zawarte w łączącej strony umowie
o kredyt postanowienia umowne dotyczące dokonywania przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na walutę obcą (franka szwajcarskiego) należy zakwalifikować jako element klauzuli waloryzacyjnej w rozumieniu art. 358
1
§ 2 k.c. W konsekwencji tego, zaciągnięty przez powodów kredyt jest kredytem
w złotych polskich, a nie kredytem walutowym (patrz postanowienie Sądu Najwyższego z 19 października 2018 r., IV CSK 200/18). Kredyt walutowy
to kredyt udzielony w innej niż złoty polski walucie, a zatem również w tej walucie wypłacany i spłacany.
Należy jednak zauważyć, że z uwagi na zastosowanie w umowie zabiegów denominacyjnych, nie doszło do precyzyjnego, jednoznacznego określenia kwoty kredytu. W umowie bowiem wskazano, że przy wypłacie kredytu w walucie polskiej stosuje się kurs kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów), obowiązujący w banku w dniu wypłaty. Doprowadziło to do takiej sytuacji, że powódka nie wiedziała w dniu zawarcia umowy, jaką ostatecznie kwotę kredytu otrzyma
w przeliczeniu na walutę polską. Zatem przedmiotowa umowa nie określała kwoty środków pieniężnych, którą pozwany bank zobowiązał się jej oddać do dyspozycji, co prowadzi do stwierdzenia, że jest przez to nieważna w oparciu o treść art. 58 § 1 k.c. w zw. art. 69 prawa bankowego.
Ponadto wypada stwierdzić, że stosunek prawny, ukształtowany
w wyniku zawartej przez strony umowy, wykracza poza granicę swobody umów określoną w art. 353
1
k.c., z uwagi na zastosowanie przez bank tworzonych przez siebie tabel kursów walut, mających bezpośredni wpływ na treść zobowiązania powoda i jego matki.
Zgodnie z powyższym przepisem, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zatem nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Byłoby to sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego. W sytuacji, gdy oznaczenie świadczenia zostało pozostawione jednej ze stron, powinno być ono oparte na obiektywnej podstawie, nie zaś pozostawione do swobodnego uznania strony. W przeciwnym wypadku zobowiązanie należałoby z reguły uznać
za nieważne.
Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić,
że pozwany bank zawarł we wzorcach umowy uregulowania prowadzące także
do stwierdzenia nieważności umowy stosownie do treści art. 58 § 1 k.c. w zw.
z art. 353
1
k.c. Dowolnie bowiem ustalał kurs waluty, od którego zależała wysokość każdej raty kredytu, która wynikała z przemnożenia pewnej sumy wyrażonej we frankach szwajcarskich przez ustalony kurs waluty wskazany
w tabeli. Ponadto należy stwierdzić, że umowa nie przewidywała żadnych ograniczeń w określaniu przez pozwany bank kursów w tabeli kursów w nim obowiązujących. Nie przewidywała żadnych kryteriów, według których miałby być ustalony kurs z tabeli ani instrumentów, które mogłyby służyć kredytobiorcy do wpłynięcia na wysokość tego kursu. Obowiązujące regulacje prawne nie zakazywały pozwanemu zamieszczania w tworzonych przez siebie tabeli kursów takich wartości, jakie uzna za stosowne. Nie ma znaczenia dla negatywnej oceny takiego kształtu umowy to, w jaki sposób pozwany bank w praktyce dokonywał określania kursów wpisywanych następnie do tabeli obowiązującej w banku. Stosowanie w danym okresie takiej czy innej praktyki w określaniu kursu waluty było swobodną decyzją pozwanego banku i w każdej chwili mogło ulec dowolnej zmianie.
W niniejszej sprawie podkreślenia także wymaga, że o nieważności czynności prawnej decyduje jej treść lub cel. Przesądza to o tym,
że oceniając ważność czynności prawnej nie można przypisywać dominującego znaczenia ani okolicznościom poprzedzającym zawarcie umowy, ani sposobowi jej wykonania. W konsekwencji nie ma znaczenia, czy kurs zastosowany przez pozwanego przy wyliczeniu kwoty kredytu do wypłaty i kursy użyte przy wyliczaniu kolejnych rat kredytu były, bądź są kursami rynkowymi, gdyż
o ważności umowy orzeka się oceniając jej treść i cel z daty zawarcia umowy,
a nie sposób jej faktycznego wykonania.
Dodać też należy, że świadomość stron odnośnie treści zapisów umownych nie ma znaczenia dla oceny ważności umowy w kontekście jej zgodności bądź niezgodności z prawem. Nieważna umowa nie staje się ważna poprzez świadomość stron co do treści zapisów powodujących nieważność. Bez znaczenia pozostaje to, czy powódka rozumiała mechanizm denominacji. Gdyby sama świadomość stron co do postanowień umowy sprzecznych z ustawą czyniła
je ważnymi, byłby to prosty sposób na obejście przepisów bezwzględnie obowiązujących.
Podsumowując, brak określenia wysokości świadczenia obu stron umowy o kredyt przesądza o sprzeczności treści umowy z treścią art. 353
1
k.c. i art. 69 prawa bankowego. W tym miejscu należy jeszcze raz podkreślić, że jeśli świadczenie nie jest oznaczone, zobowiązanie nie istnieje ze względu na brak istotnego elementu stosunku zobowiązaniowego. Kredyt, o czym była już mowa, należy zakwalifikować jako kredyt złotowy, a zatem umowa powinna określać, jaką kwotę udzielonego kredytu, wskazaną w złotych polskich, denominowano
do waluty obcej. Takich ustaleń strony nie poczyniły. Strony nie określiły zatem podstawowego obowiązku kredytodawcy, gdyż nie oznaczyły kwoty udzielanego kredytu, poprzestając jedynie nie wskazaniu wysokości odpowiednika tej kwoty
w walucie obcej.
W myśl art. 58 § 1 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W myśl § 2 tego przepisu, nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jak zaś stanowi art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Należy uznać, że bez omówionych wyżej postanowień dotyczących możliwości kształtowania przez pozwany bank, wedle jego woli, w trakcie wykonywania umowy, zarówno wysokości świadczenia własnego (kwoty kredytu), jak i powódki, bez klauzuli denominacyjnej, której zakres nie został w żaden sposób ograniczony, sporna umowa kredytu nie zostałaby przez strony zawarta. W konsekwencji zachodzi konieczność uznania za nieważną całej umowy. W tym miejscu należy dodać, że wieloletnie wykonywanie przez strony przedmiotowej umowy nie stoi na przeszkodzie badaniu jej ważności i ustaleniu, że jest ona nieważna. Ponadto wprowadzenie w życie w 2011 r. tzw. ustawy antyspreadowej nie skutkowało sanowaniem wadliwości umów o kredyt indeksowany lub denominowany zawartych wcześniej, ani później z naruszeniem konieczności określenia w umowie świadczeń obu stron. Wypada zauważyć, że wprowadzony
do prawa bankowego pkt 4 a art. 69 ust. 2 nie ustala konkretnych zasad określania sposobu i terminów ustalania kursu wymiany walut, tylko nakazuje
je wprowadzić. Samo zaistnienie w porządku prawnym tego przepisu, pomimo jego imperatywnego charakteru, nie zmieniło treści umów zawartych przed jego wejściem w życie, jak i po tej dacie. Dopiero wykonanie ustawowego nakazu
i określenie w umowie precyzyjnych zasad przeliczania mogłoby doprowadzić
do zmiany oceny wadliwości określonych postanowień, ale tylko w sytuacji, gdyby znalazły się w ważnie zawartej umowie.
Tak samo należy ocenić regulację art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r.
o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, w myśl której,
w przypadku kredytów zaciągniętych przez kredytobiorcę przed dniem wejścia
w życie niniejszej ustawy, ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4 a prawa bankowego w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała
do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślić trzeba, iż ustawowe zobowiązanie
do dostosowania jednego z postanowień umowy o kredyt denominowany
do wymogów prawa, może dotyczyć tylko umów ważnie zawartych, w których znalazły się niedozwolone postanowienia, z mocy wspomnianych przepisów wymagające uzupełnienia. Sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie, gdyż przedmiotowa umowa kredytu z przyczyn omówionych wyżej była w całości nieważna od chwili jej zawarcia, zatem omawiany przepis nie mógł mieć do niej zastosowania.
Gdyby uznać hipotetycznie, że powyższe poglądy są poglądami błędnymi, to i tak należało uznać umowę o kredyt za nieważną z przyczyn omówionych
w dalszej części uzasadnienia.
Zgodnie z treścią art. 385
1
§ 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi
są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że powódka miała wpływ na kształt kwestionowanych postanowień umowy. Na te fakty pozwany bank nie przedstawił żadnych dowodów. Powódka stwierdziła, że nie negocjowała z pozwanym bankiem treści umowy. W istocie postanowienia umowne znajdowały się we wzorcu umowy zaproponowanym przez bank, który nie podlegał negocjacjom i nie był negocjowany. Należy zatem rozważyć, czy postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażącego naruszają interes konsumenta, czyli powódki.
W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron,
a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.
Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
W niniejszej sprawie powodowie kwestionowali postanowienia umowy zawarte w: § 2 ust. 2, § 3, § 6 ust. 1, § 7 ust. 1, § 8 ust. 1, § 9 ust. 3 oraz § 11 zd. 3, a więc postanowienia dotyczące procesów denominacyjnych.
Z wyżej wskazanych postanowień wynika nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy ryzyka wynikającego z zastrzeżenia denominacji kredytu, tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania
w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez powódkę.
Z treści umowy wynika także, że bank udzielając kredytu w „złotówkach” ryzykował stratę jedynie kwoty, która została wypłacona powódce, co mogło nastąpić w przypadku znacznego spadku wartości waluty wskazanej jako waluta denominacji. Natomiast w przypadku powódki wysokość jej zobowiązania mogła osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość już na początkowym etapie (wraz
ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty denominacji).
Do tego mogło dojść również w czasie wykonywania zobowiązania po kilku lub kilkunastu latach. Ponadto umowa nie przewidywała instrumentów, które pozwoliłoby powódce na zmianę sposobu wykonywania umowy po wystąpieniu niekorzystnego dla niej wzrostu kursu walut.
Z tych też względów wskazane powyżej uregulowania należy uznać
za niedozwolone, gdyż mogły doprowadzić i ostatecznie doprowadziły, gdy porównamy wysokość udzielonego kredytu i wysokość spłaconego kredytu,
do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli do nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między stronami. Ponadto naruszyły one dobre obyczaje, ponieważ doszło
do wykorzystania przewagi kontraktowej banku, który dokonując wcześniej fachowej oceny ryzyka kursowego zabezpieczył swoje interesy, a nie interesy powódki, którą informowano jedynie o stabilności franka szwajcarskiego
i o lepszych warunkach spłaty.
Możliwość arbitralnego ustalania kursu franka szwajcarskiego przez pozwany bank, o czym była już mowa powyżej, doprowadziła do jednostronnego kształtowania treści stosunku prawnego w czasie jego trwania, co jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powódki jako konsumentki. Nieistotna jest przy tym, z punktu widzenia możliwości stwierdzenia abuzywności w niniejszej sprawie, kwestia, czy wspomniane klauzule abuzywne określają główne świadczenie stron, czy też nie. Jednakże w ocenie Sądu klauzule te należy zakwalifikować jako określające główne świadczenie stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. Są one jednak sformułowane w sposób niejednoznaczny, wobec czego, stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c., podlegają badaniu pod względem abuzywności.
Nie można uznać za jednoznaczne takie sformułowanie umowy,
z którego nie wynika kwota udzielonego kredytu. W przypadku kredytu złotowego denominowanego do franka szwajcarskiego, o jednoznaczności można byłoby mówić jedynie wówczas, gdyby umowa określała wysokość udzielonego kredytu w dniu jej zawarcia. Wskazanych postanowień nie można też było uznać
za jednoznaczne z uwagi na to, że odsyłały do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie do kursów z tabeli kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Wielkości tych nie dawało się sprecyzować w świetle treści umowy, bowiem nie określała ona, w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna z tabeli banku będą ustalane. W chwili zawarcia umowy ani powódka, ani pozwany bank nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na polskie złote, celem wypłaty kredytu ani w dniach wyliczania kolejnych rat do spłaty.
Także okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy przemawiają
za uznaniem abuzywności kwestionowanych klauzul (art. 382
2
k.c.), bowiem,
co wynika z zeznań powódki, pracownicy pozwanego banku zapewniali, że frank szwajcarski jest stabilną walutą, zaś kredyt ten stanowi najkorzystniejszą ofertą. W momencie zawierania umowy, wobec braku należytej informacji ze strony banku, a taką z pewnością nie było przedstawienie powódce do podpisania znajdującego się w umowie i w załącznikach do wniosku kredytowego oświadczenia o ryzyku zmiany kursów, powódka nie zdawała sobie sprawy z tego, iż kurs franka szwajcarskiego może wzrosnąć nawet dwukrotnie w stosunku
do waluty polskiej oraz że będzie to miało tak duże przełożenie na wysokość spłacanych w złotych polskich rat oraz na wysokość pozostałego do spłaty kapitału przeliczanego na złote polskie. Ponadto, rzeczywistość pokazała,
że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. Wypada tutaj zwrócić uwagę na to, że w zaleceniach (...) Rady ds. Ryzyka Systemowego
z 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata”. Gdyby powódka była tego świadoma, nie zawierałaby z pozwanym bankiem takiej umowy. W konsekwencji stwierdzenia abuzywności klauzul dotyczących denominacji, stosownie do treści art. 385
1
§ 1 k.c. nie wiążą one powódki, jako konsumentki.
W razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego
do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza
ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga, to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień denominacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna
i że jest możliwe jej uzupełnienie przez sąd poprzez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu denominacji.
W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015, nr 11, poz. 132). Dominuje jednak, zasługujący na podzielenie pogląd, że przepis art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza przepis art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia denominacyjne nie mogą być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.
Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć
do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (patrz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31; a także wyrok w sprawie B. E. de C., pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych, np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r.,
V CSK 559/17 i z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepublikowane) należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem dyrektywy 93/13, bowiem ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby w razie ich eliminacji
ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców
do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.
Wykładnia art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nakłada jednak na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79). Obowiązywanie umowy w dalszym ciągu,
po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, a nie jego kontrahenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.
Istotnym podsumowaniem dotychczasowego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w omawianym zakresie jest wyrok
z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego. Odpowiadając na pytania prejudycjalne Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyroku z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (pkt 80-84) oraz w wyroku z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) Trybunał wyraźnie stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia
na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków,
w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając
go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.
Ponadto Trybunał uznał we wskazanym wyroku w sprawie C - 260/18,
że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć,
to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając
na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta
co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy.
W związku z tym dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy,
w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.
Usunięcie z przedmiotowej umowy kredytu kwestionowanych w pozwie klauzul umownych, prowadzi do nieważności umowy, bowiem możliwość jej wykonywania w kształcie pozbawionym tych klauzul wydaje się wątpliwa.
Po wyeliminowaniu postanowień o denominacji kredytu, w tym postanowień
o sposobie przeliczania kwoty kredytu wyrażonej we frankach szwajcarskich
na złote polskie, a następnie salda kredytu wyrażonego we frankach szwajcarskich na złote polskie celem ustalenia kwoty raty, okazuje się,
że w umowie podpisanej przez strony nie ma podstawowych elementów konstrukcyjnych. Założeniem umowy było, że uzgodnione przez strony oprocentowanie będzie oparte na stopie referencyjnej LIBOR, adekwatnej
do salda kredytu wyrażonego w walucie obcej. Wobec uznania niedopuszczalności zastosowanego mechanizmu denominacji, umowa nie zawiera postanowień określających wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu. Tym wynagrodzeniem nie mogły być zastrzeżone w umowie odsetki, gdyż ich wysokość strony skalkulowały w odniesieniu do zwaloryzowanej do waluty obcej kwoty kredytu.
Należy w tym miejscu dodać, że nie istniały i nie istnieją przepisy dyspozytywne, ani ustalone zwyczaje, które można byłoby zastosować,
aby wyeliminować wymienione braki i uniknąć stwierdzenia nieważności spornej umowy. Pozbawiona klauzul abuzywnych umowa wymagałaby ustalenia przez sąd za strony zarówno wysokości udzielonego kredytu, jak też kwoty kredytu
do wypłaty po przeliczeniu salda kredytu wyrażonego w walucie obcej
na złotówki, wprowadzenia poprawnego mechanizmu waloryzacji, a także wysokości rat, w jakich kredyt powinien być spłacany oraz wynagrodzenia banku za jego udzielenie. Ponadto zastąpienie przez sąd niedozwolonych klauzul innymi uregulowaniami krajowymi stanowiłoby zachętę do dalszego stosowania klauzul niedozwolonych przez banki. Jeśli konsekwencją wyeliminowania klauzul niedozwolonych z umowy miałoby być jedynie takie jej ukształtowanie, w wyniku którego przedsiębiorca uzyskiwałby z niej godziwy zysk, przedsiębiorca nie miałby wystarczającego powodu, aby przestać je stosować. Mając do wyboru umowę z klauzulami niedozwolonymi i szansę na nadzwyczajne korzyści z nich wynikające oraz z drugiej strony umowę bez klauzul abuzywnych, która zapewni mu tylko uczciwy zysk, możliwe, że znajdą się przedsiębiorcy, którzy nigdy nie zrezygnują ze stosowania tychże klauzul. Celem każdego przedsiębiorcy jest bowiem maksymalizacja zysku, czasami trudna do pohamowania samymi zasadami etyki.
Wobec powyżej opisanego, możliwego mechanizmu działania przedsiębiorców na rynku, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
w wyroku z 14 czerwca 2012 r. (C-618/10) stwierdził, że: „z brzmienia ust. 1 art. 6 dyrektywy 93/13/EWG wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie
do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie, jak wynika z jej art. 7 ust. 1 w związku z jej motywem 24,
do zapewnienia stosownych i skutecznych środków „mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami”. Należy zatem stwierdzić, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie takie przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona
w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców” (patrz wyrok TSUE z 4 czerwca 2009 r.
(C-243/08), wyrok TSUE z 15 marca 2012 r. (C-453/10), wyrok TSUE z 30 maja 2013 r., (C-397/11), wyrok TSUE z 21 stycznia 2015 r. (C-482/13)). Wobec powyższego, nie sposób byłoby zaakceptować pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r. (II CSK 803/17) o możliwości stosownego wypełnienia luk w umowie po stwierdzeniu abuzywności określonego postanowienia.
Mając powyższe na uwadze, a więc to, że w polskim systemie prawa
nie ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu
i wysokości świadczeń stron (kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania art. 41 prawa wekslowego nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie), należało uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Ponadto należy stwierdzić, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Dalsze jej trwanie bez klauzul denominacyjnych i bez ustalonego kursu wymiany, powodowałoby,
że powstanie umowa zasadniczo odmienna, której strony nie zawierały i na którą się nie umawiały. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353
1
k.c.).
W tym miejscu wypada dodać, że zawarcie umowy kredytu stanowi obciążenie ryzykiem powierzonych bankowi środków pod tytułem zwrotnym. Zatem zawierane przez bank czynności nie powinny prowadzić do pomniejszenia wartości środków przeznaczonych dla ich dokonania. W przypadku umów kredytu, w szczególności długoterminowego, konieczne jest zatem, aby stopień odpłatności umowy kredytu był określony na poziomie gwarantującym odzyskanie przez bank wartości wypłacanych środków, przy uwzględnieniu zmieniającej się w czasie wartości pieniądza, jak również kosztów związanych z funkcjonowaniem banku. Na konkurencyjnym rynku poziom taki wyznacza oprocentowanie stosowane powszechnie przez konkurujące ze sobą podmioty. W innym przypadku samo zawieranie umów kredytowych (z pominięciem ryzyka wiążącego się
z brakiem możliwości odzyskania zwrotu wypłaconych środków) prowadziłoby
do zubożenia po stronie banku. Stąd też należy przyjąć, że odmienne ukształtowanie umowy kredytu sprzeczne będzie z właściwością stosunku prawnego, a właśnie taki rezultat wiąże się z zawarciem umowy,
w której doszłoby do ustalenia i wypłaty kapitału kredytu w „złotówkach”,
a do ustalenia odpłatności w oparciu o wskaźniki całkowicie nieadekwatne
do ekonomicznej wartości waluty będącej podstawą rozliczeń stron.
Należy też stwierdzić, że umowę kredytu, w której zastrzeżono,
że oprocentowanie jest ustalane w oparciu o wskaźniki nieodpowiadające walucie, w jakiej został udzielony kredyt, należałoby uznać za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego.
Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że czynność prawna jest negatywnie oceniana w świetle reguł
lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych. Chodzi m.in. o równość faktyczną stron, słuszność kontraktową czy wolną konkurencję. Przyjęcie, że możliwe jest istnienie umowy kredytu w omawianym kształcie byłoby niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy w tym samym czasie zawarli umowy o kredyty udzielane i spłacane bezpośrednio w walucie polskiej, a więc umowy o kredyty niedenominowane do waluty obcej, ponosząc przy tym z reguły wyższe koszty związane z korzystaniem z cudzego kapitału. Należałoby jednak uznać, że w omawianym przypadku doszłoby do nadmiernego naruszenia równowagi kontraktowej stron na korzyść powódki, bowiem wysokość jej świadczenia pozostawałaby nieadekwatna do stawek istniejących na rynku.
Eliminacja z umowy klauzul abuzywnych powinna być korzystna
dla konsumenta, ale jednocześnie winna przywracać równowagę kontraktową stron, bez uprzywilejowania którejkolwiek z nich. Stosowanie regulacji wynikających z dyrektywy nie może również zachwiać konkurencją na rynku, zmuszając część przedsiębiorców do wykonywania umów na zasadach tak znacząco odbiegających od tych, jakie analogiczne umowy wykonują inni przedsiębiorcy - nawet jeśli jest konsekwencją zastosowania w umowie klauzul abuzywnych.
Należy jednak dodać, że wyeliminowanie z umowy postanowień dotyczących oprocentowania kredytu opartego o stawkę LIBOR nie prowadzi
do powstania luki uniemożliwiającej wykonanie umowy. Brak określenia wysokości zmiennego oprocentowania w umowie może być uzupełniony bądź przez odwołania się do zasad określonych we wzorcu umownym (regulaminie) dla kredytów udzielonych w złotych polskich, bądź też, jeśli pierwszy ze sposobów okaże się niemożliwy, przez odwołanie do treści art. 359 § 2 k.c., który określa,
że jeżeli wysokość odsetek nie jest w inny sposób określona, należą się odsetki ustawowe. Jednak mając na względzie poszanowanie woli stron umowy, jak również niemożność przyjęcia takich skutków wprowadzenia do umowy klauzul abuzywnych, należało uznać, że z okoliczności sprawy wynika, że bez dotkniętych abuzywności postanowień dotyczących wysokości oprocentowania, umowa nie zostałaby zawarta. Dlatego też należało stwierdzić, że jest ona w całości nieważna, co nie niesie dla powódki nadmiernie negatywnych skutków, bowiem wykonała ona swoje zobowiązanie.
Takie konsekwencje ustalenia abuzywności części postanowień umowy dla możliwości dalszego jej funkcjonowania w kształcie nieprzewidzianym przez strony, nie stanowią naruszenia zasad określonych w Dyrektywie 93/13, której celem jest nie tylko ochrona konsumentów, ale też ułatwienie ustanawiania rynku wewnętrznego poprzez stymulowanie konkurencji. Określenie minimalnego poziomu ochrony konsumentów stanowi środek do celu, jakim jest istnienie rynku wewnętrznego opartego na zasadach konkurencyjności.
Z tych wszystkich względów Sąd uznał przesłankowo, że przedmiotowa umowa kredytu jest w całości nieważna.
Powyższe stwierdzenie, że umowa jest nieważna, skutkowało uznaniem
za zasadne żądanie powódki o zwrot tego, co na jej podstawie świadczyła pozwanemu bankowi tytułem rat kapitałowo-odsetkowych i innych opłaty
w okresie spornym, gdyż za ten okres jej roszczenie nie jest przedawnione
- z uwagi na treść wyroku TSUE z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19), z którego argumentami w zakresie przedawnienia Sąd Okręgowy w pełni się zgadza
i dlatego nie będzie ich dodatkowo przytaczał. Ponadto w najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego pojawił się pogląd, z którego wynika, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogą żądać skutecznie zwrotu nienależnych świadczeń.
Jak stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna
po spełnieniu świadczenia. Tak właśnie stało się w okolicznościach niniejszej sprawy. Czynność prawna w postaci umowy kredytu była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Na poczet spłaty kapitału i odsetek powódka wpłaciła kwotę 283 946,81 zł oraz kwotę 40 607,05 CHF. Ponadto za wydanie zaświadczeń o spłacie uiściła łącznie kwotę 1 275,00 zł. Wynika to z treści zaświadczeń i opinii biegłej.
W tym miejscu należy stwierdzić, że roszczenie powódki nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie można w żadnym wypadku uznać,
że konsument, który swoje roszczenia wywodzi z niedozwolonych postanowień umownych, wprowadzonych do umów przez przedsiębiorcę, nadużywa swoich praw podmiotowych. Zatem wynikająca z treści art. 5 k.c. zasada ,,czystych rąk” wyklucza możliwość skutecznego zniweczenia żądania powódki. Wypada w tym miejscu podkreślić, że ocena skutków niedozwolonych postanowień umownych dokonywana jest ad casu , czyli bez znaczenia pozostają wywołane przez nie dla pozwanego przedsiębiorcy konsekwencje.
Brak było także podstaw do stwierdzenia, że pozwany nie był wzbogacony kosztem powódki, bądź aby zaistniały przesłanki wskazane w
art. 409 k.c.
Na gruncie powyższego przepisu, przypadki zużycia lub utraty wzbogacenia powodujące odpadnięcie wzbogacenia, muszą ograniczyć się tylko do tych sytuacji, kiedy nastąpiło to bezproduktywnie - a zatem bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu, czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego.
W przedmiotowej sprawie brak było jednak dowodu, z którego wynikałoby,
że pozwany zużył lub utracił uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, gdyż z całą pewnością środki uzyskane od powódki spowodowały albo wzrost aktywów, albo spadek pasywów.
Wypada także dodać, że w niniejszej sprawie nie można zastosować teorii salda, gdyż w orzecznictwie niepodzielnie panuje teoria dwóch kondykcji. Samo spełnienie świadczenia nienależytego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego majątek solvensa uległ zmniejszeniu.
Pozwany bank nie udowodnił także, że doszło do spełniania świadczenia
ze świadomością braku podstawy prawnej, gdyż powódka spełniała świadczenie dobrowolnie, ale nie miała pozytywnej wiedzy i świadomości, że nie jest do tego świadczenia zobowiązana. Nie wystarczy zatem, aby powódka miała w tym względzie wątpliwości lub podejrzenia, że być może świadczy nienależnie
w całości lub w części, (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2018 r., II CSK 632/17).
Z tych wszystkich względów Sąd orzekł, jak w pkt 2 a i 2 b wyroku,
na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 i nast. k.c., uznając, co już wcześniej było podkreślone, że wysokość kwot zasądzonych w wyroku wynika
z zaświadczenia banku i opinii biegłej.
Odsetki od kwot określonych w pkt 2 a i 2 b wyroku Sąd zasądził
na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 359 k.c. i art. 455 k.c.
W zakresie kwoty dochodzonych w pozwie odsetki należą się od dnia następnego po dniu, w którym upłynął termin do ich zapłaty, który został wyznaczony przez powódkę w jej wezwaniu do zapłaty z 19 stycznia 2022 r.
(tj. 7 lutego 2022 r.). Natomiast w zakresie pozostałej zasądzonej kwoty w złotych polskich (po rozszerzeniu powództwa), odsetki należą się od 19 marca 2024 r., czyli od dnia następnego po dniu sporządzenia odpowiedzi na pozew
po rozszerzeniu powództwa, gdyż o zapłatę tej kwoty powódka przed wytoczeniem powództwa nie zwracała się do pozwanego. W zakresie pozostałej zasądzonej kwoty w CHF (po rozszerzeniu powództwa), odsetki należą się od 23 listopada 2023 r., czyli od dnia następnego po dniu sporządzenia odpowiedzi na pozew
po rozszerzeniu powództwa, gdyż o zapłatę tej kwoty powódka przed wytoczeniem powództwa nie zwracała się do pozwanego.
Mając powyższe na uwadze, Sąd powództwo o odsetki w pozostałej części oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 4 wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł, jak w pkt 2 c wyroku, na podstawie
art. 98 k.p.c. Pozwany bank przegrał sprawę prawie w całości i w związku
z tym obowiązany jest zwrócić powodom kwotę 16 299,46 zł, na która składa się opłata stała od pozwu w wysokości 1 000,00 zł; opłata za zastępstwo prawne
w wysokości 10 800,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 7 § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2023 r., poz. 1935 ze zm.), opłata skarbowa za pełnomocnictwo w wysokości 17,00 zł, zaliczki
na koszty opinii biegłej w łącznej wysokości 4 482,46 zł.
O nadpłaconej zaliczce na koszty opinii biegłej Sąd orzekł, jak w pkt 5 wyroku, na podstawie art. 84 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn., Dz. U. z 2023 r., poz. 1144 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Tomasz Choczaj
Data wytworzenia informacji: