I C 272/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2022-01-28

Sygnatura akt I C 272/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2022 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu – Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Dagmara Kos

Protokolant: Agnieszka Sobolczyk

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2022 roku w Sieradzu na rozprawie

sprawy z powództwa A. O. i T. O.

przeciwko (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

1.  zasądza od pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. łącznie na rzecz powodów A. O. i T. O. kwotę 76.390,51 (siedemdziesiąt sześć tysięcy trzysta dziewięćdziesiąt złotych pięćdziesiąt jeden groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 września 2020 r. do dnia zapłaty,

2.  ustala, że umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) zawarta w dniu 4 sierpnia 2009 r. pomiędzy A. O. i T. O. a (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. jest nieważna,

3.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

4.  zasądza od pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. łącznie na rzecz powodów A. O. i T. O. kwotę 11.834,00 (jedenaście tysięcy osiemset trzydzieści cztery) złote z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu w tym kwotę 10.800,00 (dziesięć tysięcy osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt I C 272/20

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 13 sierpnia 2020 r. skierowanym do Sądu Okręgowego w Sieradzu powodowie T. O. i A. O. wnieśli o:

- zasądzenie na ich rzecz łącznie od pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwoty 76.390,51 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu części nienależnie pobranych kwot w przypadku uznania, iż umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) z dnia 4 sierpnia 2009 r. jest nieważna a ewentualnie w przypadku uznania, iż umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) z dnia 4 sierpnia 2009 r. jest ważna o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kwoty 74.751,35 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnie pobranych kwot w przypadku uznania, iż w umowie nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) z dnia 4 sierpnia 2009 r. znajdują się niedozwolone postanowienia umowne,

- uznanie, że umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) z dnia 4 sierpnia 2009 r. jest nieważna. Jednocześnie powodowie wnosili o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych powiększonych o kwotę 34,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictw.

(pozew- k.3-40)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw.

(odpowiedź na pozew- k.92-114)

Na rozprawie w dniu 11 grudnia 2020 r. pełnomocnik powodów popierał powództwo a pełnomocnik pozwanych wnosił o oddalenie powództwa.

(protokół rozprawy z dnia 11 grudnia 2020 r. na płycie CD 00:01:35 – 00:02:10- koperta k.268)

Na rozprawie w dniu 14 stycznia 2022 r. pełnomocnik powodów popierał powództwo a pełnomocnik pozwanego wnosił o oddalenie powództwa.

(protokół rozprawy z dnia 14 stycznia 2022 r. na płycie CD 00:06:21 – 01:08:06- koperta k.268)

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W 2009 r. będący małżonkami powodowie A. O., która ma wykształcenie wyższe socjologiczno – ekonomiczne i T. O., który ma wykształcenie wyższe politechniczne, potrzebowali środków finansowych na zakup domu. Potrzebna im była na ten cel kwota 384.540,00 zł i w celu jej uzyskania postanowili oni uzyskać kredyt. Powodowie sprawdzali możliwość zaciągnięcia kredytu w różnych bankach lecz dowiadywali się w nich, że nie mają zdolności kredytowej. Gdy powodowie trafili do (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G., którego następcą prawnym jest pozwany, także poinformowano ich w tym banku, że nie mają zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotowego ale zaproponowano im udzielenie kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego. Powodowie, którzy nigdy wcześniej nie zaciągnęli kredytu hipotecznego, zdecydowali się na zaciągnięcie tego kredytu.

(zeznania powodów: T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268, A. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:49:23 – 01:02:43- koperta k.268, kserokopia wniosku- k.116-117)

Przed zawarciem umowy kredytu powodowie byli na spotkaniach z pracownikiem banku około 3 – 4 razy. Na spotkaniach tych byli oni informowani o ryzyku kursowym. Powodowie mieli świadomość, że wysokość raty proponowanego im kredytu uzależniona będzie od wartości waluty CHF. Po udzielonych im informacjach sądzili, że w przypadku wzrostu kursu CHF zwiększać się będzie jedynie część odsetkowa raty. Byli oni też informowani przez pracownika banku, że waluta CHF jest stabilną walutą. Okazano im też dokument wskazujący na to jak kształtował się kurs CHF w ostatnich 3 latach. Powodom była przedstawiona symulacja zmiany wysokości raty w przypadku wzrostu kursu waluty CHF o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem CHF z okresu ostatnich 12 miesięcy to jest o 1,18 zł. Była im też przedstawiona historia zmian stopy referencyjnej LIBOR 3M dla CHF za okres ostatnich 3 lat. Była im przedstawiana symulacja zmiany wysokości raty w przypadku wzrostu stopy procentowej. Nie byli oni natomiast informowani w jaki sposób bank tworzy własne tabele kursowe.

(częściowo zeznania powodów: T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268, A. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:49:23 – 01:02:43- koperta k.268, kserokopie informacji- k.120-122, k.124-125, kserokopie oświadczeń- k.123)

W dniu 14 lipca 2009 r. powodowie złożyli wniosek o udzielenie kredytu na zakup domu. Wnioskowali w nim o przyznanie kredytu w kwocie 384.540,00 zł w walucie CHF na okres 360 miesięcy, który spłacany będzie w walucie PLN. Jako prawne zabezpieczenie spłaty kredytu zaproponowali hipotekę i ubezpieczenie domu. Oświadczyli, że zostali poinformowani o ryzyku wynikającym ze stosowania przy spłacie kredytu zmiennej stopy procentowej i to ryzyko akceptują. Oświadczyli też, że są świadomi, że ewentualny wzrost stopy procentowej spowoduje wzrost raty kapitałowo – odsetkowej kredytu. Oświadczyli ponadto, że zostali poinformowani o ponoszeniu przez nich ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz zmiany wysokości spreadu walutowego w przypadku zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej oraz przyjmują do wiadomości i akceptują to ryzyko. Oświadczyli również, że przyjęli do wiadomości, że zmiany kursów walut oraz zmiany wysokości spreadu walutowego w trakcie okresu kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu to jest kwotę kredytu do spłaty oraz wysokość raty kapitałowo – odsetkowej.

(kserokopia wniosku- k.116-117)

Umowę kredytu, która była już podpisana przez przedstawicieli banku, powodowie zobaczyli po raz pierwszy na ostatnim spotkaniu w banku. Nie mieli oni wiele czasu na zapoznanie się z tą umowę, gdyż zbliżała się godzina zamknięcia placówki banku. Podczas czytania umowy powód zwrócił uwagę na to, że kwota kredytu wyrażona była w walucie franka szwajcarskiego a miała być wypłacona w złotówkach w kwocie nie wyższej niż 385.540,00 zł. Powód bał się, że wypłacona kwota może wobec tego nie starczyć mu na zakup domu. Pytał o tę kwestię pracownika banku i pytał czy kwota kredytu nie może być w umowie wyrażona w złotówkach w określonej i pewnej kwocie lecz dowiedział się, że umowa jest szablonowa i zapis dotyczący kwoty kredytu do wypłaty nie może być zmieniony. Powód pytał też pracownika banku, czy kredyt może być spłacany przez powodów w innej walucie niż PLN jednak dowiedział się, że w przypadku umowy zawieranej z powodami nie ma takiej możliwości.

(zeznania powodów: T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268, A. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:49:23 – 01:02:43- koperta k.268)

W dniu 4 sierpnia 2009 r. powodowie zawarli z (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. umowę nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...). Zgodnie z § 1 ust. 1 części szczególnej tej umowy bank udzielił im kredytu denominowanego w kwocie stanowiącej równowartość 152.795,39 CHF wypłaconego w złotych w wysokości nie wyższej niż 384.540,00 zł. Jak wynikało z § 1 ust. 2 części szczególnej tej umowy kredyt udzielony został na cel mieszkaniowy. Jak wynikało z § 1 ust. 3 części szczególnej tej umowy okres kredytowania trwał od 4 sierpnia 2009 r. do 15 lipca 2039 r.

(bezsporne, zeznania powodów: T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268, A. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:49:23 – 01:02:43- koperta k.268, kserokopia umowy kredytu- k.41-47)

Zgodnie z § 2 ust. 1 części szczególnej umowy bank pobierał prowizję za udzielenie kredytu w kwocie 2.966,90 CHF. Jak wynikało z pkt II 1 § 8 ust. 6 części ogólnej umowy do przeliczenia kwoty prowizji z waluty obcej na złote stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów, obowiązującej w Banku w dniu zapłaty prowizji, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

(bezsporne, kserokopia umowy kredytu- k.41-47)

Jak wynikało z pkt I 2 § 2 ust. 1 części ogólnej umowy oprocentowanie kredytu ustalane miało być według zmiennej stopy procentowej stanowiącej sumę odpowiedniej stopy bazowej oraz marży Banku. Stopa bazowa w myśl pkt I 2 § 2 ust. 2 ppkt 3 części ogólnej umowy odpowiadała obowiązującej w ostatnim dniu roboczym przed dniem uruchomienia środków stawce LIBOR 3M. Zgodnie z § 1 ust. 5 i 6 części szczególnej umowy marża Banku w dniu udzielenia kredytu wynosiła 4,15 % w stosunku rocznym pomniejszona o 1,0 p.p. z tytułu promocji i 1 p.p. z tytułu ustanowienia docelowego zabezpieczenia spłaty w okresie kredytowania.

(bezsporne, kserokopia umowy kredytu- k.41-47)

Zabezpieczeniem spłaty kredytu w myśl § 3 ust. 1 części szczególnej umowy była hipoteka kaucyjna łączna do kwoty 630.945,64 zł ustanowiona na nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) i własnościowym spółdzielczym prawie do lokalu mieszkalnego położonego w Ł. przy ul. (...) oraz cesja na rzecz Banku praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) i nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...).

(bezsporne, kserokopia umowy kredytu- k.41-47)

Jak wynikało z pkt I 1 § 1 ust. 2 i § 13 ust. 1 i 2 części ogólnej umowy w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej kwota kredytu wypłacana w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Jak wynikało z pkt I 1 § 1 ust. 3 części ogólnej umowy tabele kursów oraz informacje o wysokości spreadów walutowych udostępniane są klientom Banku w następujący sposób: a) aktualne: zamieszczane są na stronie internetowej Banku, wywieszane są na tablicy ogłoszeń w Banku oraz na życzenie Klienta podawane są telefonicznie lub mailem, b) archiwalne: zamieszczane są na stronie internetowej Banku oraz na życzenie Klienta podawane są telefonicznie lub mailem.

(bezsporne, zeznania powodów: T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268, A. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:49:23 – 01:02:43- koperta k.268, kserokopia umowy kredytu- k.41-47)

Zgodnie z § 4 ust. 1 części szczególnej umowy uruchomienie kredytu miało nastąpić nie później niż w ciągu 5 dni od daty spełnienia przez kredytobiorcę warunków uruchomienia kredytu a spełnienie tych warunków powinno nastąpić nie później niż w ciągu 90 dni od daty zawarcia umowy. Warunkami uruchomienia kredytu zgodnie z § 4 części szczególnej umowy było złożenie na formularzu bankowym wniosku o wypłatę środków, udokumentowanie ustanowienia prawnych zabezpieczeń spłaty kredytu to jest przedłożenie w Banku potwierdzonej przez Sąd Rejonowy kopii wniosku o urządzenie księgi wieczystej i wpis hipoteki łącznej, dowodu wniesienia opłaty sądowej z tytułu urządzenia księgi wieczystej i wpisu hipoteki łącznej, dowodu opłacenia podatku od czynności cywilnoprawnej z tytułu ustanowienia hipoteki łącznej, potwierdzonych przez ubezpieczyciela umów cesji na rzecz Banku praw z polis ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości wraz z poświadczoną przez pracownika Banku za zgodność z oryginałem kopią polisy oraz dowodem opłacenia składki, udokumentowanie nabycia praw do nieruchomości to jest przedłożenia w Banku umowy kupna – sprzedaży nieruchomości potwierdzającej cenę transakcyjną w wysokości 385.000,00 zł oraz wniesiony wkład własny w wysokości 20.000,00 zł oraz uiszczenie prowizji z tytułu udzielenia kredytu.

(bezsporne, kserokopia umowy kredytu- k.41-47)

W myśl z § 5 ust. 1 części szczególnej umowy kredyt miał być spłacany zgodnie z harmonogramem doręczonym kredytobiorcom. W myśl z § 5 ust. 3 części szczególnej umowy kredyt miał być spłacany w równych ratach kapitałowo – odsetkowych. Stosownie do z § 5 ust. 4, 5, 6 i 7 części szczególnej umowy kredyt miał być spłacany w walucie PLN a środki na spłatę miały być pobierane z rachunku złotowego od dnia 15 września 2009 r. Stosownie do pkt V 1 § 15 ust. 7 części ogólnej umowy spłata miała następować w złotych w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej przy czym do przeliczeń wysokości rat kapitałowo – odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.

(bezsporne, zeznania powodów: T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268, A. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:49:23 – 01:02:43- koperta k.268, kserokopia umowy kredytu- k.41-47)

Jak wynikało z pkt V 1 § 15 ust. 1 części ogólnej umowy spłata kredytu miała następować w terminach i kwotach określonych w doręczonym Kredytobiorcom harmonogramie spłat. Harmonogram spłat kredytu został doręczony powodom już po zawarciu umowy kredytu.

(zeznania powodów: T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268, A. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:49:23 – 01:02:43- koperta k.268, kserokopia umowy kredytu- k.41-47)

W dniu 4 sierpnia 2009 r. powodowie złożyli wniosek o wypłatę kredytu w dniu 13 sierpnia 2009 r. i pobranie z kwoty wypłaconego kredytu prowizji za kredyt w złotych stanowiącej równowartość 2.966,90 CHF.

(kserokopia wniosku- k.128-129)

W wykonaniu umowy poprzednik prawny pozwanego wypłacił powodom kwotę 384.540,00 zł.

(bezsporne, zeznania powoda T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268, kserokopia zaświadczenia- k.49-52)

W dniu 14 sierpnia 2009 r. powodowie i poprzednik prawny pozwanego zawarli aneks nr (...) do umowy kredytu, na mocy którego zmienili postanowienia § 6 ust. 2 części szczególnej umowy.

(kserokopia aneksu- k.126)

W dniu 8 października 2009 r. powodowie i poprzednik prawny pozwanego zawarli aneks nr (...) do umowy kredytu, na mocy którego zmienili złotowy rachunek bankowy do obsługi kredytu.

(kserokopia aneksu- k.127)

W okresie od 16 sierpnia 2010 r. do 17 czerwca 2013 r. powodowie wpłacili na poczet spłaty kredytu kwotę 76.390,51 zł.

(kserokopia zaświadczenia- k.49-52)

Powodowie nie składali wniosku o zmianę umowy umożliwiającą im spłatę kredytu w walucie CHF.

(bezsporne, zeznania powoda T. O.- protokół rozprawy na płycie CD z dnia 14 stycznia 2022 r. 00:12:20 – 00:49:23- koperta k.268)

Ustaleń stanu faktycznego Sąd dokonał w oparciu o zeznania powodów oraz zgromadzone w aktach sprawy i powołane wyżej dokumenty, których treści strony nie kwestionowały a pozostałe złożone dokumenty Sąd pominął, jako że nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Sąd nie dał wiary zeznaniom powodów jedynie w tej części, w której podawali oni, że nie była im przedstawiana symulacja wskazująca na to, jak zmieni się rata kredytu w sytuacji wzrostu kursu waluty CHF. Ich zeznaniom w tym zakresie przeczy bowiem podpisana przez nich informacja.

Przy ustaniu stanu faktycznego Sąd pominął zeznania świadka M. B. z uwagi na to, iż nie pamiętała ona powodów i stąd nie można było na ich podstawie ustalić jakich konkretnie udzielała im informacji i pouczeń przed zawarciem przez nich umowy. Sąd pominął także zeznania świadka A. A. z uwagi na to, że także ona nie pamiętała powodów a zasadniczo, jako, że nie pracowała na stanowisku doradczym, nie zajmowała się ona wstępną procedurą udzielania kredytów wobec czego jej zeznania dotyczyły jedynie ogólnej procedury zawierania umów kredytowych i nie było możliwym do ustalenia w oparciu o nie czy przedstawiona przez nią procedura była stosowana w przypadku powodów. Z powyższych powodów zeznania wskazanych świadków nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Sąd pominął wniosek powodów o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów na okoliczności wskazane w pozwie uznając, iż wskazane okoliczności nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Sąd pominął także wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew uznając, iż także i one nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powodowie domagali się w pierwszej kolejności stwierdzenia nieważności umowy nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) z dnia 4 sierpnia 2009 r. zawartej przez nich z poprzednikiem prawnym pozwanego oraz zasądzenia od pozwanego na ich rzecz łącznie kwoty 76.390,51 zł, stanowiącej sumę świadczeń pobranych przez pozwanego w wykonaniu tej umowy z ich konta bankowego z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych w okresie od 16 sierpnia 2010 r. do 17 czerwca 2013 r. Podnosili, że z racji nieważności umowy kredytu pozwany powinien zwrócić im to, co na jego rzecz świadczyli.

Jak wynika z art. 189 kpc powód może żądać ustalenia przez Sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, że interes prawny w rozumieniu tego przepisu istnieje wówczas, gdy zachodzi niepewność stanu prawnego lub prawa, powodująca potrzebę ochrony prawnej. Niepewność ta musi mieć charakter obiektywny, to jest istnieć na podstawie rozumnej oceny sytuacji, w której powód występuje z tego rodzaju powództwem. Dlatego też nie można zakwestionować interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma ono znaczenie zarówno dla obecnych jak i przyszłych możliwych, ale obiektywnie prawdopodobnych stosunków prawnych i praw, czy sytuacji prawnej podmiotu występującego z żądaniem (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2006 r., II CK 395/05).

W ocenie Sądu powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytu, niezależnie od losów równolegle zgłaszanego przez nich żądania zapłaty. Podpisanie przez strony umowy kredytu wygenerowało bowiem długoterminowy stosunek prawny, który zgodnie z jego treścią nie został dotychczas wykonany. Ewentualne uwzględnienie roszczenia powodów o zwrot części dokonanych przez nich do tej pory świadczeń na rzecz pozwanego na podstawie tej umowy nie ureguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron. Wniosek przeciwny byłby zasadny tylko przy przyjęciu, że prawomocne orzeczenie sądu wiąże nie tylko w zakresie sentencji, ale również motywów rozstrzygnięcia, co do czego nie ma jednak zgody w orzecznictwie i doktrynie. Stwierdzenie natomiast nieważności umowy przesądza nie tylko o potencjalnej możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń ale także rozstrzyga w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania w przyszłości wynikających z umowy świadczeń, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Orzeczenie stwierdzające nieważność umowy niweczy jej skutki ex tunc i z uwagi na związanie zarówno stron, jak i innych sądów jego treścią z mocy art. 365 § 1 kpc, jako swoisty prejudykat, ma istotne znaczenie dla dalszych czynności stron w związku ze spłacaniem kredytu przez powodów. (patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 października 2018 roku, sygn. I ACa 623/17) Orzeczenie ustalające znosi zatem wątpliwości stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy. To zaś przesądza o wykazaniu przez powodów posiadania przez nich interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 roku prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r., poz. 1896), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. W myśl art. 69 ust. 2 prawa bankowego umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Z powyższego wynika, że umowa kredytu jest umową nazwaną. Wynikająca z ustawy definicja tej umowy wskazuje, że jest ona umową dwustronnie zobowiązującą. Z jednej strony, bank zobowiązany jest do oddania do dyspozycji drugiej strony kwoty kredytu, a jednocześnie staje się uprawniony do uzyskania spłaty oddanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty. Z drugiej strony, kredytobiorca ma prawo domagać się od banku wypłaty kredytu, a potem obciąża go obowiązek zwrotu oddanej do jego dyspozycji kwoty. Wobec nałożenia na kredytobiorcę obowiązku zapłacenia bankowi odsetek oraz prowizji, które mają charakter wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych banku, umowa kredytu jest odpłatna. Jest też umową konsensualną, to znaczy dochodzi do skutku w wyniku samego uzgodnienia przez strony jej podstawowych postanowień. Przedmiotem kredytu musi być określona kwota pieniężna. W umowie muszą być też określone zasady spłaty sumy kredytu.

W chwili zawarcia umowy kredytu przez powodów prawo bankowe nie przewidywało literalnie możliwości udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych. Dopiero ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 165, poz. 984), która weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r., dodano w art. 69 ust. 2 pkt 4 a, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa o kredyt powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo – odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto ustawą tą do art. 69 dodano ust. 3, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo – odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.

Choć ustawa prawo bankowe w chwili zawarcia umowy przez powodów i poprzednika prawnego pozwanego literalnie nie przewidywała możliwości udzielania kredytów denominowanych, nie budzi wątpliwości Sądu dopuszczalność konstruowania w tym czasie zarówno umów kredytu indeksowanego (waloryzowanego) do waluty obcej, w których wysokość kwoty kredytu wyrażonej w złotych jest określana (indeksowana) według kursu danej waluty obcej w dniu wydania, jak i umów kredytu denominowanego w walucie obcej, w których wartość kwoty kredytu jest wyrażona w walucie obcej, ale jest uruchamiana w złotych po przyjętym kursie przeliczeniowym. Zastosowanie bowiem konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązany jest kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek nie narusza istoty umowy kredytu. Nadal zachowana jest zasada, zgodnie z którą bank udostępnia kredytobiorcy kapitał kredytu, kredytobiorca go wykorzystuje i zobowiązany jest do zwrotu. Zastosowanie przeliczeń oznacza jedynie modyfikację wysokości świadczeń, do których zobowiązane będą strony, ale nie ingeruje w ogólną konstrukcję umowy. Zabieg taki mieści się w granicach swobody umów (art. 353 1 kc) W przypadku umów kredytu indeksowanego miała miejsce modyfikacja istniejącej umowy nazwanej – umowy kredytu, która doprowadziła do wykształcenia się w obrocie pewnego rodzaju tych umów, cechujących się określonymi zasadami ustalania świadczeń stron. Wykształcenie się w praktyce umów o określonych cechach doprowadziło następnie do ich częściowej regulacji ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw.

Zgodnie z art. 4 powołanej wyżej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4 a w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone – do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Wskazany przepis wprost potwierdza zatem stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą prawo bankowe do umów zawartych przed tą nowelizacją. W tej sytuacji nielogicznym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego są nieważne jako niedopuszczalne w dacie ich zawierania.

Udzielony powodom kredyt był kredytem denominowanym, który nie był wówczas ustawowo zdefiniowany. Odnosząc się do definicji ustawowej umowy kredytu wynikającej z art. 69 ust 1 prawa bankowego stwierdzić należy, że każdy kredyt musi być udzielony w określonej walucie. Bank nie może bowiem oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwoty, której wysokość i waluta nie byłaby określona. Wynika z tego, że każda umowa o kredyt w istocie określa walutę, w której udzielono kredytu. Może nią być złoty polski lub jedna z walut obcych. Umowa o kredyt, która przewiduje oddanie kredytobiorcy do dyspozycji środków w złotych polskich, to kredyt złotowy natomiast umowa, która przewiduje oddanie kredytobiorcy środków w konkretnej walucie obcej, to kredyt walutowy.

Kredyt denominowany lub indeksowany do waluty obcej to kredyt udzielony w złotych polskich, którego kwota – dla celów utrzymania jej wartości na realnym poziomie – jest odnoszona do waluty obcej (przeliczana na walutę obcą). Kredyt taki jest kredytem złotowym, z tym, że na skutek denominacji lub indeksacji, saldo kredytu wyrażane jest w walucie obcej, do której kredyt został denominowany lub indeksowany. W przypadku kredytu denominowanego kwota kredytu – to jest konkretna kwota w złotych polskich – wyrażana jest w walucie obcej. Po ustaleniu salda kredytu w tejże walucie obcej umowa może przewidywać dokonanie wypłaty (uruchomienia) kredytu w walucie polskiej, po przeliczeniu salda kredytu wyrażonego w walucie obcej na złote polskie po kursie waluty z dnia uruchomienia kredytu. W przepadku kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo – odsetkowych w walucie, do której kredyt został denominowany lub indeksowany lub w walucie polskiej, po przeliczeniu raty wyrażonej w walucie, do której kredyt denominowano lub indeksowano, według kursu wymiany waluty z dnia płatności raty. W wykonaniu umowy o kredyt denominowany/indeksowany nie dochodzi do faktycznego zakupu/sprzedaży przez bank waluty i jej sprzedaży klientowi/odkupienia od klienta. Odnosi się to tak do etapu wypłaty kredytu, jak i do dokonywania spłaty raty. Oznacza to, że wszelkie operacje z walutą wykonywane są jedynie „na papierze”, dla celów księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodzi (porównaj wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 maja 2015 r., I ACa 16/15).

Postanowienie umowne dotyczące dokonywania przeliczenia wartości kwoty udzielonego kredytu na walutę obcą są jedynie – w ocenie Sądu – elementem klauzuli waloryzacyjnej w rozumieniu art. 358 1 § 2, która służy przede wszystkim „ustaleniu i utrzymywaniu wartości świadczeń w czasie” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14).

Kredyt, o jaki umówili się powodowie z (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G., nie był zatem kredytem walutowym, a kredytem w złotych polskich. W orzecznictwie wskazuje się, że tzw. kredyty denominowane lub indeksowane do kursu waluty obcej są w rezultacie kredytami w walucie polskiej (patrz postanowienie Sądu Najwyższego z 19 października 2018 r., IV CSK 200/18). Kredyt walutowy bowiem, to kredyt udzielony w innej niż złote polskie walucie, a zatem również w tej walucie wypłacany i spłacany. Tymczasem zawarta umowa nie przewidywała możliwości wypłaty kredytu w walucie obcej, ani też nie przewidywała spłaty kredytu w tej walucie. Zgodnie z pkt IV 2 § 13 ust. 1 części szczególnej umowy kredyt mógł być wypłacony tylko w walucie polskiej. Stosownie do pkt V 1 § 17 pkt 7 ppkt 2 części szczególnej umowy kredytobiorcy mieli spłacać kredyt w walucie polskiej i nie mieli możliwości spłaty kredytu w walucie obcej. Tak ukształtowane postanowienia umowne przemawiają zatem za uznaniem, że zawarta umowa była umową o kredyt złotowy. Rzeczywistą wolą stron umowy było, aby bank posiadający kapitał w złotych polskich, oddał go do dyspozycji kredytobiorców, którzy potrzebowali środków w tej walucie. Także z faktu, że do wyliczenia świadczenia kredytobiorców w wyniku zastosowania w przedmiotowym kredycie denominacji wymagane było odwołanie się do kursu waluty obcej, nie wynikało, że sporny kredyt miał charakter walutowy. Wprowadzenie do umowy miernika wartości świadczenia kredytobiorców w postaci waluty obcej nie oznaczało przecież, że świadczenie to należało utożsamiać z miernikiem. Tym bardziej, że umowa przewidywała, że po przeprowadzeniu podwójnej waloryzacji, świadczenia, zarówno kredytodawcy jak i kredytobiorców, były spełniane w złotych polskich.

Kredyt walutowy, to kredyt, który co do zasady daje kredytobiorcy możliwość domagania się wypłaty kredytu i jego spłaty w walucie kredytu. Postanowienia zawartej umowy kredytu nie dawały jednak kredytobiorcom podstaw do żądania wypłaty kredytu w walucie obcej a kredytodawcy podstaw do żądania jego spłaty w walucie obcej. Zarówno wypłata kredytu jak i jego spłata miały następować w złotówkach, tyle że przy zastosowaniu mechanizmu przeliczania z wykorzystaniem waluty obcej, z uwagi na wpisanie do umowy mechanizmu denominacji.

Jak wynika z art. 353 1 § 1 kc strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Istotą umowy jest złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli, których treść określa prawa i obowiązki stron. Umowa powstaje, gdy zostanie uzgodniony katalog istotnych dla danej umowy obowiązków stron i odpowiadających im uprawnień. W konsekwencji, nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Byłoby to bowiem sprzeczne z naturą umowy.

Nie ulega wątpliwości, iż sprzeczne z istotą każdej umowy jest uzgodnienie przez strony, że o zakresie obowiązków jednej z nich zadecyduje na zasadzie swobodnego uznania druga strona już w toku wykonywania umowy. Tymczasem tak było w przypadku umowy łączącej powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego.

Umowa nakładała na kredytobiorców obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami. Strony umowy uzgodniły, że zawierają umowę kredytu denominowanego do waluty obcej – franka szwajcarskiego. Zgodnie z postanowieniami umowy kredytodawca zobowiązał się do oddania do dyspozycji kredytobiorców kwoty w złotych polskich, stanowiącej odpowiednik kwoty kredytu wyrażonej we frankach szwajcarskich, po jej ponownym przeliczeniu na złote polskie z tym zastrzeżeniem jednak, że nie mogła ona przekraczać kwoty 384.540,00 zł zaś kredytobiorcy zobowiązali się spłacać kredyt w złotych polskich stanowiących równowartość kwoty raty wyrażonej w walucie, do której kwota kredytu została denominowana (CHF). Doszło zatem do waloryzacji kwoty udzielonego kredytu oraz wprowadzenia do umowy dwuetapowego przeliczenia kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na złotówki przy dokonywaniu wypłaty, a następnie rat wyrażonych w tej walucie na złote polskie w celu określenia kwoty raty do spłaty.

W przypadku określenia wysokości świadczenia w wyniku waloryzacji należy przyjąć, że miernik wartości służący tejże waloryzacji (indeksacji, czy denominacji), powinien być określany w sposób precyzyjny a więc taki, aby możliwe było jego obiektywne oznaczenie. W przeciwnym razie nie zostanie spełniony wymóg oznaczoności świadczenia. Pozostawienie jednej ze stron możliwości swobodnego kształtowania wskaźnika waloryzacji skutkowałoby w istocie brakiem określenia wysokości świadczenia, a zatem brakiem uzgodnienia tego elementu umowy.

W przedmiotowej sprawie w chwili zawarcia umowy nie zostało ustalone, w jakiej wysokości zostanie wypłacone kredytobiorcom świadczenie ani też w jakiej wysokości kredytobiorcy będą spłacać kredyt. W umowie wskazano bowiem, że kwota kredytu zostanie wypłacona w walucie polskiej po przeliczeniu według kursu kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków w momencie dokonywania przeliczeń kursowych przy czym niezależnie od tego kursu miała ona wynosić nie więcej niż 384.540,00 zł. Sama natomiast realizacja zlecenia płatniczego miała nastąpić po dniu zawarcia umowy w dniu 13 sierpnia 2009 r. Z kolei wysokość każdej raty miała być ustalana przez bank po przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Umowa nie przewidywała przy tym żadnych ograniczeń w określaniu przez bank kursów w tabelach kursów obowiązujących w banku. Nie wynikało też z niej, że kurs z tabel banku ma być rynkowy, sprawiedliwy czy rozsądny. Tym samym umowa pozostawiała bankowi dowolność w ustalaniu poziomu kursu walut obcych a przepisy prawa nie nakładały na niego jakichkolwiek ograniczeń w tej mierze. Prawo nie zakazywało bowiem bankowi tworzenia dowolnej ilości tabel kursów walut obcych i zamieszczania w nich kursów uznanych przez bank za właściwe. Z umowy nie wynikało ponadto, aby kurs waluty wpisywany do tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu przeliczania całej kwoty kredytu wyrażonej w CHF na złote polskie, a następnie w dniu spłaty każdej kolejnej raty musiał przybrać wartość rynkową albo jakąkolwiek wartość możliwą do ustalenia i przewidzenia przez drugą stronę umowy przy zawarciu umowy. Umowa nie przewidywała też żadnych kryteriów, zgodnie z którymi miałby być ustalany kurs z tabeli, ani instrumentów, które mogłyby służyć kredytobiorcom do wpłynięcia na wysokość tego kursu. I bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostawało, w jaki sposób bank, dokonywał określania kursów wpisywanych do tabeli kursów obowiązującej w banku. Żadne ograniczenia swobody kształtowania kursu nie wynikały bowiem z umowy i stąd stosowanie w czasie wykonywania umowy takiej czy innej praktyki w określaniu kursu waluty było swobodną decyzją banku jako kredytodawcy i w każdej chwili mogło być dowolnie przez niego samego zmienione. Wskazać przy tym należy, że kursy wpisywane do tabel banków wykorzystywanych następnie przy rozliczaniu kredytów indeksowanych i denominowanych nie muszą mieć związku z kursami rynkowymi. Kursy te są bowiem wykorzystywane w całkowicie nierynkowych warunkach, a mianowicie w sytuacji, kiedy jedna strona transakcji (bank) dyktuje cenę, a druga (kredytobiorca) nie mogąc odstąpić od transakcji, ani wpłynąć na wysokość ceny, musi się na nią zgodzić.

Świadczenie wynikające z umowy może być ustalone w ten sposób, że umowa wskazuje obiektywne podstawy, do jego określenia. W przypadku umowy łączącej powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego tak jednak nie było. Umowa nie określała bowiem podstaw określenia świadczeń kredytodawcy i kredytobiorców. Kredytodawca, który samodzielnie mógł kształtować kursy, mógł zatem wpływać w sposób dowolny na wysokość środków w złotych polskich faktycznie wypłaconych i później pobieranych na podstawie umowy.

W tym miejscu podkreślić należy, że świadomość stron nie ma znaczenia dla oceny ważności umowy w kontekście jej zgodności z prawem, gdyż niezależnie od jej istnienia nieważna umowa nie stanie się ważna. Nie ma zatem znaczenia czy strony umowy rozumiały mechanizm denominacji a zwłaszcza mechanizm zastosowanych w umowie przeliczeń kwot w walucie, do której kredyt był denominowany, na złotówki, w zależności od zmian zastosowanych kursów waluty.

Zgodnie z brzmieniem umowy, wysokość kredytu a potem jego raty miała wynikać z przemnożenia pewnej sumy wyrażonej w CHF przez ustaloną dowolnie przez bank wielkość (kurs waluty). Wynik takiego mnożenia – czyli wysokość świadczenia – zależał zatem od swobodnego, niczym nieograniczonego, uznania jednej ze stron umowy, czyli banku. Było to oczywiście sprzeczne z naturą umowy, która polega na czytelnym ustaleniu obowiązków stron, w sposób przez nie uzgodniony. Nie można przy tym nie zauważyć, iż z umowy wynikało, że niezależnie od ustalonego przez bank kursu kupna waluty CHF w dniu wypłaty kredytu, kwota wypłaconego kredytu miała nie przekroczyć 384.540,00 zł, która to kwota miała być kwotą maksymalną do wypłaty. Umowa nie wskazywała natomiast minimalnej kwoty kredytu do wypłaty.

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, że brak określenia wysokości świadczeń zarówno kredytodawcy jak i kredytobiorców przesądzał o sprzeczności treści umowy z art. 353 1 kc i art. 69 prawa bankowego. Umowa o kredyt powinna bowiem w szczególności określać kwotę środków pieniężnych, którą bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy oraz obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu, a co za tym idzie wysokość rat, w których kredyt ma być spłacony. Tych wymogów zaś oceniana umowa nie spełniała.

Do istotnych elementów stosunku zobowiązaniowego należy obowiązek świadczenia, natomiast samo świadczenie jest jedynie realizacją tego obowiązku. Świadczenie musi być oznaczone, gdyż oznaczenie świadczenia w połączeniu z oznaczeniem sposobu zachowania się dłużnika pozwala na ustalenie treści stosunku zobowiązaniowego. Jeśli świadczenie nie zostanie oznaczone, nie można mówić o istnieniu zobowiązania ze względu na brak istotnego elementu stosunku zobowiązaniowego. (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2011 r., III CSK 206/10, Legalis nr 419249).

(...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. udzielił powodom kredytu denominowanego do waluty obcej – franka szwajcarskiego. Kredyt taki jest w istocie kredytem złotowym a zatem umowa kredytu powinna określać jaką kwotę udzielonego kredytu, wskazaną w złotych polskich, denominowano do waluty obcej w ten sposób, że wyrażona w tej walucie wynosi 152.795,39 CHF. Takich ustaleń strony umowy nie poczyniły i tym samym nie określiły podstawowego obowiązku kredytodawcy, gdyż nie oznaczyły kwoty udzielanego kredytu, poprzestając jedynie nie wskazaniu wysokości odpowiednika tej kwoty w walucie obcej.

Lektura umowy prowadzi też do wniosku, że kwota kredytu do wypłaty była wyliczana poprzez pomnożenie kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej (wskazanej w umowie) przez kurs tej waluty ustalony przez pozwanego w dniu dokonania wypłaty – nieoznaczony w żaden sposób w dniu zawarcia umowy a w przypadku przekroczenia w wyniku tego działania kwoty 384.540,00 zł, miała się ona ograniczać do tej kwoty. W dniu zawarcia umowy zatem żadna z jej stron nie znała kwoty, jaka miała zostać wypłacona kredytobiorcom na jej podstawie. Jednocześnie nie doszło też do uzgodnienia wysokości świadczenia kredytobiorców. Brak określenia tych świadczeń wynikał z pozostawienia bankowi swobody w określaniu kursu waluty, do której kredyt był denominowany, a następnie kursów waluty wykorzystywanych do wyliczenia kolejnych rat. Jak wprost wynika z umowy, świadczenie zarówno kredytodawcy i kredytobiorców miało zostać określone co do wysokości przez bank po jej zawarciu. Wypłata kredytu miała nastąpić po dniu zawarcia umowy. Natomiast w odniesieniu do świadczeń kredytobiorców wysokość należnych spłat ustalana była także po zawarciu umowy.

Umowa łącząca powodów i poprzednika prawnego pozwanego była zatem nieważna, gdyż nie określała dokładnie treści świadczeń stron albo przesłanek pozwalających na ich dokładne określenie. Umowa ta dawała natomiast jednej ze stron (bankowi) swobodę w ustaleniu wielkości kredytu do wypłaty, czyli kwoty faktycznie oddawanej do dyspozycji kredytobiorców, wyliczonej w procesie denominowania nieoznaczonej w umowie kwoty udzielonego kredytu do waluty obcej, a następnie przeliczenia kwoty kredytu wyrażonej w tejże walucie obcej na złotówki po kursie ustalonym swobodnie przez bank. Taką samą nieskrępowaną swobodę miał bank przy określeniu wysokości rat, a to poprzez uprawnienie do dowolnego przyjmowania w swojej tabeli kursu waluty potrzebnego do przeliczenia raty z waluty obcej na złotówki, bez sprecyzowania, czym będzie kierować się kredytodawca określając kwotę raty.

Fakt, że polski system prawny, z uwagi na zasadę swobody umów, dopuszcza zawieranie umów o kredyt denominowany lub indeksowany, nie wyczerpuje problematyki zgodności z prawem każdej umowy o kredyt indeksowany czy denominowany. Rozważenia wymagało czy zawarcie umowy o konkretnym brzmieniu jest po pierwsze zgodne z naturą umowy o kredyt a po drugie czy określenie mechanizmu denominacji lub indeksacji spełnia cele, którym denominacja i indeksacja służą.

Odnośnie natury umowy o kredyt, to – jak zostało już wyżej wskazane – jej podstawowym elementem jest obowiązek przekazania przez bank kredytobiorcy ustalonej sumy środków pieniężnych, którą to sumę następnie kredytobiorca ma obowiązek zwrócić w ratach z odsetkami i prowizją. W przypadku kredytu indeksowanego lub denominowanego wysokość rat może być wyższa lub niższa w odniesieniu do wypłaconej kwoty kredytu w zależności od kursu waluty, do której kredyt został indeksowany czy denominowany. Suma rat w części kapitałowej może być wyższa lub niższa od kwoty udzielonego kredytu w zależności od zmiany kursu waluty. Nie można jednak wątpić, że obniżenie lub podwyższenie wspomnianej sumy nie może być tego rodzaju, że kwota kredytu i suma rat w części kapitałowej będą zupełnie innymi kwotami. Kredyt to bowiem umowa zobowiązująca bank do przekazania pewnej sumy i kredytobiorcę do zwrotu tejże w częściach zwanych ratami. Denominacja lub indeksacja są dopuszczalne, ale tylko w zakresie, w jakim nie prowadzą do wyjścia poza granice definicji umowy kredytu i zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kwoty zupełnie innej niż kwota kredytu.

Jeszcze innym zagadnieniem była kwestia sposobu posłużenia się w spornym kontrakcie mechanizmem waloryzacji.

Po pierwsze nie powinno nasuwać wątpliwości, że mechanizm indeksacji czy denominacji świadczenia umownego oparty na odniesieniu wartości tego świadczenia do waluty obcej powinien zasadzać się na jasnym określeniu kursu tej waluty służącego do przeliczania. Przy waloryzacji nawiązującej do wartości waluty obcej istotne znaczenie ma zawsze odpowiednie określenie miarodajnego kursu tej waluty do waluty polskiej. (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2017 r., I CSK 139/17). Umowa zawarta przez powodów i poprzednika prawnego pozwanego, jak to wyżej wskazano, wymogu tego nie spełniała. Zgodnie z jej treścią uprawnienie do wskazywania kursu wymiany pozostawiono bowiem jednej ze stron umowy – bankowi, nie określając kryteriów, jakim miał się on kierować przy ustalaniu tego kursu. Trudno natomiast uznać, by stosowanie w toku indeksacji czy denominacji do waluty obcej kursu, który według swego uznania wskazywać miała jedna ze stron umowy, było miarodajnym sposobem określenia kursu waluty obcej na potrzeby indeksacji czy denominacji. Dodatkowo zauważyć należy, że choć umowa kredytu odnosiła się do waluty obcej jako do miernika wartości świadczenia, do zwrotu którego zobowiązani byli kredytobiorcy, to z przyczyn niewynikających z natury indeksacji czy denominacji przewidywała dwa różne kursy waluty stosowane w trakcie jej realizacji, to jest kurs kupna i kurs sprzedaży, co dodatkowo wypaczało sens jego stosowania. Instytucja denominacji czy indeksacji walutowej w umowie kredytu służyć ma przede wszystkim utrzymywaniu wartości świadczeń w czasie, gdyż kredyt to zwykle umowa długoterminowa. Klauzule indeksacyjne czy denominacyjne mają na celu dostosowanie wartości świadczenia do zmian w sile nabywczej pieniądza i urealnienie wartości świadczenia. Znacząca zmiana siły nabywczej pieniądza może bowiem prowadzić do pokrzywdzenia jednej ze stron stosunku obligacyjnego. Zabezpieczeniu się przed tym ryzykiem służy przewidziana w art. 358 1 § 2 kc możliwość stosowania tzw. umownych klauzul waloryzacyjnych. Ponieważ kredyt był kredytem złotowym, w okolicznościach sprawy chodziło o zmianę siły nabywczej waluty kredytu, czyli złotego polskiego. Prawidłowo i zgodnie z prawem dobrany miernik wartości powinien zatem być tego rodzaju, aby w odniesieniu do stanu gospodarki pozwalał utrzymać wartość kwoty kredytu, która pozostaje do spłaty, na realnym poziomie. Trudno uznać, że denominowanie kredytu złotowego do waluty, która zmienia kurs w oderwaniu od realnego stanu polskiej gospodarki, a taką walutą jest frank szwajcarski, spełniało funkcje, jakim służy waloryzacja umowna.

Jak się przyjmuje, uzgodnione przez strony odsetki umowne, w tym zastrzeżone w umowie o kredyt, mogą pełnić funkcję waloryzacyjną (porównaj uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1998 r., III CZP 72/97, OSNC 1998/9/133). Ta funkcja odsetek w spornej umowie, obok podstawowej funkcji wynagrodzenia za korzystanie z przekazanych środków pieniężnych, nie może budzić wątpliwości wobec ustalenia zmiennej stopy oprocentowania. Tym większej ostrożności wymagało stosowanie umownej waloryzacji obok zastrzeżenia zmiennego oprocentowania.

Stosownie do art. 58 § 1 kc czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W myśl art. 58 § 2 kc nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jak stanowi art. 58 § 3 kc jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

Nie ulegało kwestii, że bez omówionych wyżej postanowień o umożliwieniu kredytodawcy kształtowania wedle jego woli w trakcie wykonywania umowy wysokości świadczenia własnego (nieokreślonego w umowie) i kredytobiorców, a zwłaszcza bez klauzuli denominacyjnej, której zakres nie został w żaden sposób ograniczony, umowa kredytu nie byłaby zawarta. Była ona zatem w całości nieważna.

Umowa kredytu zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego była nieważna z uwagi na dwie istotne wady prawne. Po pierwsze nie była w niej określona wysokość świadczeń, do spełniania których zobowiązani byli kredytodawca jak i kredytobiorcy, to jest nie określono kwoty udzielonego kredytu ani kwot rat, w których miał on być spłacany. Nie ustanowiono obiektywnego i weryfikowalnego sposobu ustalenia wysokości świadczeń a także nie określono wysokości kwoty, która miała być wypłacona kredytobiorcom. Po drugie treść umowy była sprzeczna z art. 69 prawa bankowego, gdyż zastosowany w niej sposób waloryzacji powodował, że kredytobiorcy mogli być, i w okolicznościach przedmiotowej sprawy byli, zobowiązani do zwrócenia bankowi kwoty innej niż kwota przekazanego im wcześniej kredytu.

Nawet gdyby uznać, że wyżej omówione wady prawne nie powodowały nieważności przedmiotowej umowy, rozważenia wymagała podnoszona przez powodów kwestia istnienia w niej postanowień niedozwolonych i ewentualnej ich bezskuteczności z tego powodu.

Zgodnie z art. 385 1 kc postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Z przepisu tego wynika zatem, że aby uznać postanowienie umowne za niedozwolone powinny zostać spełnione następujące przesłanki:

- postanowienie nie było indywidualnie uzgodnione (nie było negocjowane),

- postanowienie nie dotyczy sformułowanych jednoznacznie głównych świadczeń stron,

- w wyniku zawarcia w umowie tego postanowienia prawa i obowiązki konsumenta zostały ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,

- doszło tym samym do rażącego naruszenia interesów konsumenta.

Zgodnie z art. 385 2 kc oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

W przedmiotowej sprawie poza sporem pozostawało, że powodowie zawierając umowę kredytu działali jako konsumenci. Sąd nie miał też wątpliwości, że kredytobiorcy nie mieli wpływu na kształt kwestionowanych postanowień. Od ich decyzji zależało czy zawrzeć umowę, w jakiej wysokości chcieliby zaciągnąć kredyt i na jaki okres. Pozwany nie wykazał jednak, że kredytobiorcy indywidualnie uzgodnili postanowienia dotyczące klauzul waloryzacyjnych, w tym sposób ustalenia wysokości kursów walut.

Warto podnieść, że nie stanowi co do zasady postanowienia abuzywnego samo uzgodnienie przez strony, że kredyt udzielony w złotówkach, denominowany do innej waluty, będzie spłacany w złotówkach. Klauzulą niedozwoloną jest natomiast ustalenie, że bank może dokonywać przeliczenia kwoty kredytu i jego rat, w mechanizmie denominacji czy przeliczenia rat na inną walutę, według dowolnie określonych przez siebie kursów, co wyrażono formułą: „zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku”.

W tym miejscu zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 385 1 § 4 kc ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Dowody zebrane w sprawie wskazywały, że kredytobiorcy nie mieli żadnego wpływu na treść kwestionowanych postanowień umownych, ani bank nie przewidywał faktycznie możliwości ich zmiany.

Powodowie kwestionowali zawarte w umowie postanowienia dotyczące zasad przeliczania kwoty kredytu i rat kredytu na złote w oparciu o kursy walut ustalane przez bank w Tabeli kursów.

Głównymi obowiązkami stron umowy kredytu był obowiązek określenia wysokości udzielonego kredytu, w tym po jego denominacji i obowiązek określenia wysokości rat kredytu do spłaty. W takim razie o ich ewentualnym abuzywnym charakterze można byłoby mówić tylko wtedy, gdyby nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Postanowienie sformułowane jednoznacznie, to takie, które wyrażono prostym i zrozumiałym językiem. Postanowienie niejednoznaczne zaś, to takie, które nie jest dla konsumenta łatwo zrozumiałe.

Jeśli chodzi o kwotę kredytu to nie została ona w spornej umowie określona. Strony ustaliły jedynie, że po denominacji wyniesie ona 152.795,39 CHF (§ 1 ust. 1 części szczególnej umowy). Faktycznie natomiast miała być wypłacona na rzecz kredytobiorców kwota w złotówkach, która zgodnie z umową została określona jako wynik przeliczenia na złote polskie kwoty kredytu wskazanej we frankach szwajcarskich według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (pkt IV 2 § 13 ust. 1 i 2 części ogólnej umowy) przy czym miała ona nie przekraczać kwoty 384.540,00 zł (§ 1 ust. 1 umowy). Gdy zaś chodzi o kwotę raty kredytu, to miała ona wynosić równowartość kwoty wyrażonej w walucie obcej przeliczonej według kursu sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (pkt V 1 § 15 ust. 7 pkt 2 a części ogólnej umowy).

Zdaniem Sądu nie można uznać za jednoznaczne takiego ukształtowania treści umowy o kredyt udzielony w złotych polskich i denominowany do waluty obcej, z którego nie wynika kwota udzielonego kredytu. W przypadku kredytu denominowanego o jednoznaczności można byłoby mówić jedynie wówczas, gdyby umowa określała wysokość udzielonego kredytu w dniu jej zawarcia.

Postanowień umowy nie można też było uznać za jednoznaczne z tego powodu, że odsyłały one do nieokreślonych w umowie wielkości, to jest kursów z tabel kursów walut obowiązujących w banku udzielającym kredytu. Wielkości tych nie dawało się też w oparciu o zawartą umowę uściślić, gdyż umowa nie wskazywała w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna z tabel banku będą oznaczane. W chwili zawarcia umowy zatem kredytobiorcy ani też przedstawiciele banku, którzy zawierali z nimi umowę, nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na polskie złote, w celu wypłaty kredytu, ani w dniach wyliczania kolejnych rat do spłaty. Umowa nie określała podstaw do ustalania kursów walut na czas przeliczeń z czego wynika, że określenie wysokości kursów walut z tabel banku zostało pozostawione swobodzie banku.

Jeśli chodzi o określenie wysokości świadczenia kredytobiorców w postaci raty kredytu, to trudno było uznać za jednoznaczny zapis w pkt V 1 § 15 ust. 7 pkt 2 a części ogólnej umowy, że ma ona być przeliczona na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu w dniu spłaty w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Taki zapis nie dawał podstaw do jednoznacznego określenia wysokości rat kredytu. Umowa nie określała, czym ma się kierować bank ustalając wysokość raty ani w jaki sposób kwota raty ma się odnosić do kwoty udzielonego kredytu, okresu spłaty czy ustalonego oprocentowania. Umowa nie określała w szczególności w jakiej proporcji na ratę kredytu składał się będzie kapitał a w jakiej odsetki.

Wymienione postanowienia należało zatem ocenić jako niejednoznaczne. Nie można bowiem uznać za jasne postanowienia umowy, które przyznawało bankowi uprawnienie do dokonania przeliczeń na potrzeby ustalenia „kwoty kredytu do wypłaty” wskazanej w umowie kwoty kredytu po denominacji, wyrażonej w walucie obcej z użyciem dowolnie wybranego przez bank kursu waluty obcej nieznanego w chwili zawarcia umowy. Podobnie przy określaniu wysokości raty kredytu, która miała być obliczona poprzez pomożenie nieznanej i nieokreślonej w umowie kwoty w walucie obcej (gdyż harmonogram spłaty kredytu był przesłany kredytobiorcom po zawarciu umowy), o nieokreślonej proporcji kapitału i odsetek, przez kurs sprzedaży tej waluty wskazany w tabeli banku w dniu spłaty raty. Innymi słowy mnożenie określonej (a tym bardziej nieokreślonej – jak w przypadku raty) kwoty przez nieznaną i niemożliwą do określenia przez kredytobiorcę wielkość kursu nie dawało pewnego wyniku, tylko stanowiło niewiadomą.

O jednoznaczności postanowień dotyczących wysokości rat trudno mówić z tego też powodu, że umowa przewidywała jedynie ogólnikowo, że spłata kredytu powinna nastąpić w wysokości wskazanej w sporządzonym przez bank po zawarciu umowy kredytu harmonogramie. W umowie nie zawarto natomiast postanowień, które pozwoliłyby zweryfikować kwoty wskazane w tym harmonogramie. Nie wskazano w niej też jak w oparciu o dane z umowy mają zostać policzone raty, aby kredytobiorca mógł samodzielnie sprawdzić prawidłowość tego wyliczenia.

Niejednoznaczność postanowień dotyczących kwoty udzielonego kredytu, kwoty kredytu do wypłaty i określenia rat pozwalała badać czy postanowienia te nie były abuzywne. Należało zatem ustalić czy klauzule umowne, kwestionowane przez powodów, kształtowały prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały ich interesy.

Dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką i moralnością. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są: niedoinformowanie drugiej strony umowy, spowodowanie jej dezorientacji, wywołanie u klienta błędnego przekonania, wykorzystanie niewiedzy klienta lub jego naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego niezgodnie z zasadą równorzędności stron. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania.

Rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce wówczas, gdy umowa przewiduje nieusprawiedliwione dysproporcje, na niekorzyść konsumenta, w rozłożeniu umownych praw i obowiązków. Chodzi o zawarcie w umowie postanowień, które szczególnie mocno godzą w interesy majątkowe konsumenta.

Przed zawarciem umowy kredytu kredytodawcy zostali poinformowani o ryzyku zmian kursów walutowych oraz ryzyku zmian wysokości spreadu walutowego i oświadczyli, że ryzyko to akceptują. W ocenie Sądu podpisane przez kredytobiorców pouczenie o wskazanych ryzykach było ogólnikowe. Wnikało z niego bowiem jedynie to, że z zaciąganym kredytem wiąże się ryzyko wynikające ze zmienności kursu waluty, którym kredyt waloryzowano natomiast nie wskazywało ono, że ryzyko to nie jest w umowie w żaden sposób ograniczone. Wskazanie natomiast na dane o zmienności kursów waluty waloryzacji w stosunku do złotego polskiego w okresie niespełna trzyletnim przed zawarciem umowy a nie w okresie o podobnej do okresu kredytowania długości, nie mogło być uznane za wystarczające. Bank nie pouczył bowiem kredytobiorców, że wzór umowy, z którego korzystały strony umowy, naraża ich na nieograniczone ryzyko kursowe, co oznaczać może konieczność zwrotu kwoty stanowiącej wielokrotność kwoty otrzymanego kredytu. Pouczenie natomiast o ryzyku zmian wysokości spreadu walutowego nie wyjaśniało natomiast samego pojęcia spread walutowy, którego powodowie nie rozumieli.

Niewątpliwie postanowienia umowy określone w pkt IV 2 § 13 ust. 1 i 2 części ogólnej umowy w zw. z § 1 ust. 1 umowy i pkt V 1 § 15 ust. 7 pkt 2 a części ogólnej umowy kształtowały prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, gdyż przyznawały profesjonalnej stronie umowy uprawnienie do kształtowania wysokości świadczenia kredytobiorców w sposób dowolny, co wynikało z przyznanej umową bankowi swobody we wskazywaniu kursu waluty obcej używanego w obu etapach waloryzacji. Abuzywność spornych postanowień wynikała z braku obiektywnych wskaźników, które pozwalałyby na wyliczenie kursu waluty potrzebnego do obu etapów waloryzacji, czego konsekwencją było pozostawienie bankowi swobody w ich oznaczaniu. Kredytobiorcy będący konsumentami w świetle treści tych postanowień uzależnieni byli od decyzji banku, który ustalał kursy potrzebne do przewidzianych umową przeliczeń w sposób znany tylko jemu, na co kredytobiorcy nie mieli żadnego wpływu i nie mogli tego zweryfikować i w tej sytuacji pozostawało im jedynie podporządkować się decyzji banku (porównaj wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 31 maja 2017 r., II C 920/15). Takie ukształtowanie klauzuli waloryzacyjnej, zgodnie z którym bank może w sposób dowolny i niepoddający się weryfikacji ustalać kursy waluty, stanowiące narzędzie indeksacji/denominacji, a tym samym wpływać na wysokość własnych korzyści i generować dodatkowe i nieprzewidziane umową koszty dla kredytobiorcy, rażąco narusza zasadę równowagi kontraktowej na niekorzyść konsumenta i dobre obyczaje (patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2011 r., VI ACa 420/11).

Klauzulą abuzywną jest postanowienie umowne zezwalające stronie (bankowi) na dowolne kształtowanie wysokości świadczenia drugiej strony. Takie postanowienie nie przestaje być niedozwolone tylko dlatego, że zostało wykorzystane ze stosunkowo niewielkim pokrzywdzeniem kontrahenta. Niedozwolony charakter klauzuli i konieczność jej wyeliminowania z umowy wynika bowiem z nieakceptowalnego oddania jednej ze stron uprawnienia do określenia wysokości świadczenia drugiej strony, niezależnie od tego czy strona zastrzegająca korzystne dla siebie świadczenie wykorzystała swą uprzywilejowaną pozycję tylko w umiarkowanym stopniu. W świetle bowiem art. 385 1 kc kontroli podlega treść umowy, a nie sposób jej wykonania czy też sposób ewentualnego wykorzystania badanego postanowienia umownego przez przedsiębiorcę, na którego korzyść postanowienie to zostało zastrzeżone. Postanowienie umowne skutkujące rażącą dysproporcją uprawnień i obowiązków kontraktowych na niekorzyść konsumenta jest abuzywne od chwili zawarcia umowy, bez względu na to czy i jak przedsiębiorca skorzysta z przewidzianych w nim uprawnień. Ocena zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami dokonywana jest na dzień zawarcia umowy. Oznacza to, że kontroli podlega samo uprawnienie do stosowania danej klauzuli a nie sposób jego wykorzystania. Z tej przyczyny wysokość kursów CHF, jakie bank przyjmował do rozliczania przedmiotowej umowy, nie miała znaczenia dla oceny abuzywnego charakteru jej postanowień.

O abuzywności konkretnego postanowienia lub postanowień należy decydować przy uwzględnieniu całokształtu umowy. Fakt, że jedna z klauzul niedozwolonych zawarta w umowie skutkuje określonymi kosztami dla konsumenta nie może być przesądzający dla oceny całej umowy. Istotne dla oceny ważności całej umowy jest bowiem łączne nagromadzenie elementów niedozwolonych, a omawiana klauzula jest tylko jednym z nich. W spornej umowie doszło zaś do znacznego nagromadzenia elementów niedozwolonych.

Innym postanowieniem umownym, które, zdaniem Sądu, kształtowało prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami było postanowienie o waloryzowaniu kwoty kredytu udzielonego kredytobiorcy bez żadnego ograniczenia ryzyka kursowego. Skutkiem braku w umowie jakiejkolwiek bariery w stosowaniu klauzuli waloryzacyjnej było to, że w przypadku znaczącego wzrostu kursu waluty kredytobiorca był zobligowany postanowieniami umowy do zwrotu kwoty kredytu po dokonanej waloryzacji w rozmiarze nieporównywalnym do kwoty otrzymanego kredytu, co rażąco naruszało jego interesy. Oczywistym jest bowiem, że postanowienie umowne zawarte w umowie, które umożliwiało domaganie się przez bank od kredytobiorców, w przypadku znaczącego wzrostu kursu waluty obcej na przykład o 100 % w porównaniu z dniem wypłaty kredytu, zwrotu dwukrotności udzielonego im kredytu, było dla nich rażąco niekorzystne.

Za abuzywne należało również uznać postanowienie z w pkt V 1 § 15 ust. 1 części ogólnej umowy przewidujące wskazanie przez bank kredytobiorcom wysokości rat celem spłacania kredytu dopiero po zawarciu umowy kredytu. Sprzeczne z dobrymi obyczajami jest bowiem takie ukształtowanie postanowień umowy, które pozwala przedsiębiorcy wskazywać konsumentowi wysokość jego świadczenia w piśmie przesyłanym już po zawarciu umowy.

Stosownie do art. 385 1 § 2 kc, jeżeli postanowienie umowy zgodnie z art. 385 1 § 1 kc nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Przepis ten może znaleźć zastosowanie, jeżeli to co po wyeliminowaniu postanowień niedozwolonych wciąż stanowi umowę i nadaje się do wykonania. W przypadku umowy zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego tak nie było. Po wyeliminowaniu postanowień o waloryzacji kredytu, w tym postanowień o sposobie przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w CHF na złote polskie a następnie salda kredytu wyrażonego w CHF na złote polskie celem ustalenia kwoty raty, w umowie zawartej przez powodów (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. nie ma bowiem podstawowych elementów konstrukcyjnych.

Założeniem umowy było bowiem, że uzgodnione przez strony umowy kredytu oprocentowanie będzie oparte na stopie LIBOR, adekwatnej do salda kredytu wyrażonego w walucie obcej. Wobec uznania, że niedozwolony jest mechanizm denominacji bez jej ograniczenia w sposób pozwalający na zachowanie tożsamości kwoty kredytu oddanego do dyspozycji i podlegającego spłacie, zakładający nadto dowolność banku w ustalaniu kursu waluty używanego do przeliczeń, umowa nie zawiera postanowień określających wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu. Tym wynagrodzeniem nie mogły być zastrzeżone w umowie odsetki, gdyż ich wysokość strony skalkulowały w odniesieniu do zwaloryzowanej do waluty obcej kwoty kredytu. To samo dotyczy wyeliminowania postanowienia umownego o wskazaniu przez bank wysokości rat w harmonogramie doręczanym po uruchomieniu kredytu. Wyeliminowanie tego postanowienia sprawiało, że pozostałe w umowie zapisy nie dawały podstaw do obliczenia wysokości rat, w których kredyt miałby być spłacany. Nie istniały natomiast przepisy dyspozytywne, które można byłoby zastosować, aby wyeliminować wymienione braki i uniknąć stwierdzenia nieważności spornej umowy. W istocie umowa wymagałaby ustalenia przez Sąd za strony tak wysokości udzielonego kredytu, jak też kwoty kredytu do wypłaty po przeliczeniu salda kredytu wyrażonego w walucie obcej na złotówki, wprowadzenia mechanizmu ograniczającego działanie waloryzacji tak, aby kwota po waloryzacji nie była kwotą inną niż kwota udzielonego kredytu, a także wysokości rat, w jakich kredyt powinien być spłacany, w tym wynagrodzenia banku za jego udzielenie. Nie ma natomiast dyspozytywnych przepisów ustawy, ani ustalonych zwyczajów, które pozwalałyby Sądowi określić za strony umowy wysokość salda udzielanego kredytu, ograniczyć mechanizm waloryzacji, aby jej zastosowanie mieściło się w ustawowych granicach definicji kredytu i ustalić wysokość rat, w których kredyt ma być spłacany.

W wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 czerwca 2012 r. (C-618/10) stwierdzono, że: „z brzmienia ust. 1 art. 6 dyrektywy 93/13/EWG wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie, jak wynika z jej art. 7 ust. 1 w związku z jej motywem 24, do zapewnienia stosownych i skutecznych środków „mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami”. W tym kontekście należy stwierdzić, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.

Mając na uwadze powyższe Sąd ustalił, iż umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) z dnia 4 sierpnia 2009 r. zawarta pomiędzy A. O. i T. O. a (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. jest nieważna.

Powodowie poza żądaniem stwierdzenia nieważności umowy kredytu zgłosili także jako żądanie główne żądanie zasądzenia na ich rzecz łącznie od pozwanego kwoty 76.390,51 zł w przypadku stwierdzenia nieważności umowy tytułem zwrotu zapłaconych przez nich po zawarciu umowy w okresie od 16 sierpnia 2010 r. do 17 czerwca 2013 r. rat kapitałowo odsetkowych.

Zgodnie z art. 405 kc kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego, to jest takiego, w którym ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 1 i 2 kc).

Skutkiem stwierdzenia nieważności umowy kredytu w całości jest uznanie, że spełnione przez obie strony tej umowy świadczenia nie miały oparcia w łączącej je umowie. Na podstawie umowy kredytu powodowie w okresie od 16 sierpnia 2010 r. do 17 czerwca 2013 r. świadczyli kwotę 76.390,51 zł.

Mając na uwadze powyższe Sąd w związku z uznaniem za nieważną umowy nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) z dnia 4 sierpnia 2009 r. zasądził od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwotę 76.390,51 zł, która stanowiła świadczenie nienależne.

Zwrot świadczenia nienależnego powinien nastąpić po wezwaniu dłużnika, gdyż zgodnie z art. 455 kc jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powodowie wezwali pozwanego do zwrotu części wpłaconych na poczet obu umów kwot pozwem, który został pozwanemu doręczony w dniu 7 września 2020 r. Na postawie art. 481 kc w zw. z art. 359 § 1 i 2 kc Sąd zasądził zatem od pozwanego na rzecz powodów odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej kwoty od dnia 8 września 2020 r. do dnia zapłaty a w pozostałym zakresie żądanie zasądzenia odsetek oddalił.

Ponieważ roszczenie ewentualne pozwu zgłoszone zostało na wypadek nie uwzględnienia przez Sąd żądania ustalenia nieważności umowy kredytu, a Sąd żądanie to uwzględnił, zbędnym było zajmowanie się nim.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu i zasądził od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwotę 11.834,00 zł, na którą to kwotę złożyły się opłata od pozwu w kwocie 1.000,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powodów w kwocie 10.800,00 zł ustalone stosownie do treści § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800 ze zm.) i opłaty skarbowe od pełnomocnictw w kwocie 34,00 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Bartel
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Dagmara Kos
Data wytworzenia informacji: