I C 446/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2022-09-29
Sygn. akt I C 446/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 września 2022 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj
Protokolant: Weronika Wróblewska
po rozpoznaniu w dniu 22 września 2022 roku w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa M. S. i D. S.
przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w G.
o zapłatę i ustalenie ewentualnie o zapłatę
1.
ustala, że umowa kredytu nr (...), która została zawarta przez M. S., (...) Bank S.A.
z siedzibą w G. w dniu 9 listopada 2006 r., jest nieważna;
2. zasądza od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w G. na rzecz powodów M. S. i D. S. kwotę:
a)
202 438,79 zł (dwieście dwa tysiące czterysta trzydzieści osiem złotych 79/100), w tym kwotę: 65 026,28 zł (sześćdziesiąt pięć tysięcy dwadzieścia sześć złotych 28/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 lutego 2021 roku do dnia zapłaty i kwotę 137 412,51 zł (sto trzydzieści siedem tysięcy czterysta dwanaście złotych 51/100) wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia 24 listopada 2021 roku do dnia zapłaty,
b) 8 977,00 zł (osiem tysięcy dziewięćset siedemdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
3. oddala powództwo w pozostałej części;
4.
nakazuje pobrać od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w G.
na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 667,59 zł (sześćset sześćdziesiąt siedem złotych 59/100) tytułem brakujących kosztów sporządzenia opinii.
Sygn. akt I C 446/21
UZASADNIENIE
D. S. i M. S. wnieśli o zasądzenie
od Banku (...) S.A. z siedzibą w G. łącznie na ich rzecz kwoty 65 026,28 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a także o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów procesu. Ewentualnie powodowie wnieśli o zasądzenie kwoty 63 971,95 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie solidarnie
od powodów kosztów procesu. Podniósł zarzut przedawnienia.
W piśmie procesowym z 22 listopada 2021 r. pełnomocnik powodów wniósł o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwoty 202 438,79 zł, w tym: kwoty
65 026,28 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty i kwoty 137 412,51 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu tego pisma procesowego, w którym rozszerzył powództwo do dnia zapłaty, a także o ustalenie, iż umowa nr (...) z 27 października 2006 r. zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego ( (...) Bank S.A.) jest nieważna. Ewentualnie w przypadku uznania przedmiotowej umowy kredytu
za ważną, powodowie wnieśli o zasądzenie kwoty 63 971,95 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu,
w przypadku uznania, iż przedmiotowa umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne.
Pozwany wniósł o oddalenie tak zmodyfikowanego powództwa.
W piśmie procesowym z 4 sierpnia 2022 r. pełnomocnik powodów wniósł
o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwoty 202 438,79 zł, w tym: kwoty
65 026,28 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty i kwoty 137 412,51 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu tego pisma procesowego, w którym rozszerzył powództwo, do dnia zapłaty, a także o ustalenie, iż umowa nr (...) z 27 października 2006 r. zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego ( (...) Bank S.A.) jest nieważna. Ewentualnie w przypadku uznania przedmiotowej umowy kredytu
za ważną, powodowie wnieśli o zasądzenie kwoty 72 798,19 zł, w tym: kwoty 63 971,95 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty i kwoty 8 826,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu tego pisma,
w którym rozszerzył powództwo, do dnia zapłaty.
Pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
Powodowie są małżeństwem. W 2006 r. chcieli zaciągnąć kredyt na budowę domu, potrzebowali 200 000,00 zł. Był to ich pierwszy kredyt hipoteczny. Nie mieli zdolności do zaciągnięcia kredytu w walucie polskiej. Nie negocjowali warunków umowy. Nie tłumaczono im pojęcia spreadu walutowego. Zapewniano o niewielkim ryzyku kursowym i minimalnych wahaniach kursu, (dowód: zeznania powódki - k. 517 verte i nagranie rozprawy z 22 września 2022 r. - płyta - koperta - k. 528, minuta od 00:09:48 do 00:35:44; zeznania powoda - k. 517 verte i nagranie rozprawy z 22 września 2022 r. - płyta - koperta - k. 528, minuta od 00:35:44 do 00:45:51; wniosek kredytowy - k. 188 - 189 verte).
W dniu 9 listopada 2006 r. powodowie zawarli z (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w G. (poprzednikiem prawnym pozwanego) umowę kredytu nr (...). Dotyczyła ona kwoty 204 204,00 zł. Kredyt był indeksowany kursem CHF. Na kwotę kredytu składały się: kwota pozostawiona do dyspozycji kredytobiorców w wysokości 200 000,00 zł, przeznaczona
na realizację celu określonego w umowie (budowę domu), koszty z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy w wysokości 2 402,40 zł, koszty z tytułu opłaty sądowej należnej za wpis hipoteki w wysokości 200,00 zł oraz koszty
z tytułu ubezpieczenia na życie i ubezpieczenia na wypadek całkowitej niezdolności do pracy spowodowanej nieszczęśliwym wypadkiem w wysokości
1 601,60 zł. W dniu wypłaty saldo kredytu miało być wyrażone w walucie,
do której indeksowany był kredyt według kursu kupna waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo
w § 17, następnie saldo walutowe miało być przeliczane dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego
w tabeli. Jak wynikało z § 17 ust. 1 części ogólnej umowy do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane miały być odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji. Z § 17 ust. 2 części ogólnej umowy wynikało, że kursy kupna określono jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna, natomiast z § 17 ust. 3 części ogólnej umowy wynikało, że kursy sprzedaży określono jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży. W myśl § 17 ust. 4 części ogólnej umowy
do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. miały być stosowane kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże (...) Bank S.A. Stosownie do § 17 ust. 5 części ogólnej umowy, obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie banku miały być określane przez bank po godzinie 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszone w siedzibie banku oraz publikowane na stronie internetowej (...) Banku S.A.,
(dowód: umowa - k. 37 - 42 verte oraz k. 200 - 204 verte; wniosek kredytowy - k. 188 - 189 verte).
W umowie powodowie poświadczyli, że postanowienia umowy zostały
z nimi indywidualnie uzgodnione,
(dowód: umowa - k. 37 - 42 verte oraz k. 200
- 204 verte).
Powodowie podpisali oświadczenie, że przedstawiono im ofertę kredytu hipotecznego w złotych polskich i że wybrali kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej i o ryzyku zmiennej stopy procentowej, (dowód: umowa - k. 37 - 42 verte oraz k. 200 - 204 verte; oświadczenia - k. 191 - 191 verte; informacja dla klienta - k. 206 - 207).
Oprocentowanie kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosiło 4,090 % w skali roku i stanowiło sumę następujących pozycji: marży banku niezmiennej
w okresie trwania umowy w wysokości 1,530 % oraz aktualnie obowiązującego indeksu L3 oraz 0,95 % do czasu przedstawienia w banku odpisu z księgi wieczystej dla nieruchomości zawierającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz banku oraz prawa kredytobiorców do nieruchomości i niezawierającego niezaakceptowanych przez bank obciążeń. Po tym oprocentowanie kredytu miało zostać obniżone o 0,95 punktu procentowego. Oprocentowanie kredytu było zmienne i ulegało zmianie w tym samym dniu kalendarzowym, w jakim nastąpiła wypłata kredytu najbliższego miesiąca po zmianie indeksu L3,
(dowód: umowa
- k. 37 - 42 verte oraz k. 200 - 204 verte).
Zabezpieczeniem spłaty kredytu miała być hipoteka kaucyjna w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170 % kwoty kredytu wpisaną w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości położonej w O., oznaczonej numerem działki (...), cesja na rzecz banku wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia nieruchomości, ubezpieczenie od ryzyka utraty stałego źródła dochodu wskutek utraty pracy w (...) S.A. z siedzibą w W. na sumę 13 774,59 zł, (dowód: umowa - k. 37 - 42 verte oraz k. 200 - 204 verte).
Kredyt został wypłacony powodom w siedmiu transzach w walucie polskiej, co było zgodne z umową. Pierwsza transza w wysokości 51 300,00 zł została wypłacona 23 listopada 2006 r., co stanowiło 21 306,64 CHF, druga transza
w wysokości 48 199,99 zł została wypłacona 23 lutego 2007 r., co stanowiło 20 184,25 CHF, trzecia transz w wysokości 22 649,99,00 zł została wypłacona
17 kwietnia 2007 r., co stanowiło 9 721,44 CHF, czwarta transza w wysokości 22 649,98 zł została wypłacona 24 maja 2007 r., co stanowiło 9 849,53 CHF, piąta transza w wysokości 21 300,00 zł została wypłacona 10 lipca 2007 r.,
co stanowiło 9 370,88 CHF, szósta transza w wysokości 21 300,00 zł została wypłacona 11 stycznia 2008 r., co stanowiło 9 691,07 CHF i siódma transza
w wysokości 12 599,99 zł została wypłacona 10 kwietnia 2008 r., co stanowiło 5 747,12 CHF,
(dowód: umowa kredytu - k. 37 - 42 verte; zestawienie - k. 195
- 197; opinia pisemna biegłej M. D. - k. 377 - 448 verte).
Spłata kredytu wraz z odsetkami miała nastąpić w 300 malejących miesięcznych ratach kapitałowo - odsetkowych. Rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorców miało następować według kursu sprzedaży waluty, do której jest indeksowany kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do banku, (dowód: umowa - k. 37 - 42 verte oraz k. 200 - 204 verte; harmonogram spłat - k. 43 i 46 - 46 verte).
Jeżeli kredytobiorca dokonywał spłaty całości lub części raty lub innej należności banku wynikającej z umowy po upływie terminu płatności,
to zobowiązany był do zapłaty odsetek za każdy dzień opóźnienia od kwoty kredytu niespłaconej w terminie wymagalności. Stopa odsetek za opóźnienie na dzień sporządzenia umowy wynosił 10,98 % w skali roku. Stopa odsetek za opóźnienie była zmienna i uzależniona od poziomu podstawowych stóp procentowych właściwych dla danej waluty, poziomu rezerw obowiązkowych ustalonych dla banków przez NBP, poziomu oprocentowania lokat międzybankowych. Niespłaconą w terminie kwotę kredytu bank traktował jako zadłużenie przeterminowane,
(dowód: umowa - k. 37 - 42 verte oraz k. 200 - 204 verte).
W razie stwierdzenia przez bank, że warunki udzielenia kredytu zostały naruszone lub istniało zagrożenie terminowej spłaty kredytu, bank mógł żądać dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu lub wypowiedzieć umowę kredytu. Okres wypowiedzenia wynosił 30 dni, gdy kredytobiorca był konsumentem, (dowód: umowa - k. 37 - 42 verte oraz k. 200 - 204 verte).
W okresie od 23 listopada 2006 r. do 23 września 2020 r. na poczet spłaty przedmiotowego kredytu powodowie wpłacili 202 438,79 zł, (dowód: zestawienie spłat - k. 47 verte - 49 verte i k. 195 - 197; opinia pisemna biegłej M. D. - k. 377 - 448 verte).
Powodowie są świadomi konsekwencji unieważnienia przedmiotowej umowy,
(dowód: zeznania powódki - k. 517 verte i nagranie rozprawy
z 22 września 2022 r. - płyta - koperta - k. 528, minuta od 00:09:48 do 00:35:44; zeznania powoda - k. 517 verte i nagranie rozprawy z 22 września 2022 r. - płyta - koperta - k. 528, minuta od 00:35:44 do 00:45:51; wniosek kredytowy - k. 188 - 189 verte).
Poziom ryzyka związanego z zawarciem przedmiotowej umowy nie był równomiernie rozłożony na obie strony. Bank jako profesjonalista korzystał
z różnych instrumentów finansowych, zabezpieczając w ten sposób ryzyko walutowe (np. (...), (...)). Natomiast powodowie nie posiadali takich instrumentów,
(dowód: opinia pisemna biegłej M. D. - k. 377 - 448 verte).
Ustalony w sprawie stan faktyczny był co do zasady bezsporny. Ustalono go na podstawie dokumentów, które nie były negowane przez strony.
Sąd ustalił stan faktyczny w oparciu o opinię biegłej M. D., którą uznał za jasną, wnikliwą, zrozumiałą i wszechstronną. Stan faktyczny został również oparty na zeznania powodów, którym w całości Sąd przyznał wiarę.
Sąd pominął przy ustalaniu stanu faktycznego zeznania świadków W. Z. oraz E. C., gdyż nie byli oni obecni przy podpisywaniu przedmiotowej umowy, a zatem nie posiadali wiedzy, która mogłaby być istotna dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie praktycznie w całości.
Zdaniem Sądu przedmiotowa umowa nie narusza art. 69 ust.1 prawa bankowego i art. 358
1
k.c. W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego utrwalony jest bowiem pogląd o dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, w tym do franka szwajcarskiego (patrz wyroki Sądu Najwyższego z: z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14; 22 stycznia 2016 r.,
I CSK 1049/14). Zatem Sąd nie uznał przedmiotowej umowy za nieważną wobec ustalenia, że nie jest sprzeczna z przepisami prawa bankowego.
W niniejszej sprawie pozwanemu nie udało się udowodnić, że małżonkowie S. zawarli umowę kredytu jako przedsiębiorcy, gdyż na tę okoliczność
nie przedstawił żadnego dowodu.
Należy także zauważyć, że strony nie zawarły kredytu walutowego, o czym świadczy m.in. to, że: w umowie była mowa o kredycie w wysokości 204 204,00 zł; zabezpieczenie hipoteczne zostało wyrażone w złotych polskich; kredyt miał być spłacany w złotych polskich.
W orzecznictwie pojawiło się stanowisko, że jeżeli kwota kredytu jest powiązana z kursem waluty obcej, to jest dopuszczalne, zgodnie z treścią art. 358 k.c. , aby wypłata i spłata kredytu następowała w walucie polskiej albo w tej walucie, przy czym jeśli to dotyczy wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania pieniężnego, to nie spowoduje to zmiany waluty wierzytelności. Wniosek taki
ma zastosowanie do umów z właściwie sporządzoną klauzulą waloryzacyjną (patrz: wyroki Sądu Najwyższego z: 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10; 29 kwietnia 2015 r. ,V CSK 445/14: 29 października 2019 r., IV CSK 309/18).
Wypada w tym miejscu dodać, że zgodnie z dyspozycją art. 358 1 § 2 k.c. , strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Takim miernikiem wartości może być również waluta obca, w oparciu o którą nastąpi przeliczenie zobowiązania jednej ze stron umowy (patrz wyroki Sądu Najwyższego z: 13 maja 2005 r., I CSK 690/04; 2 lutego 2015 r., I CSK 257/14; 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12).
W pierwszej kolejności należało zająć się żądaniem powodów, które dotyczyło ustalenia nieważności przedmiotowej umowy o kredyt.
Norma art. 189 k.p.c. kreuje szczególną (niewynikającą z przepisów prawa materialnego) formę ochrony prawnej praw podmiotowych. Jako przyznającej prawo do żądania szczególnej ochrony prawnej, normie tej przypisuje
się charakter materialnoprawny. Interes prawny jest zazwyczaj pojmowany jako przesłanka materialnoprawna powództwa o ustalenie. Powodowie mają zatem procesowo - prawny obowiązek przytoczenia (a następnie materialnoprawny obowiązek udowodnienia) okoliczności faktycznych uzasadniających istnienie
po ich stronie interesu prawnego w żądaniu ustalenia (prawa do żądania ochrony przez uzyskanie wyroku ustalającego).
Interes prawny postrzega się z jednej strony jako przesłankę, która musi istnieć obiektywnie. Z drugiej zaś strony interes jest przesłanką warunkującą dopiero możliwość dalszego badania w procesie twierdzeń stron co do istnienia lub nieistnienia ustalanego prawa lub stosunku prawnego. Interes prawny istnieje wówczas, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powódce ochronę ich prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.
W niniejszej sprawie istnieje niepewność stanu prawnego i nie ma przy tym żadnego znaczenia to, czy ta niepewność wynika z przyczyn faktycznych lub prawnych. Ponadto należy dodać, że samo ustalenie nieważności umowy, bez dodatkowego żądania o zapłatę, może uczynić zadość potrzebie ochrony określonej sfery prawnej powodów, bowiem rozstrzygnięcie w tym zakresie może doprowadzić niewątpliwie do wywołania skutków prawnych między stronami,
w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie
i tym samym do wyeliminowania, wynikającego z błędnego przekonania przysługiwania pozwanemu bankowi określonego uprawnienia, ryzyka naruszenia w przyszłości praw powodów (np. kwestia wykreślenia hipoteki, kwestia obowiązku informowanie banku o aktualnej sytuacji finansowej, konieczność ubezpieczania domu itp.). Oczywistym staje się także obowiązek rozliczenia wzajemnych świadczeń.
Sąd w dalszej kolejności rozważył zatem, czy w umowie znajdują
się klauzulę abuzywne, a jeśli tak, to czy ma to wpływ na ważność przedmiotowej umowy.
Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi
są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte w umowach z konsumentami, kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że strony negocjowały warunki umowy i że w związku z tym nie posłużyły się wzorcem umowy, gdyż na tę okoliczność pozwany nie przedstawił przekonywujących dowodów, a na nim przecież spoczywał ciężar wynikający z treści art. 6 k.c. Zatem pozwanemu bankowi nie udało się wykazać, że deklaracja powodów zawarta
w § 11 ust. 4 umowy dotyczyła również klauzul indeksacyjnych. Przesłuchiwani
w sprawie świadkowie nie potwierdzili twierdzeń pozwanego w tym zakresie, natomiast powodowie jasno i logicznie zeznali, że nie negocjowali warunków umowy i że wybrali umowę dla nich najbardziej korzystną i ją zaakceptowali.
Należy zatem rozważyć, czy postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażącego naruszają interes konsumentów, czyli powodów.
W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron,
a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.
Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Mając na uwadze powyższe oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, że niedozwolony charakter mają postanowienia umowy dotyczące klauzul indeksacyjnych, czyli te, o których mowa w § 1 ust. 1, w § 7 ust. 2, w § 10 ust. 6 , a zwłaszcza w § 17 umowy.
Z wyżej wskazanych postanowień wynika nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy ryzyka wynikającego z zastrzeżenia indeksacji kredytu, tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez powodów.
Z treści umowy wynika także, że bank udzielając kredytu
w „złotówkach” ryzykował stratę jedynie kwoty, która została wypłacona powodom, co mogło nastąpić w przypadku znacznego spadku wartości waluty wskazanej jako waluta indeksacji. Natomiast w przypadku powodów wysokość
jej zobowiązania mogła osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość już
na początkowym etapie (wraz ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji). Do tego mogło dojść również w czasie wykonywania zobowiązania po kilku lub kilkunastu latach. Ponadto umowa nie przewidywała instrumentów, które pozwoliłoby powodom na zmianę sposobu wykonywania umowy po wystąpieniu niekorzystnego dla niej wzrostu kursu walut, co wynika
po części z treści opinii biegłej M. D..
Z tych też względów wskazane powyżej uregulowania umowy należy uznać za niedozwolone, gdyż mogły doprowadzić i ostatecznie doprowadziły, gdy porównamy wysokość udzielonego kredytu, wysokość spłaconego kredytu
i wysokość zadłużenia, do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli do nierównomiernego rozłożenia praw
i obowiązków między stronami. Ponadto naruszyły one dobre obyczaje, ponieważ doszło do wykorzystania przewagi kontraktowej banku, który dokonując wcześniej fachowej oceny ryzyka kursowego zabezpieczył swoje interesy, a nie interesy powodów, których informowano jedynie o stabilności franka szwajcarskiego i korzystniejszych warunkach oprocentowania w porównaniu
do kredytu nieindeksowanego do waluty obcej.
W tym miejscu należy wskazać, że bank nie wykonał swoich obowiązków
w zakresie poinformowania małżonków S. o ryzyku kursowym. Oświadczenie powodów, nawet połączone z informacją o ryzykach dołączoną
do akt, nie czyni zadość tym obowiązkom. Trzeba dodać, że wprowadzenie
do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem tak, by małżonkowie S. mieli pełną wiedzę co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający małżonkom S., że zaciągnięcie takiego kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynikało, by taki obowiązek informacyjny został przez bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający małżonkom S. pełne rozeznanie w tym zakresie. Na tę okoliczność pozwany nie przedstawił w zasadzie żadnych dowodów. Ponadto należy dodać, że rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. Wypada przytoczyć w tym miejscu wnioski zaleceń Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z 21 września 2011 r., które dotyczyły kredytów walutowych. Wskazano w nich, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata”.
Postanowienia dotyczące „indeksacji” są niedozwolone również z uwagi na to, że ustalają inną wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty udzielonego kredytu ze „złotówek” na franka szwajcarskiego i inną wysokość kursu przyjętego przy ustalaniu wysokości wymaganej spłaty z franka szwajcarskiego na „złotówki”, a także z uwagi na to, że pozwalają bankowi
na swobodne ustalenie wysokości każdego z tych kursów, jak przy działalności wolnorynkowej (kantorowej), mimo że miały jedynie zabezpieczać bank przed spadkiem kursu waluty i pozwolić na zastosowanie niższych stóp procentowych. Zatem sposób ustalania przez bank kursu waluty mógł doprowadzić do ustalenia wyższej wysokości zobowiązania w chwili wypłaty od wysokość rzeczywiście udzielonego kredytu, co wymusza twierdzenie o naruszeniu przez bank interesów konsumenta, co jest z kolei sprzeczne z dobrymi obyczajami.
W tym miejscu należy dodać, że umowa nie wyjaśnia w sposób nie budzący żadnych wątpliwości relacji kursu banku do kursów na rynku międzybankowym
i innych czynników (nie wiadomo, o jaką marżę banku chodzi). Zatem
od arbitralnej decyzji banku zależało ustalanie kursu, a to rażąco narusza interes małżonków S., którzy nie mieli możliwości weryfikacji tego kursu, gdyż nie przewidywała tego umowa. Zatem takie uregulowania również
są sprzeczne z dobrymi obyczajami.
Uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne
z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze się pod uwagę „indeksacji”, co czyni przedmiotową umowę nieważną.
W razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego indeksowanego
do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej indeksacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza
ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga, to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień indeksacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna
i że jest możliwe jej uzupełnienie przez sąd poprzez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu indeksacji.
W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015, nr 11, poz. 132). Dominuje jednak, zasługujący na podzielenie pogląd, że przepis art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza przepis art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.
Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć
do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (patrz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31; a także wyrok w sprawie B. E. de C., pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych, np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r.,
V CSK 559/17 i z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepublikowane) należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem dyrektywy 93/13, bowiem ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby w razie ich eliminacji
ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców
do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.
Wykładnia art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nakłada jednak na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79). Obowiązywanie umowy w dalszym ciągu,
po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta a nie jego kontrahenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.
Istotnym podsumowaniem dotychczasowego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w omawianym zakresie jest wyrok
z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego. Odpowiadając na pytania prejudycjalne Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyroku z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (pkt 80-84) oraz w wyroku z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) Trybunał wyraźnie stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia
na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków,
w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając
go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.
Ponadto Trybunał uznał we wskazanym wyroku w sprawie C - 260/18,
że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. W związku z tym dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.
Mając powyższe na uwadze oraz to, że w polskim systemie prawa nie
ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu
i wysokości świadczeń stron (kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania art. 41 prawa wekslowego nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie) należało uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Ponadto należy stwierdzić, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, tym bardziej,
że powodowie nie chcą utrzymania tego stosunku. Dalsze jej trwanie bez klauzul indeksacyjnych i bez ustalonego kursu wymiany waluty, powodowałoby,
że powstanie umowa zasadniczo odmienna, której strony nie zawierały i na którą się nie umawiały. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).
W tym miejscu wypada dodać, że zawarcie umowy kredytu stanowi obciążenie ryzykiem powierzonych bankowi środków pod tytułem zwrotnym. Zatem zawierane przez bank czynności nie powinny prowadzić do pomniejszenia wartości środków przeznaczonych dla ich dokonania. W przypadku umów kredytu, w szczególności długoterminowego, konieczne jest zatem, aby stopień odpłatności umowy kredytu był określony na poziomie gwarantującym odzyskanie przez bank wartości wypłacanych środków, przy uwzględnieniu zmieniającej się w czasie wartości pieniądza, jak również kosztów związanych z funkcjonowaniem banku. Na konkurencyjnym rynku poziom taki wyznacza oprocentowanie stosowane powszechnie przez konkurujące ze sobą podmioty. W innym przypadku samo zawieranie umów kredytowych (z pominięciem ryzyka wiążącego się
z brakiem możliwości odzyskania zwrotu wypłaconych środków) prowadziłoby
do zubożenia po stronie banku. Stąd też należy przyjąć, że odmienne ukształtowanie umowy kredytu będzie sprzeczne z właściwością stosunku prawnego, a właśnie taki rezultat wiąże się z zawarciem umowy, w której doszłoby do ustalenia i wypłaty kapitału kredytu w „złotówkach”, a do ustalenia odpłatności w oparciu o wskaźniki całkowicie nieadekwatne do ekonomicznej wartości waluty będącej podstawą rozliczeń stron.
Należy też stwierdzić, że umowę kredytu, w której zastrzeżono,
że oprocentowanie jest ustalane w oparciu o wskaźniki nieodpowiadające walucie, w jakiej został udzielony kredyt, należałoby uznać za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego.
Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że czynność prawna jest negatywnie oceniana w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych. Chodzi m.in. o równość faktyczną stron, słuszność kontraktową czy wolną konkurencję. Przyjęcie, że możliwe jest istnienie umowy kredytu w omawianym kształcie byłoby niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy w tym samym czasie zawarli umowy o kredyty udzielane i spłacane bezpośrednio w walucie polskiej, a więc umowy o kredyty nieindeksowane do waluty obcej, ponosząc przy tym z reguły wyższe koszty związane z korzystaniem z cudzego kapitału. Należałoby jednak uznać, że w omawianym przypadku doszłoby do nadmiernego naruszenia równowagi kontraktowej stron na korzyść powodów, bowiem wysokość ich świadczenia pozostawałaby nieadekwatna do stawek istniejących na rynku.
Takie konsekwencje ustalenia abuzywności części postanowień umowy dla możliwości dalszego jej funkcjonowania w kształcie nieprzewidzianym przez strony, nie stanowią naruszenia zasad określonych w dyrektywie 93/13, której celem jest nie tylko ochrona konsumentów, ale też ułatwienie ustanawiania rynku wewnętrznego poprzez stymulowanie konkurencji. Określenie minimalnego poziomu ochrony konsumentów stanowi środek do celu, jakim jest istnienie rynku wewnętrznego opartego na zasadach konkurencyjności.
Eliminacja z umowy klauzul abuzywnych powinna być korzystna dla konsumenta, ale jednocześnie winna przywracać równowagę kontraktową stron, bez uprzywilejowania którejkolwiek z nich. Stosowanie regulacji wynikających
z dyrektywy nie może również zachwiać konkurencją na rynku, zmuszając część przedsiębiorców do wykonywania umów na zasadach tak znacząco odbiegających od tych, jakie analogiczne umowy wykonują inni przedsiębiorcy - nawet jeśli jest konsekwencją zastosowania w umowie klauzul abuzywnych.
Na koniec należy zauważyć, że dla oceny odpowiedzialności banku wobec powodów bez znaczenia jest to, że nowelizacja ustawy prawo bankowe
od 26 sierpnia 2011 r. powodowała taki stan prawny, że kredytobiorcy byli uprawnieni do domagania się od banku zmiany umowy kredytu indeksowanego
w taki sposób, że mogliby go spłacać w walucie, do której kredyt był indeksowany.
Z tych też względów Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 189 k.p.c.
Powyższe stwierdzenie, że umowa jest nieważna, skutkowało uznaniem
za zasadne żądanie powodów o zwrot tego, co na jej podstawie świadczyli pozwanemu w okresie spornym, gdyż za ten okres ich roszczenie nie jest przedawnione - z uwagi na treść wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r.
(C-776/19), z którego argumentami w zakresie przedawnienia Sąd Okręgowy
w pełni się zgadza i dlatego nie będzie ich dodatkowo przytaczał. Ponadto
w najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego pojawił się pogląd, z którego wynika, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę
- konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogą żądać skutecznie zwrotu nienależnych świadczeń. Ponadto powodowie żądają zwrotu określonej w pozwie kwoty za okres od 23 listopada 2010 r., zatem złożenie przez nich pozwu
30 października 2020 r., przerwało dziesięcioletni termin przedawnienia.
Jak stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna
po spełnieniu świadczenia. Tak właśnie stało się w okolicznościach niniejszej sprawy. Czynność prawna w postaci umowy kredytu była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia w części.
W tym miejscu należy stwierdzić, że roszczenie powodów nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie można w żadnym wypadku uznać,
że konsument, który swoje roszczenia wywodzi z niedozwolonych postanowień umownych, wprowadzonych do umów przez przedsiębiorcę, nadużywa swoich praw podmiotowych. Zatem wynikająca z treści art. 5 k.c. zasada ,,czystych rąk” wyklucza możliwość skutecznego zniweczenia żądania powodów. Wypada w tym miejscu podkreślić, że ocena skutków niedozwolonych postanowień umownych dokonywana jest ad casu , czyli bez znaczenia pozostają wywołane przez nie dla pozwanego przedsiębiorcy konsekwencje.
Brak było także podstaw do stwierdzenia, że pozwany nie był wzbogacony kosztem powodów, bądź aby zaistniały przesłanki wskazane w art. 409 k.c.
Na gruncie powyższego przepisu, przypadki zużycia lub utraty wzbogacenia powodujące odpadnięcie wzbogacenia, muszą ograniczyć się tylko do tych sytuacji, kiedy nastąpiło to bezproduktywnie - a zatem bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu, czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego.
W przedmiotowej sprawie brak było jednak dowodu, z którego wynikałoby,
że pozwany zużył lub utracił uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, gdyż z całą pewnością środki uzyskane od powodów spowodowały albo wzrost aktywów, albo spadek pasywów.
Wypada także dodać, że w niniejszej sprawie nie można zastosować teorii salda, gdyż w orzecznictwie niepodzielnie panuje teoria dwóch kondykcji. Samo spełnienie świadczenia nienależytego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego majątek solvensa uległ zmniejszeniu.
Pozwany bank nie udowodnił także, że doszło do spełniania świadczenia
ze świadomością braku podstawy prawnej, gdyż powodowie spełniali świadczenie dobrowolnie, ale nie mieli pozytywnej wiedzy i świadomości, że nie są do tego świadczenia zobowiązana. Nie wystarczy zatem, aby powodowie mieli w tym względzie wątpliwości lub podejrzenia, że być może świadczy nienależnie
w całości lub w części, (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2018 r., II CSK 632/17).
Z tych wszystkich względów Sąd orzekł, jak w pkt 2a wyroku, na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.
Odsetki Sąd zasądził na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Z uwagi na to, że powodowie nie wystąpili do pozwanego przed złożeniem pozwu o zwrot kwoty wskazanej w pozwie, należało uznać, że ich roszczenie o zapłatę kwoty 65 026,28 zł stało się wymagalne 15 lutego 2021 r. (pozwany otrzymał odpis pozwu 1 lutego 2021 r. i miał 14 dni na zapłatę). Zatem w dniu 16 lutego 2021 r. pozwany pozostawał w zwłoce. Natomiast odsetki od kwoty 137 412,51 zł biegną od 24 listopada 2021 r. gdyż na rozprawie w dniu 23 listopada 2021 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa po jego rozszerzeniu. Zatem w tym dniu roszczenie o zapłatę tej kwoty stało się wymagalne. Dlatego w pozostałej części Sąd powództwo o odsetki oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 3 wyroku.
O kosztach procesu należnych powodom Sąd orzekł, jak w pkt 2 b wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c., gdyż pozwany przegrał sprawę praktycznie w całości. Na koszty te składają się: opłata stała od pozwu w wysokości 1 060,00 zł; zaliczka na koszty opinii w wysokości 2 500,00 zł; opłata za zastępstwo prawne
w wysokości 5 400,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 ze zm.) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł.
O brakujących kosztach procesu, które obciążają pozwanego, Sąd orzekł, jak w pkt 4 wyroku, na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych (tekst jedn., Dz. U. z 2022 r., poz. 1125) w zw. z art. 98 k.p.c. Koszty te zamykają się kwotą 667,59 zł i dotyczą nieuiszczonej zaliczki
na wynagrodzenie biegłego.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Tomasz Choczaj
Data wytworzenia informacji: