I Ca 217/23 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2023-06-01
Sygn. akt I Ca 217/23
POSTANOWIENIE
Dnia 1 czerwca 2023 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Barbara Bojakowska
Sędziowie: Joanna Składowska i Katarzyna Powalska
Protokolant: Elwira Kosieniak
po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2023 roku w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z wniosku J. O.
z udziałem M. B., A. B., J. K. (1), H. B., B. W., E. T., T. F., W. F., R. O. (1)
o zasiedzenie
na skutek apelacji wnioskodawcy i uczestnika postępowania M. B.
od postanowienia Sądu Rejonowego w Sieradzu
z dnia 27 lutego 2023 roku, sygnatura akt I Ns 674/19
postanawia:
I. z apelacji uczestnika postępowania M. B. zmienić zaskarżone postanowienie w punktach 1 i 2 w ten sposób, że oddalić wniosek o zasiedzenie nieruchomości w całości;
II. oddalić apelację wnioskodawcy;
III. zasądzić od wnioskodawcy na rzecz uczestnika M. B. kwotę 3350 zł (trzy tysiące trzysta pięćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I Ca 217/23
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Sieradzu w sprawie z wniosku J. O. z udziałem M. B., A. B., J. K. (1), H. B., B. W., E. T., T. F., W. F., R. O. (1) o zasiedzenie, stwierdził, że z dniem 28 września 2018 r.
J. O., syn S. i J. i R. O. (2) z domu Ł., córka S. i J. nabyli na zasadach wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej przez zasiedzenie prawo własności nieruchomości położonej w obrębie K. W., gmina W., powiat (...), województwo (...) stanowiącej działkę oznaczoną
w ewidencji gruntu numerem 149 o powierzchni 1,3900 ha, dla której nie jest urządzona księga wieczysta ani zbiór dokumentów (pkt 1), oddalił wniosek w pozostałym zakresie
(pkt 2) i ustalił, że każdy z zainteresowanych ponosi koszty związane ze swoim udziałem
w sprawie (pkt 3).
Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:
W dniu 27 kwietnia 1988 r. została zawarta na piśmie umowa między Z.
i R. H. (1) i J. O.. Zgodnie z umową J. O. przejął w wieczną dzierżawę działkę o pow. 2,94 ha położoną w Cieni. Czynsz dzierżawny ustalono
na 6 kwintali żyta w skali rocznej z tej działki. J. O. zobowiązał się pokryć wszelkie koszty związane z leczeniem i w razie śmierci któregoś z państwa H.. Na umowie znajdują się podpisy stron i świadka J. K. (2).
W dniu 27 kwietnia 1988 r. została zawarta na piśmie umowa między Z.
i R. H. (1) i J. O.. Zgodnie z umową J. O. przejął w wieczną dzierżawę działkę o pow. 1,40 ha położoną w K. W.. Czynsz dzierżawny ustalono na 4 kwintali żyta w skali rocznej z tej działki. Strony zobowiązały się nie wnosić żadnych roszczeń po zawarciu umowy. Na umowie znajdują się podpisy stron i świadków J. K. (2) i W. P..
K. J. był sąsiadem małżonków H., P. W. (1)
jest kolegą J. O., w dacie podpisywania umowy tak jak wnioskodawca mieszkał
w Ł..
(...) stanowiły majątek wspólny Z. H. i R. H. (1). Jako właściciel nieruchomości stanowiącej działki oznaczone w ewidencji gruntów numerem
17 i 226 o łącznej powierzchni 2,9311 ha położnej w Cieni gm. B. oraz stanowiącej działkę oznaczoną w ewidencji gruntów numerem 149 położonej w K. W.,
gm. W. o powierzchni 1,3900 ha wskazany jest Z. H.. (...)
nie mają założonych ksiąg wieczystych ani zbioru dokumentów.
Z. H. był bratem babki J. J. (2) W., R. H. (1) była siostrą S. B. – matki A. B., M. B., E. T., J. K. (1), B. W., H. B..
R. i Z. H. byli bezdzietnym małżeństwem. Do śmierci mieszkali
w Cieni. W okresie trwania małżeństwa Z. H. wyprowadził się z Cieni,
przez około 3 lata mieszkał poza miejscem zamieszkania, przebywał także u rodziny O.. Ziemia w K. W. była Z. H., ziemię w Cieni małżonkowie H. dostali od rodziców R. H. (1).
A. B. od wczesnych lat młodości pomagał wujostwu H., pomagał
w pracach polowych razem z rodzicami, potem sam zajmował się uprawą ziemi w Cieni,
w 1986 r. zasiał zboże. Ziemniaki z Cieni w latach 80 -tych kontraktował i odstawiał
do punktu skupu w G.. A. B. płacił podatek rolny w latach
1978 – 2008, ponosił opłaty za meliorację i opłacał rachunki za energię w Cieni do momentu odcięcia linii. A. B. odwiedzał wujostwo, pomagał w razie potrzeby, przywoził opał, zakupy, pomagał ciotce po śmierci Z. H..
A. B. mieszka w B. gdzie znajduje się jego dom rodzinny, pozostałe rodzeństwo wyprowadziło się, po tym jak rodzice przekazali mu gospodarstwo rolne zajmował się i nadal zajmuje się jego prowadzeniem. W okresach gdy A. B. przebywał w zakładzie karnym ziemią zajmował się M. B..
J. O. od końca kwietnia 1988 r. do końca sierpnia 1988 r. był w wojsku.
W dacie podpisywania umów jak i w chwili obecnej mieszka w Ł.. W lipcu
1988 r. rodzice J. O. przekazali mu gospodarstwo rolne. J. O. w 1989 r. ożenił się z R. O. (2). Najpierw zajmował się ziemią wspólnie z ojcem,
po jego śmierci zajmował się rolą wspólnie z żoną, od kilku lat w gospodarstwie rolnym pomaga wnioskodawcy jego syn.
Od września 1988 r. wnioskodawca zaczął uprawiać ziemię w Cieni. J. O. odwiedzał małżonków H., pomagał im, przywoził zakupy, opał.
Ziemię w K. W. J. O. uprawiał już wcześniej, przed zawarciem umowy z wujostwem H.. Przed J. O. ziemię w K. W. uprawiał dziadek wnioskodawcy - W..
Od 1988 r. J. O. płacił podatek rolny za ziemię w Cieni i K. W.. Od 2004 r. pobiera dopłaty unijne od w/w gruntów.
Z. H. zmarł w dniu 11 maja 1990 r., R. H. (1) zmarła w dniu
16 stycznia 1997 r. J. O. zorganizował pochówek Z. H.. R. H. (1) zamarła w szpitalu w S., przed pobytem w szpitalu przekazała klucze do domu J. O.. Pochówek R. H. (1) zorganizowali jej krewni E. T. i J. K. (1). Po pogrzebie R. H. (1) M. B. i W. F. przyjechali do J. O., który wydał im klucze do domu małżonków H..
W 2008 r. A. B. wjechał na pole w Cieni, zepchnął baloty słomy
i wykonywał prace polowe. Po przyjeździe J. O. w obecności policjantów A. B. zjechał z pola. J. O. powoływał się wówczas na prawo do posiadania gruntu wynikające z zwartych z małżonkami H. umów. Po w/w sytuacji A. B. do 2018 r. nie wykonywał żadnych prac na gruncie w Cieni.
Przed Sądem Rejonowym w Sieradzu toczyło się postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku po Z. H. i R. H. (1) – sygn. akt I Ns 85/18, zgodnie
z postanowieniem z dnia 04 marca 2019 r. spadek po Z. H. nabyła jego żona R. H. (1), zaś spadek po R. H. (1) nabyła jej siostra S. B.
oraz siostrzeńcy W. F. i T. F.. Spadkobiercami S. B. są: A. B., M. B., E. T., J. K. (1), B. B.
– W., H. B..
We wniosku skierowanym do Sądu Rejonowego w Sieradzu o zawezwanie do próby ugodowej z dnia 18 listopada 2019 r. A. B., J. K. (1), H. B., B. W., E. T., T. F. i W. F. wystąpili przeciwko J. O. o wydanie nieruchomości w Cieni i K. W. – sygn. akt I Co 1721/19. Do zawarcia ugody nie doszło.
W 2009 r. J. O. na gruncie w Cieni powycinał drzewa, rozebrał oborę, stodołę. A. B. zgłosił wycięcie drzew w Urzędzie Gminy B..
W latach 2018 - 2020 toczyły się postępowania karne z udziałem J. O.
i A. B. związane z posiadaniem gruntu w Cieni, zgłaszane były nieuprawnione, wejścia na grunt, niszczenie plonów, kradzież zboża, miały miejsce interwencje policji.
R. H. (1) wnioskiem z dnia 04 września 1991 r. wystąpiła o przyznanie świadczenia rentowego bez przekazania gospodarstwa rolnego. Wniosek zawierał oświadczenie o posiadaniu gruntów rolnych, ogłoszenie o sprzedaży gospodarstwa rolnego zostało wywieszone w Urzędzie Gminy B. i u sołtysa Cieni. W złożeniu wniosku pomagała R. E. T., która miała kontakt z ciotką. Po jednym
z pobytów w szpitalu (...) mieszkała przez pewien czas u E. T..
Stan faktyczny sąd ustalił na podstawie zeznań zainteresowanych i zeznań świadków, a nadto w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach sprawy. Przesłuchani w sprawie świadkowie podawali okoliczności w zakresie posiadania nieruchomości – działki położnej
w Cieni powoływane przez samych zainteresowanych, tj. posiadania i uprawiania działki
w Cieni przez J. O. bądź A. B.. W tym zakresie sąd uznał relacje świadków za wiarygodne i ustalił, iż do 2008 r. posiadanie działki istniało zarówno po stronie A. B. – od 1978 r. jak i po stronie J. O. - po zawarciu umowy dzierżawy z wujostwem H. i nie miało w przypadku żadnego z nich charakteru ciągłego, nieprzerwanego. Relacje świadków w zakresie tych okoliczności znajdują potwierdzenie
w dokumentach w szczególności w postaci zaświadczenia o pobieranych dopłatach, pokwitowaniach uiszczania podatku rolnego, rachunków za energię, dokumentacji związanej z ubieganiem się przez R. H. (1) o świadczenie emerytalne i zeznaniach zainteresowanych - spadkobierców R. H. (1). Sąd uznał za wiarygodną relację świadków zeznających na okoliczność posiadania przez wnioskodawcę J. O. działki położonej w K. W.. W tym zakresie ich relacja znajduje potwierdzenie
w zeznaniach J. O., ale także uczestników, którzy potwierdzili, iż losy działki,
co do której zgodnie wskazywali, że należała do rodziny Z. H., nie były
im znane, a spadkobiercy R. H. (1) w większości do chwili składania przez nich zeznań nie mieli nawet wiedzy o położeniu działki.
Sąd wskazał na art. 172 k.c., art. 336 k.c. i wskazał, że na gruncie niniejszej sprawy sąd poczynił odmienne ustalenia w zakresie zachowania – władania nieruchomością (okresu
i charakteru posiadania, okoliczności wejścia w posiadanie) wnioskodawcy J. O. jako przesłanki zasiedzenia, co do nieruchomości położonej w Cieni i nieruchomości położonej w K. W..
W ocenie sądu w odniesieniu do nieruchomości stanowiącej działki oznaczone
nr 17 i 226 położone w Cieni, gm. B. wnioskodawca nie wykazał nieprzerwanego posiadania nieruchomości przez odpowiednio długi okres czasu. Na takie ustalenia
nie pozwala zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Poczynione ustalenia wskazują,
iż grunt w Cieni w okresie czasu po podpisaniu umowy z kwietnia 1988 r. do 2008 r. nie znajdował się w wyłącznym posiadaniu J. O., gruntu nie posiadał on bez przerwy, było to posiadanie naprzemienne, czasowo podzielone między J. O. i A. B., w tym każdy z nich uiszczał podatek rolny od gruntu. Nawet jednak
przy przyjęciu, iż J. O. posiadał nieprzerwanie nieruchomość przez okres 30 lat
nie ziściła się przesłanka konieczna do zasiedzenia tj. samoistność posiadania. W ocenie sądu w okolicznościach sprawy uznać należy, iż wnioskodawca wszedł w posiadanie nieruchomości na podstawie umowy dzierżawy i w okresie dzierżawy był posiadaczem zależnym. O tym że umowa z dnia 27 kwietnia 1988 r. jest umową dzierżawy świadczy
jej brzmienie ale i okoliczności związane z jej wykonywaniem. Sam wnioskodawca
już w uzasadnieniu wniosku wskazywał, iż wywiązywał się z umowy w zakresie pomocy, opieki, odwiedzin wujostwa i pochówku wuja Z. H., a po śmierci Z. H. pomocy, wsparcia zapewnianego samej ciotce. Nie działał jak właściciel ale
w ramach obowiązków z umowy wynikających. Ponadto jako okoliczność potwierdzającą tezę o zależnym charakterze posiadania należy wskazać, fakt, iż R. H. (2) wnioskując
o przyznanie świadczenia rentowego oświadczyła o posiadaniu gruntów na terenie gminy B., gdzie ukazało się ogłoszenie stanowiące element procedury uzyskania świadczenia. Zresztą J. O. w ogóle nie władał, tym bardziej jak właściciel, częścią nieruchomości stanowiącej siedlisko zamieszkiwane przez małżonków H., o czym w konsekwencji świadczy wydanie kluczy po pogrzebie R. H. (1) jej krewnym tj. M. B. i W. F. oraz fakt, iż opłaty za energię uiszczał A. B.,
aż do momentu odcięcia linii. W takiej sytuacji dla sądu nie jest też możliwe powoływanie się przez posiadacza na domniemanie posiadania samoistnego wynikające z art. 339 k.c. Posiadacz zależny może zmienić swoje posiadanie zależne w samoistne, ale skuteczność
z punktu widzenia zasiedzenia takiego przekształcenia wymaga aby posiadacz uczynił to jawnie, tzn. zamanifestował zmianę w sposób widoczny dla otoczenia. W każdym razie zmiana, która nie została uzewnętrzniona i ograniczyła się tylko do samej świadomości posiadacza jest prawnie bezskuteczna. Mając na względzie okoliczności sprawy uznano,
że ewentualnie w sposób widoczny swoje władztwo J. O. – jako posiadacz samoistny - ujawnił w 2008 r. choć także wtedy posiadanie argumentował umową z 1988 r.
Zwrócono ponadto uwagę, że wnioskodawca J. O. wszedł w posiadanie działki nr położnej w K. W. jeszcze przed zawarciem umowy z dnia 27 kwietnia 1988 r. i w sposób nieprzerwany działkę tę posiadał. Przez otoczenie był postrzegany
jak właściciel, brak było osób roszczących sobie prawo do posiadania gruntu.
Nie bez znaczenia dla poczynionych ustaleń miała świadomość dla sądu i przeświadczenie zarówno wnioskodawcy jak i uczestników, że ziemia w W. to ziemia wuja Z. H. i jej położenie – nie bezpośrednio w miejscu zamieszkania Z. H. i jego żony oraz fakt, że już co najmniej kilka lat przed śmiercią Z. H. wujostwo nie zajmowali się uprawą ziemi. Zresztą żaden z uczestników do momentu rozpoczęcia sporów sądowych nie interesował się działką, nie miał wiedzy o gospodarowaniu nią, niektórzy także o jej położeniu.
O kosztach sąd orzekł w oparciu o treść art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którym każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.
Apelacje od orzeczenia wniósł M. B. i J. O..
M. B. zaskarżył postanowienie w zakresie puntu 1 oraz 3, zarzucając:
1/ naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść orzeczenia, to jest:
a/ naruszenie art. 327
1 §1 k.p.c. polegające na sporządzeniu przez sąd I instancji wadliwego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, bez wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ustalenia udowodnionych faktów, dowodów, na których oparł się
sąd I instancji oraz dowodów, którym sąd I instancji odmówił mocy dowodowej,
co doprowadziło do wydania wadliwego orzeczenia,
b/ naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, pominięcie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy informacji, dokonanie powierzchownej, nieprawidłowej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, dokonanie wadliwej oceny wiarygodności dowodów oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego oceny dowodów w postaci:
- umów zawartych rzekomo w dniu 27.04.1988 r. - polegającego na uznaniu,
że ww. umowy miały walor autentyczności i spowodowały rzekome nabycie nieruchomości przez Wnioskodawcę, podczas gdy właścicielem nieruchomości było małżeństwo H., a obecnie po nabyciu spadku właścicielami nieruchomości są Uczestnicy postępowania,
- przesłuchania wnioskodawcy - polegającego na uznaniu, że twierdzenie wskazane przez J. O. były prawdziwe, podczas gdy W.ca celowo pomijał niewygodne dla siebie fakty; uznaniu, że był posiadaczem samoistnym nieruchomości
w W., podczas gdy Sąd uznał umowę z dnia 27.04.1988 r. za umowę dzierżawy,
co jasno wykazuje, że W.dawca był jedynie posiadaczem zależnym rzekomo zasiedzianej nieruchomości,
- przesłuchania uczestników postępowania - polegającego na uznaniu, że były wiarygodne tylko w zakresie braku samoistnego posiadania nieruchomości w Cieni przez Wnioskodawcę, a już nie w zakresie nieruchomości w W.,
- zeznań świadków - polegającego na uznaniu, że były wiarygodne odnośnie samoistnego posiadania nieruchomości przez Wnioskodawcę w W.,
co doprowadziło również do sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającej na:
- przyjęciu, że w dniu 27.04.1988 r. Wnioskodawca nabył prawa do nieruchomości
za pośrednictwem umowy zawartej z małżeństwem H.,
- przyjęciu, że J. O. był posiadaczem samoistnym nieruchomości od 1988 r., podczas gdy Wnioskodawca co najmniej do 1997 r. był posiadaczem zależnym,
- przyjęciu, że wobec nieruchomości w W., nikt nie zgłaszał roszczeń odnośnie własności gruntu, podczas gdy A. B. toczył spór z Wnioskodawcą
od ponad 10 lat odnośnie przedmiotowej nieruchomości,
- przyjęciu, że J. O. uprawiał ziemie w W. przed 1988 r.,
- przyjęciu, że Wnioskodawca z dniem 28.09.2018 r. nabył przedmiotową nieruchomość poprzez zasiedzenie,
co doprowadziło do wydania wadliwego orzeczenia;
2/ naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
a/ art. 172 § 1, § 2 k.c. w zw. z art. 336 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie
i mylne przyjęcie, że zostały spełnione przesłanki uzasadniające stwierdzenie nabycia nieruchomości w drodze zasiedzenia z uwagi na upływ 30 lat posiadania samoistnego, pomimo tego, że zarówno data objęcia spornej nieruchomości w posiadanie, jak i charakter tego posiadania nie tylko nie zostały udowodnione, ale związane z nimi okoliczności budzą poważne wątpliwości,
b/ art. 339 k.c., przez jego błędną wykładnię i niezasadne uznanie, że J. O. był posiadaczem samoistnymi nieruchomości.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę postanowienia poprzez oddalenie wniosku J. O. o nabycie poprzez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w obrębie Kolonia W., gmina W., powiat (...), województwo (...) stanowiącej działkę oznaczoną w ewidencji gruntu numerem 149
o pow. 1,3900 ha, dla której nie jest urządzona księga wieczysta i zmianę punktu 3 postanowienia poprzez zasądzenie na rzecz uczestnika M. B. od wnioskodawcy kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych (ponowne rozstrzygnięcie w tym zakresie), ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestnika M. B. i kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
J. O. zaskarżył orzeczenie w części, tj. co do pkt. 2 i 3 postanowienia, zarzucając:
1/ błąd w ustaleniach faktycznych poprzez błędne przyjęcie, iż umowa z dnia
27 kwietnia 1988 r dotycząca nieruchomości w Cieni zgodnie z art. 65 ust. 1 i 2 nie dotyczyła przekazania własności nieruchomości, podczas gdy, treść, cel i sens umowy oraz sformułowania „wieczna dzierżawa" to przekazanie nieruchomości na wiecznie w zamian
za jakieś świadczenia, w tym wypadku opiekę, leczenie, pogrzeb;
2/ błąd w ustaleniach faktycznych poprzez błędne przyjęcie, iż umowa z dnia
27 kwietnia 1988 r., dotycząca nieruchomości w Cieni jest ważna pomimo, iż nie ma takiej umowy jak wieczna dzierżawa, a charakter tej umowy zbliżony jest najbardziej do umowy dożywocia lub sprzedaży, która wymagałaby aktu notarialnego. O charakterze umowy bowiem nie stanowi jej nazwa, a treść i okoliczności w jakich została zawarta;
3/ błąd w ustaleniach faktycznych poprzez błędne przyjęcie, iż umowa z dnia
27 kwietnia 1988 r dotycząca nieruchomości w Cieni, i zgodny zamiar, sens i cel tej umowy, nie dotyczył nabycia na własność nieruchomości podczas, gdy wynika to z zeznań świadka P. W. (1) (zeznania z rozprawy z dnia 12 lipca 2021 r., 01:36:36 - 01:38), wyjaśnień strony, zawarcia umowy na działkę w K. W., której słusznie charakter, cel i zamiar nie budziło wątpliwości sądu;
4/ błąd w ustaleniach faktycznym polegającym na błędnym przyjęciu, iż od 1988 r. nieruchomość była w posiadaniu naprzemiennym wnioskodawcy jak i A. B., podczas gdy wszelkie dowody wskazują jedynie na korzystania przez A. B.
w bliżej nieokreślonych latach 80, a zatem również do 1988 r., a następną pierwszą
data próby posiadania A. B. jest rok 2008 r. - pierwsze próba wejścia
w posiadania uczestnika postępowania A. B. zakończone wezwaniem policji przez wnioskodawcę i „zgonieniem z pola" uczestnika postępowania A. B..
(zeznania A. B., E. T., H. B., wnioskodawcy);
5/ błąd w ustaleniach faktycznych poprzez błędne przyjęcie, iż wnioskodawca
nie zamanifestował posiadania samoistnego, mimo, iż nigdy nie płacił czynszu dzierżawnego i podejmował od momentu podpisania umów działania i decyzje samodzielne
co do nieruchomości jak właściciel;
6/ błąd w ustaleniach faktycznych poprzez błędne przejęcie, iż A. B. opłacał prąd za nieruchomość w Cieni i podatki, podczas gdy znaczne część rachunków dotyczyła siedliska uczestnika postępowania w B..
I/ naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ
na rozstrzygniecie i wpływające na błędne ustalenie stanu faktycznego tj.:
1/ art. 233 k.p.c. w zw. z art. 65 ust 1 i 2 k.c. poprzez błędną ocenę dowodów wbrew doświadczeniu życiowemu i logice w szczególności zeznań wnioskodawcy, zeznań świadka P. W. (1), dowodu z dokumentów dwóch umów z 27 kwietnia 1988 r„ zeznań A. B. w zakresie braku płatności czynszu, iż umowy z dnia 27 kwietnia
1988 r. wprowadzały w posiadanie zależne podczas, gdy były wadliwymi umowami zbycia nieruchomości nazwanymi (wieczną dzierżawa) w zamian za opiekę, leczenie i wyprawienia pogrzebu, (umowa dożywocia), a J. O. od dnia podpisania umów sprawował swoje posiadanie jak właściciel, w tym poprzez wyrywanie drzew, płacenie podatków, niepłacenie wskazanego czynszu;
2/ art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów wbrew doświadczeniu życiowemu
i logice oraz wbrew zgromadzonemu materiałowi dowodowemu, iż posiadania wnioskodawcy od 1988 r. nie miało charakteru ciągłego, nieprzerwanego, pomimo braku dowodów, iż A. B. uprawiał ziemię w latach 1988 r. – 2008 r.;
3/ art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę zeznań uczestników postępowania A. B., W. F., M. B., H. B., E. T.
i daniu im wiary wbrew doświadczeniu, logice i zeznaniom bezpośrednich sąsiadów nieruchomości: M. K., S. A., L. Z. (zeznania
na rozprawie z dnia 13 grudnia 2021 r.), dowodów z dokumentów o otrzymaniu dotacji
od 2004 r. na rzec wnioskodawcy, i przyjęcie ich wyjaśnień za wiarygodne, pomimo,
iż są nieprawdziwe, niespójne w szczególności w zakresie, iż A. B. uprawiał ziemię bez przeszkód do 2008 r„ że posiadali klucze do nieruchomości przekazane od R. C. w szpitalu, w zakresie oponowania zasiedzenia nieruchomości w W., okoliczności kradzieży zboża i stłuczki pojazdami, a nastawienie do prawdy i powagi sądu
w zakresie wiarygodności stanowisk wskazał A. B. zeznając: „Ja nie stosuje się
do orzeczeń Sądu. Ja nie będę stosować się do orzeczeń Sądu. Nie wiem czy będzie możliwie żebym się zastosował do orzeczeń Sądu.,, oraz „W 2008 roku nieruchomość była zadbana,
ja miałem zasiane. Po mnie zaczął użytkować O. Pan O. nie zwrócił
mi pieniędzy. Ja od tego czasu nic tam nie robiłem. [...] Mi się odmieniło, bo wystąpił O. o zasiedzenie". (nagranie z rozprawy z dnia 21.09.2020 r. 00:55:41 - 01:26:08
oraz nagranie z rozprawy z dnia 21.09.2020r. 01:26:08- 01:49:47).
4/ art. 233 k.p.c. w zw. z art. 65 ust. 1 i 2 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów
z wyjaśnień wnioskodawcy i pominięcie zeznania świadka P. W. (1) (zeznania
z rozprawy z dnia 12 lipca 2021r 1:36:36 - 1:38), poprzez wyprowadzenie nie logicznych wniosków, iż umowy z dnia 27 kwietnia 1988 r. nie dotyczyły zbycia własności,
w tym za opiekę, a były umowami dzierżawy, podczas, gdy nie ma instytucji prawa „wiecznej dzierżawy", a o charakterze umowy nie stanowi jej nazwa ale treść, okoliczności jej zawarcia, oraz zgodny zamiar i cel umowy, które w przedmiotowej sprawie w sposób logiczny
i z uwzględnieniem doświadczenia życiowego wskazywało na przeniesienie prawa własności obu działek na wnioskodawcę w zamian za opiekę.
5/ art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów, w tym zeznań M. K., S. A., L. Z., dowodów z dokumentów dopłat bezpośrednich
do posiadanych i uprawianych nieruchomości od 2004r„ iż wnioskodawca nie posiadał
od 1988 r. nieruchomość samoistnie jak właściciel w sposób nieprzerwany i samodzielny, podczas gdy z zeznań świadków nie zainteresowanych rozstrzygnięciem w sprawie
- właścicieli bezpośrednio i blisko graniczących działek z nieruchomością zasiedzianą, wnioskodawca był jedyny posiadaczem nieruchomości co najmniej 30 lat, był uważany
za właściciela tej nieruchomości, wbrew zeznaniom uczestników postępowania
- spadkobierców R. C. - posiadał ziemie co najmniej od 2004r. - co wynika
z dokumentów dopłat bezpośrednich;
6 /art. 233 k.p.c. w zw. z art. 172 k.c. poprzez błędną ocenę dowodów, i przyjęcie,
że wniosek R. C. o przyznanie świadczenie rentowego dowodzi okoliczność potwierdzającą tezę o zależnym charakterze posiadania, gdyż w pierwszej kolejności
był wypełniany w okolicznościach wątpliwych (pracownik urzędy z pomocą E. T.), a nawet w przypadku przyjęcia, iż twierdzenia związane z w/w wnioskiem uczestników w sporze są zasadne, to dowód ten nie może udowadniać okoliczności posiadania samoistnego lub nie osoby zasiadającej i nie ma wpływu na zasiedzenie subiektywne odczucia właściciela nieruchomości co do aktu własności - w takim bowiem przypadku zapewne żadne zasiedzenie nie mogłoby dojść do skutku, gdyż właściciele nieruchomości zasiadywanej wbrew okolicznościom faktycznym, mogliby poczytywać się
za właściciel nieruchomości i nawet kierować oświadczenie w tym zakresie do innych podmiotów co powodowałoby brak zasiedzenia. Odczucia właściciela co do przysługującego mu prawa, wyrażane nawet względem innych podmiotów, pozostaje jednak bez wpływu
na posiadacza samoistnego sprawującego posiadanie nie swojej nieruchomości jak właściciel, przez kolejne lata, aż do osiągnięcia 20 lub 30 lat tego posiadania;
7/ art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów, wbrew doświadczeniu i logice
w zakresie przyjęcia, iż mogło dojść do nagłego wejście na nieruchomość przez wnioskodawcę w 2008 r., które wzięło się „jakby znikąd" a interwencja policji wezwana przez O. J. powołującego się na umowy o przepisaniu własności ziemi,
i zaprzestaniu działań przez A. B., aż do 2018 r. nie udowadniają w świetle doświadczenia i logiki, iż wnioskodawca uprawiał ziemię od 1988r. do chwili obecnej
jak właściciel każdorazowo przeciwdziałając jakimkolwiek próbom naruszenia posiadania przez A. B., w szczególności przez przejęcia posiadania za pomocą faktycznego zajęcie nieruchomości w roku 2008, a następnie 2018, a nie prawne - złożenie wniosku
o wydanie posiadania;
8/ art. 65 ust. 1 i 2 k.c. w zw. z art. 908 k.c. poprzez jego nie zastosowania,
i nie uwzględnienie jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy w postaci zbycia własności nieruchomości.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i stwierdzenie, że wnioskodawca J. O. nabył przez zasiedzenie z dniem 28 kwietnia 2018 r. własność nieruchomości położonej w gminie B. obręb C.
o powierzchni 2 ha 9311 m
2 oznaczonej w ewidencji gruntów numerami działek (...),
dla których w Sądzie Rejonowym w Sieradzu nie ma urządzonej księgi wieczystej, zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm prawem przepisanych za obie instancje solidarnie od uczestników będących w sporze.
W odpowiedzi na apelację uczestnika postępowania wnioskodawca wniósł
o oddalenie apelacji w całości, łączne rozpoznania i oddzielnie rozstrzygnięcie niniejsze apelacji z apelacją wnioskodawcy w przedmiotowej sprawie z dnia 19 kwietnia 2023 r.
i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego
od uczestnika M. B. na rzecz wnioskodawcy, według norm prawem
przepisanych, zgodnie z art. 520 § 2 k.p.c.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
W pierwszej kolejności rozważaniu podlega apelacja uczestnika postępowania M. B., która zasługuje na uwzględnienie, chociaż nie wszystkie jej zarzuty są trafne.
Na wstępnie należy stwierdzić, że zasadniczo Sąd Okręgowy akceptuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, za wyjątkiem faktu, że już w dacie zawarcia umowy dzierży wieczystej wnioskodawca uważał się za właściciela nieruchomości położnej we W., zatem nie zachodzi konieczność ich powtarzania (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2004 r., IV CK 227/03, LEX nr 585855; z dnia 20 maja 2004 r., II CK 353/03, LEX nr 585756; z dnia 17 lipca 2009 r., IV CSK 110/09, LEX nr 518138; z dnia 27 kwietnia 2010 r., II PK 312/09, LEX nr 602700).
Uczestnik postępowania w apelacji zarzucił Sądowi pierwszej instancji naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważania materiału dowodowego i poczynienie błędnych ustaleń.
Odnosząc się do tego zarzutu, trzeba przypomnieć, że stosownie do art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zgodnie z utrwalonym w judykaturze poglądem dopiero wykazanie i uzasadnienie, że wnioski wyprowadzone przez sąd z określonego materiału dowodowego nie są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym pozwala na skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia tego przepisu. Wykazanie, że Sąd pierwszej instancji naruszył przepis art. 233 § 1 k.p.c., co mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być ograniczone do odmiennej interpretacji dowodów zebranych w sprawie. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 15 kwietnia 2004 r. IV CK 274/03, LEX nr 164852, wskazał, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu ustalonego przez siebie, na podstawie własnej oceny dowodów, stanu faktycznego; skarżący może tylko wykazywać posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Do naruszenia tego przepisu może dojść tylko wówczas, gdy apelujący wykaże uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r. (...)
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, należy zauważyć, że zasadniczo same fakty stanowiące podstawę do poczynienia ustaleń sądu nie są sporne, a tylko ich ocena dokonana przez Sąd Rejonowy, w zakresie oceny zachowania wnioskodawcy, czy można mu przypisać przymiot posiadacza samoistnego, co prowadzi do wniosku, że faktycznie apelujący przede wszystkim zarzuca sądowi pierwszej instancji dokonanie błędnej wykładni prawa materialnego
Odnosząc się już do poszczególnych zarzutów dotyczących naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy zgodzić się z apelującym, że sąd błędnie ustalił, jakoby wnioskodawca już od daty zawarcia umowy dzierżawy wieczystej, to jest od 27 kwietnia 1988 r. stał się właścicielem samoistnym nieruchomości położnej we W.. Przede wszystkim sąd jest niekonsekwentny ponieważ prawidłowo ocenił charakter umów - jako umowy dzierżawy- , a mimo to przyjmuje, że przez fakt, że wnioskodawca jeszcze przed podpisaniem umowy na nieruchomość położną we W. uprawiał tą działkę, to po zawarciu umowy stał się jej posiadaczem samoistnym. Nadto jak wynika z samych informacyjnych wyjaśnień wnioskodawcy ( d. k 110) „wujek mówił mu , że to będzie jego”, a nie , że już jest jego. Przy czym daje podaje, że czuł się właścicielem, w czym jest niekonsekwentny. Dalej podaje, że „za ziemię nic nie zapłacił, ale wujek mówił mu, że jak będzie potrzeba, to będzie wołał”. Już tylko z tych twierdzeń wnioskodawcy wynika, że zawarta umowa nie przeniosła na niego nieformalnie prawa własności i była, zgodnie z jej nazwą, umową dzierżawy, a wnioskodawca, w dacie objęcia posiadania, był posiadaczem zależnym.
Nie można jednak zgodzić się z apelującym, że posiadanie wnioskodawcy nie zmieniło się przez cały okres posiadania. Otóż po śmierci Z. H., która miała miejsce 11 maja 1990 r. mógł stać się jej posiadaczem samoistnym, jako że pochodziła ona od rodziny H. i w potocznym mniemaniu była tylko własnością zmarłego, a R. H. (1), ani nikt z jej rodziny tą nieruchomością nie był zainteresowany. Z drugiej strony uznając, że nieruchomość ta stanowiła majątek wspólny małżonków H., to wnioskodawca po śmierci R. H. (1), co miało miejsce w 1997 r. z pewnością stał się posiadaczem samoistnym, ponieważ nie tylko w dalszym ciągu ją posiadał i samodzielnie decydował o jej przeznaczeniu ,ale też nikomu ze spadkobierców nie płacił czynszu w jakiejkolwiek postaci oraz opłacał daniny publiczne z tej nieruchomości.
Pozostałe zarzutu dotyczące błędnych ustaleń sądu nie były uzasadnione.
Wbrew zarzutowi apelacji umowy wieczystej dzierżawy są autentyczne, ich oryginały zostały załączone do akt ( d. k 130) a ich fakt zawarcia potwierdził żyjący świadek P. W.(d. zeznania k 270 V, nagranie k 300). Sąd też prawidłowo ocenił zeznania świadków, którzy twierdzili, że wnioskodawca uprawiał ziemię od 1988 r., co nie zostało skutecznie zaprzeczone przez stronę apelującą. A. B. toczył spory z wnioskodawcą i zgłaszał swoje pretensje tylko do nieruchomości położonej w Cieni. Jak zeznał M. B. nie wiedzieli nawet, że jest i gdzie, ziemia we W..
Nie jest też trafny zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c.
Jak wynika z ukształtowanego i jednolitego, podzielanego przez Sąd Okręgowy, orzecznictwa Sądu Najwyższego, uznanie zarzutu uchybienia treści tego przepisu może być uzasadnione jedynie wyjątkowo, gdy konstrukcja pisemnych motywów orzeczenia sądu niższej instancji jest tak wadliwa, iż nie zawierają one danych pozwalających
na przeprowadzenie na ich podstawie kontroli instancyjnej orzeczenia.
Nieco inaczej kwestię tę ujmując, zarzut naruszenia tego przepisu jest uzasadniony wtedy, gdy uzasadnienie nie pozwala na stwierdzenie czy sąd prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego lub procesowego.
Tego rodzaju wad nie można doszukiwać się w uzasadnieniu sądu pierwszej instancji, ponieważ wynika z niego w oparciu o jakie ustalenia i wnioski prawne, odwołane
do mających w sprawie zastosowanie norm prawa materialnego, na którym sąd oprał swoje rozstrzygniecie. Wiadomo jest z jego lektury także, dlaczego ocena zgromadzonych dowodów została przeprowadzona we wskazany w uzasadnieniu sposób.
Skuteczny jest natomiast zarzut naruszenia art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 336 k.c. Należy zgodzić z apelującym, o czym już wspomniano wcześniej, że wnioskodawca obejmując nieruchomość w posiadanie nie był posiadaczem samoistnym, a zależnym. Nie budzi jednak wątpliwości, że charakter posiadania może ulec zmianie i w ocenie Sądu Okręgowego wnioskodawca w stosunku do nieruchomości położonej we W. stał się nim najwcześniej po śmierci Z. H., zważywszy, że „pochodziła z majątku jego rodziny”, a najpóźniej po śmierci żony R. H. (1), czyli poczynając od 17 stycznia 1997 r.
Zgodnie z treścią przywołanego wyżej przepisu niezbędny okres do nabycia nieruchomości przez zasiedzenie to 30 lat, w złej wierze.
Wnioskodawca nie posiadał jako posiadacz samoistny nieruchomości przez wymagany okres, ponieważ 30 lat, od daty śmierci R. H. (1) skończy się 17 stycznia 2027 r.
Trzeba też zauważyć, że uczestnicy postępowania wystąpili z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej, której celem było odzyskanie nieruchomości będących w posiadaniu wnioskodawcy, w dniu 26 listopada 2019 r., który to wniosek należy potraktować jako przerwanie biegu zasiedzenia ( d. dokumenty zawarte w aktach sprawy I Co 1721/19 k 3-5, protokół z posiedzenia k 26). Jeżeli nawet można byłoby przyjąć, że w stosunku do nieruchomości W. wnioskodawca stał się posiadaczem samoistnym już po śmierci Z. H., czyli w 1990, to okres posiadania 30 lat skończyłby się 2020 r., czyli po zawezwaniu do próby ugodowej.
Dlatego też należało podzielić stanowisko apelującego uczestnika postępowania,
że brak było podstaw prawnych aby wnioskodawca nabył zaskarżonym postanowieniem prawo własności nieruchomości, czego skutkiem była zmiana zaskarżanego postanowienia
na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. (pkt I).
Odnosząc się apelacji wnioskodawcy, to nie zasługiwała ona na uwzględnienie, chociaż niektóre jej zarzuty były słuszne.
Oceniając zarzut błędnych ustaleń faktycznych co do charakteru umowy, nie można zgodzić się z apelującym, że zawarte umowy „wieczystej dzierżawy” były w istocie nieformalnymi umowami o dożywcie lub sprzedaży.
Z analizy tych umów ( k 130) wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że były to umowy dzierżawy. Ustalono nie tylko czynsz dzierżawny, ale też zobowiązanie do pokrycia kosztów leczenia i pogrzebu w razie śmierci któregoś z małżonków. Sformułowanie „wszelkie powinności względem państwa i właściciela, będę płacić” nie można odczytać jako umowę dożywocia. Nadto na co Sąd Okręgowy zwrócił już wcześniej uwagę, sam wnioskodawca twierdził, że wujek cały czas mówił, ze to będzie jego, to znaczy w przyszłości. Trafnie też zauważył Sąd Rejonowy, że R. H. (1) w 1991 r. zwróciła się do Urzędu Gminy o przyznanie jej emerytury, a działka w Cieni była wystawiona do sprzedaży ( d. pismo k 124), co też pośrednio świadczy, że zawarta umowa nie przenosiła nieformalnie prawa własności na wnioskodawcę.
Błędny jest przy tym pogląd apelującego, zawarty w apelacji, że odczucia właściciela nieruchomości wyrażane wobec innych podmiotów nie maja znaczenia przy ocenie charakteru posiadania nieruchomości przez wnioskodawcę. Skoro twierdzi on, że wolą małżonków H. było przekazanie mu nieruchomości w zamian za opiekę, to jak ocenić zachowanie R. H. (1), które chce wyzbyć się tej samej nieruchomości aby uzyskać emeryturę. Sam fakt niepłacenia umówionego czynszu za życia właścicieli nie świadczy o zmianie charakteru umowy.
Rację ma natomiast apelujący że Sąd rejonowy błędnie ustalił, iż wnioskodawca zamanifestował swoje władztwo nad nieruchomością w Cieni dopiero w 2008 r. Przede wszystkim brak było dowodu na to, aby A. B. użytkował nieruchomości w Cieni do tej daty, czy też do śmierci R. H. (1). Sam opłacanie podatków czy energii elektrycznej za ciotkę nie prowadzi do ustaleń, że posiadał on nieruchomość, czy uprawniał ziemie orną. W sprawie zostało wykazane , że to wnioskodawca posiadał klucze do mieszkania R. H. (1), i to on udostępnił dom jej rodzinie, kiedy przyjechała na pogrzeb. Natomiast zdarzenie z 2008 r. kiedy wnioskodawca wezwał policję, aby usunąć z ziemi ornej A. B. świadczy o tym, że ziemię tą uprawiał i z pewnością czuł się jej wyłącznym posiadaczem. Jednak te błędne ustalenia Sądu rejonowego nie miały wpływu na samą treść rozstrzygnięcia, które w zakresie zaskarżonym apelacją przez wnioskodawcę, było w tym prawidłowe.
Chybiony był także zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c., ponieważ jak już zaznaczano wcześniej, sąd dokonał prawidłowej wykładni zawartych umów. W tym zakresie Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia i rozważania sądu rejonowego nie znajdując potrzeby ponownego ich przytaczania. Należy jeszcze raz podkreślić, że wnioskodawca stał się posiadaczem samoistnym dopiero po śmieci małżonków H..
Dlatego też apelacja wnioskodawcy jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu
na podstawie art. 385 k.p.c. (pkt II).
O kosztach postepowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie III
na podstawie art. 520 § 3 k.p.c., uznając, że interesy wnioskodawcy i uczestnika postępowania w postepowaniu odwoławczym były sprzeczne, czego konsekwencją było zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestnika M. B., którego apelacja okazała się uzasadniona, kwotę 3350 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego,
w tym 2000 zł tytułem opłaty od apelacji oraz 1350 zł z tytułu kosztów zastępstwa prawnego
- zgodnie z § 5 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie
(Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Barbara Bojakowska, Joanna Składowska i Katarzyna Powalska
Data wytworzenia informacji: