Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ca 249/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2016-07-06

Sygn. akt I Ca 249/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lipca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Joanna Składowska

SSR del. Robert Pabin

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 6 lipca 2016 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa N. W.

przeciwko M. W. (1)

z udziałem interwenienta ubocznego M. W. (2)

o rozwiązanie przysposobienia

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 23 marca 2016 roku, sygnatura akt III RC 263/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda N. W. na rzecz M. W. (2) 240 (dwieście czterdzieści) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

3.  przyznaje kuratorowi reprezentującemu małoletnią pozwaną w postępowaniu apelacyjnym R. B. wynagrodzenie w kwocie 240 (dwieście czterdzieści) złotych, które nakazuje wypłacić z funduszy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sieradzu;

4.  nakazuje pobrać od powoda N. W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sieradzu kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych z tytułu zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 249/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 23 marca 2016r., wydanym w sprawie o sygn. akt III RC 263/14, Sąd Rejonowy w Sieradzu oddalił powództwo N. W. przeciwko M. W. (1) o rozwiązanie przysposobienia, obciążając powoda kosztami procesu.

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

M. N. (obecnie W.) urodziła się (...) w Z.. Kiedy dziecko miało około roku jego matka M. W. (2) i N. W. zaczęli się spotykać. Jeszcze przed ślubem zamieszkali wspólnie w domu dziadków macierzystych pozwanej. W tym czasie nawiązywała się coraz silniejsza więź między powodem a pozwaną. N. W. aktywnie uczestniczył w życiu dziecka, opiekował się nim, wykonywał wszystkie czynności pielęgnacyjne. Zabierał też małoletnią do domu swoich rodziców, odwiedzał z nią swoich najbliższych.

W dniu 5 września 2009r. M. W. (2) i N. W. zawarli małżeństwo. 24 listopada 2009r. N. W. wystąpił do Sądu Rejonowego w Sieradzu z wnioskiem o przysposobienie córki jego żony M. N.. Postanowieniem z 28 maja 2010r., wydanym w sprawie o sygn. akt III Nsm 278/09, Sąd Rejonowy w Sieradzu orzekł przysposobienie pełne wywołujące skutki prawne wynikające z przepisów art. 121 § 1,2 i 4 kro M. N. przez męża matki dziecka N. W., dokonując zmiany nazwiska dziecka z (...) na (...).

W dacie wydawania tego orzeczenia N. W. dawał gwarancję prawidłowego wychowywania małoletniej. Aktywnie uczestniczył w życiu dziecka, dążył do zaspokajania jego potrzeb, potrafił zbudować z nim dobre relacje, ich wzajemne więzi były bliskie i ciepłe. M. miała poczucie silnej więzi emocjonalnej z powodem, kochała go i czuła się przez niego kochana. N. W. był dla niej bardzo ważną osobą (mówiąc o nim używała określenie „tatuś”), w jej percepcji poświęcał jej dużo czasu, uwagi. Odbierała od niego przejawy ciepła, miłości i troski. Dziecko było przekonane, że powód jest jego ojcem biologicznym.

Motywacją do przysposobienia małoletniej M. po zawarciu małżeństwa z jej matką było stworzenie dziecku pełnej rodziny. W tym czasie N. W. twierdził, że traktuje M. jak własną córkę. Uczestniczył w kosztach utrzymania rodziny.

W dniu 13 czerwca 2011r. powód i M. W. (2) rozstali się.

W dniu (...) urodziła się młodsza córka małżonków R. W..

Następnie M. W. (2), działająca w imieniu własnym oraz na rzecz małoletnich: M. W. (1) i R. W. wystąpiła do Sądu Rejonowego w Sieradzu z pozwem o zasądzenie od N. W. świadczeń alimentacyjnych. Wyrokiem z dnia 27 października 2011r., wydanym w sprawie o sygn. akt III RC 266/11, Sąd Rejonowy w Sieradzu zasądził od N. W. tytułem alimentów na rzecz rodziny składającej się z żony M. W. (2) oraz małoletnich dzieci: M. W. (1) i R. W. kwoty po 1 000 złotych miesięcznie. W tamtym czasie N. W. miał powiedzieć, iż nie świadczy alimentów na utrzymanie małoletniej M. W. (1), gdyż nie jest ona jego dzieckiem. Twierdził także, iż podczas spotkań z córkami (w niedzielę) starszej kupuje słodycze, a młodszej pampersy.

Wyrokiem z 2 kwietnia 2013r., wydanym w sprawie o sygn. akt III RC 312/12, Sąd Rejonowy w Sieradzu podwyższył od dnia 10 października 2012r. alimenty należne od N. W. na rzecz jego córek: M. W. (1) z kwoty po 400 złotych miesięcznie do kwoty po 500 złotych miesięcznie, R. S. W. z kwoty po 300 złotych miesięcznie do kwoty po 400 złotych miesięcznie.

W dniu 2 lipca 2013r. N. W. wystąpił do Sądu Rejonowego w Sieradzu z wnioskiem o ustalenie jego kontaktów z małoletnią córką R. S. W..

W dniu 31 lipca 2013r. M. W. (2) wystąpiła do Sądu Okręgowego w Sieradzu o rozwiązanie przez rozwód z winy pozwanego małżeństwa z N. W.. W odpowiedzi na pozew pozwany wyrażał zgodę na powierzenie matce wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnimi R. W. i M. W. (1) z jednoczesnym ograniczeniem władzy rodzicielskiej ojca do współdecydowania o najważniejszych sprawach dzieci oraz wnosił o ustalenie, że będzie utrzymywał kontakty jedynie ze swoją biologiczną córką R. S. W. w ściśle sprecyzowany przez siebie sposób. W uzasadnieniu podnosił, iż nie wnosi o kontakty z córką M., ponieważ jej matka skutecznie zmieniła nastawienie dziecka do N. W..

W jego ocenie, M. W. (1) nie była zainteresowana kontaktami z nim, a on nie zamierzał czynić niczego wbrew jej woli.

Wyrokiem z dnia 9 stycznia 2014r., wydanym w sprawie o sygn. akt I 1C 556/13, Sąd Okręgowy w Sieradzu rozwiązał przez rozwód bez orzekania o winie małżeństwo między N. W. i M. W. (2); wykonywanie władzy rodzicielskiej nad wspólnymi małoletnimi córkami: M. W. (1) oraz R. S. W. powierzył matce M. W. (2), ograniczając władzę rodzicielską ojca N. W. do współdecydowania w sprawach wyboru szkoły, zawodu, sposobu leczenia obarczonego ryzykiem i wyjazdu za granicę na stałe; zobowiązał oboje rodziców do ponoszenia kosztów utrzymania małoletnich dzieci, nie zmieniając ani wysokości, ani sposobu i terminu płatności alimentów ustalonych wyrokiem Sądu Rejonowego w Sieradzu z dnia 2 kwietnia 2013r., w sprawie o sygn. akt III RC 312/12; ustalił, że N. W. będzie spotykał się z córkami M. W. (1) i R. S. W. poza miejscem zamieszkania dzieci co dwa tygodnie, raz w sobotę, raz w niedzielę, w godzinach od 10.00 do 17.00.

W czasie orzekania w sprawie o rozwód M. W. (2) wielokrotnie argumentowała, iż N. W. różnicuje swoje zachowanie w stosunku do obu córek. M. W. (1) traktuje gorzej, nie poświęca jej wystarczająco dużo uwagi, nie fotografuje dziecka. Całe swoje zainteresowanie skupia na młodszej córce, bawi się z nią, robi jej zdjęcia. Początkowo po rozstaniu rodziców małoletnich powód regularnie spotykał się z M. (pierwotnie raz w tygodniu, później rzadziej). Z czasem ich wzajemne relacje osłabły. W dacie orzekania rozwodu M. rzadko widywała się z ojcem, w czasie jego wizyt spędzała czas u koleżanek bądź z dziadkami macierzystymi na zakupach. W ocenie N. W., to M. W. (2) była odpowiedzialna za jego pogarszającą się relację ze starszą córką, to ona organizowała dziecku czas tak, aby nie spotykało się z ojcem. Twierdził, iż on traktuje dzieci tak samo. Z M. spaceruje, gra w gry planszowe, oglądają wspólnie bajki.

W dacie orzekania w przedmiotowej sprawie powód twierdził, iż po ślubie przysposobił małoletnią, gdyż chciał wraz z nią i jej matką tworzyć jedną rodzinę. Nie udało mu się jednak nawiązać z dzieckiem takiej relacji, którą mógłby określić jako bardzo dobrą. Nie darzył małoletniej takim uczuciem, jakim powinien darzyć ojciec swoje dziecko. Podejmując decyzję o przysposobieniu uczuć miłości w stosunku do dziecka nie miał. Brał udział w jego wychowaniu i utrzymaniu.

M. W. (1) nie zna swojego biologicznego ojca, przez lata utwierdzano ją w przekonaniu, że jej ojcem jest N. W.. Powód akceptował to, gdyż chciał stworzyć rodzinę. M. miała kontakt z rodziną powoda, jego rodzicami, do których zwracała się „babcia”, „dziadek”, a także z jego siostrą J., która poświęcała dziecku najwięcej zainteresowania. Małoletnia po raz ostatni miała kontakt z rodziną powoda w Święta Bożego Narodzenia 2013r. W tej samej dacie otrzymała ostatni prezent od ojca. Od około dwóch lat powód nie ma z przysposobioną córką praktycznie żadnego kontaktu. Realizuje spotkania jedynie ze swoim biologicznym dzieckiem. M. w jego ocenie nie chce się z nim spotykać.

Powód nie zabiegał o sądową realizację orzeczenia o kontaktach z M. W. (1). Twierdził, iż była żona od czasu ich rozstania próbowała odseparować go od starszej córki.

Na przełomie marca/kwietnia 2014r., podczas jednego ze spotkań N. W. z M. W. (1), powód poinformował pozwaną, iż nie jest jego biologicznym dzieckiem. Przy rozmowie tej obecny był dziadek ojczysty dziecka. Od tego czasu małoletnia M. nie chce widywać się z N. W.. Kiedy powód przyjeżdża po młodszą córkę pozwana komentuje jego wizytę mówiąc „o tata przyjechał po R.”. Jednocześnie swoim zachowaniem demonstruje tęsknotę za ojcem, np. po kłótni z matką pakuje swoje rzeczy i mówi że wyprowadza się do taty.

Małoletnia kocha powoda, tęskni za nim, jest jej przykro, że odsunął się od niej. Ma nadzieję, że i on ją kocha, „intuicja jej to podpowiada”. Ujawnia, że chciałaby się z nim na nowo spotykać, aby powód zaczął z nią rozmawiać, otworzył się na nią, zainicjował z nią kontakt. Oczekuje inicjatywy z jego strony, sama wstydzi się samodzielnie wyjść z taką inicjatywą. Małoletnia życzyłaby sobie reaktywowania spójności ich rodziny. N. W. postrzega jako swojego ojca, umieszcza jego i dziadków ojczystych w obrazie swojej rodziny razem z matką i jej najbliższymi, emocjonalnie są oni dla niej - a szczególnie powód - nadal najbardziej znaczącymi osobami. Małoletnia nie ma świadomości tego, że powód nie jest jej biologicznym ojcem.

Aktualnie powód mieszka wraz z ojcem i siostrą. Nie jest zainteresowany odbudowaniem więzi jaka łączyła go z M..

W tych okolicznościach, w ocenie Sądu Rejonowego, powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Na podstawie art. 125 § 1 kro, z ważnych powodów zarówno przysposobiony jak i przysposabiający mogą żądać rozwiązania stosunku przysposobienia przez sąd. Rozwiązanie stosunku przysposobienia nie jest dopuszczalne, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro małoletniego dziecka.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego podkreśla, że w oparciu o przytoczony powyżej przepis można sformułować dwie przesłanki rozwiązania przysposobienia: istnienie ważnych powodów i dobro dziecka. Za „ważne powody” uznaje się judykaturze tego rodzaju okoliczności, które w świetle zasad współżycia społecznego usprawiedliwiają wystąpienie z żądaniem rozwiązania stosunku przysposobienia. Przy czym, sąd stwierdzając wystąpienie ważnych przyczyn uzasadniających rozwiązanie przysposobienia, powinien uwzględnić całokształt stosunków między przysposabiającym a przysposobionym i ich kształtowanie się w całym okresie trwania, nie zaś pojedyncze fakty, zdarzenia i okoliczności i mieć na uwadze, że przysposobienie, jako zdarzenie powodujące powstanie takiego stosunku, jaki istnieje między rodzicami i dziećmi, powinno być węzłem dozgonnym i że tylko szczególnie ważne przyczyny mogą prowadzić do jego rozwiązania. Nie może być premiowany w sprawie o rozwiązanie przysposobienia powód, który świadomie zerwał kontakt z przysposobionym dzieckiem, podczas gdy małoletnie dziecko odczuwa potrzebę utrzymania z nim kontaktów.

Nie zasługuje również na ochronę przysposabiający, któremu z jakichś powodów przestaje odpowiadać stosunek przysposobienia, podejmujący naganne zachowania, które mają doprowadzić do rozwiązania stosunku przysposobienia.

Zachowanie powoda w stosunku do M. uległo diametralnej zmianie po rozstaniu z jej matką. Powód widywał się z córkami co najmniej raz w tygodniu, ale to swojej biologicznej córce R. poświęcał cały swój czas i zainteresowanie. M. zauważał dopiero wówczas, gdy jego biologiczna córka spała. Na pytania dziecka lub jego relacje z pobytu w przedszkolu odpowiadał krótko, nie wykazywał zainteresowania sprawami małoletniej, nie pytał o jej zdrowie. Chcąc się jej „pozbyć” sadzał przed telewizorem i włączał bajki. Z czasem pozwana zaczęła zauważać, iż ojciec traktuje ją gorzej niż siostrę.

W konsekwencji rzadziej się z nim spotykała, wolała zakupy z dziadkami, czy wizyty u koleżanek. Punkt kulminacyjny miał miejsce już po orzeczeniu rozwodu między małżonkami W., kiedy to powód poinformował córkę, że nie jest jego biologicznym dzieckiem. Od tego czasu małoletnia kategorycznie odmawia spotkań z ojcem. Było to dla dziecka traumatyczne przeżycie, choć w ocenie N. W. jej zachowanie tuż po uzyskaniu tej informacji wskazywało na kompletny brak emocji. W ocenie specjalistów z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno - Konsultacyjnego w S. natomiast, zdarzenie to spowodowało u małoletniej szok, a wybuch uczuć nastąpił dopiero w domu rodzinnym, przy matce, przy której małoletnia czuje się bezpiecznie. Mimo to, w rzeczywistości do dziecka nie dotarła informacja, która została mu przekazana. M. W. (1) nadal identyfikuje powoda w roli ojca, w jej świadomości powód funkcjonuje jako jedyny ojciec, którego zna. Dziecko w tym wieku nie różnicuje, czy jest to ojciec biologiczny, czy przysposobiony, szczególnie, że nie ma ono na ten temat wiedzy. Żadne z rodziców nie przeprowadziło z nim rozmowy na temat tego, iż nie pochodzi od N. W., mimo iż takie zalecenia dostali przy okazji badań prowadzonych w sprawie. Małoletnia chciałaby mieć kontakty z powodem, kocha go i tęskni za nim, choć czuje się przez niego odrzucona, traktowana inaczej niż siostra. Dziecko oczekuje z jego stron inicjatywy, czeka na „furtkę”, którą powód by jej otworzył i pozwolił na przełamanie niechęci, potrzebuje wsparcia i pomocy, inicjatywy ze strony powoda. Skoro werbalizuje, że chce mieć kontakt z ojcem, to znaczy, że tak odczuwa. N. W. winą za rozkład relacji z M. obarcza matkę dziecka i samą małoletnią. Mówi, że zabiegał o jej względy, a ona nie chciała się z nim widywać. Nie widzi nic niestosownego w tym, że i w jaki sposób poinformował dziecko o jego pochodzeniu. Jednocześnie przyznaje, że nie darzy małoletniej żadnym uczuciem, że nie zależy mu na spotkaniach z córką i odbudowaniu istniejącej uprzednio między nimi relacji. Deklaruje brak zainteresowania M. w przyszłości niezależnie od orzeczenia sądu. Czuje się oszukany przez matkę dziecka i jej rodziców. Sprawia wrażenie jakby oczekiwał, że w zamian za przysposobienie małoletniej otrzyma darowiznę w postaci gospodarstwa dziadków macierzystych dziecka, co jednak nie nastąpiło. W ocenie Sądu Rejonowego, to właśnie powód ponosi winę za rozpad jego więzi, relacji z pozwaną. Po urodzeniu R. W. i rozstaniu z żoną skutecznie zniechęcał M. do siebie.

W dacie orzekania w przedmiotowej sprawie brak jest niepokojących symptomów w rozwoju emocjonalnym dziecka i jego funkcjonowaniu. Z biegiem lat docierać jednak do dziecka będzie więcej informacji (że był ojciec, a teraz go nie ma, że wystąpił do sądu o rozwiązanie przysposobienia), w związku z czym jego tożsamość, poczucie własnej wartości, akceptacja siebie zostanie zaburzone. Brak zgody na rozwiązanie przysposobienia, nawet przy założeniu, że ze strony przysposabiającego nie będzie żadnej inicjatywy nawiązania jakiejkolwiek relacji z przysposobioną ma taki sens, iż pozytywne orzeczenie mogłoby wywołać trwały uraz. Wiążą się z nim konsekwencje w postaci zmiany nazwiska, które może powodować odrzucenie przez rówieśników, niewygodne pytania itp. Na uwagę zasługuje również fakt, że ojciec będzie nadal funkcjonował w życiu młodszej siostry przysposobionej, nie da się uniknąć jego kontaktu z M.. Matka, która nie wyraża zgody na rozwiązanie przysposobienia kieruje się przede wszystkim dobrem dziecka, chce ochronić jego emocje. Dzisiaj, mając dziesięć lat, małoletnia rozumie jedynie uczucia, z czasem zrozumie konsekwencje.

Podsumowując, rozwiązanie przysposobienia małoletniej M. dokonanego przez N. W. nie wydaje się zasadne, może zagrozić jej rozwojowi emocjonalnemu, poczuciu własnej wartości i akceptacji siebie.

Z uwagi na powyższe Sąd pierwszej instancji powództwo oddalił.

O kosztach postępowania orzeczono zaś na podstawie art. 98 kpc.

Powód wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie w całości i podnosząc następujące zarzuty:

1.  naruszenia prawa materialnego to jest art. 125 § 1 kro, przez przyjęcie, że rozwiązanie przysposobienia nie jest dopuszczalne, ponieważ na skutek tego rozwiązania może ucierpieć dobro małoletniej M. W. (1), podczas gdy z materiału dowodowego nawet hipotetycznie takie zagrożenie nie wynika;

2.  naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 kpc, przez zastosowanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego i przyjęcie, że:

a) M. nadal identyfikuje powoda jako ojca, kocha go, tęskni za nim mimo, że od marca 2014r. kategorycznie odmawia spotkań z ojcem;

b)  informacja przekazana M., iż powód nie jest jej ojcem biologicznym wywołała u małoletniej szok, pomimo że jak ustala sąd dziecko nadal nie ma świadomości, że powód nie jest jej ojcem;

c)  że rozwiązanie przysposobienia może zagrozić rozwojowi emocjonalnemu małoletniej pomimo ustalenia, że na czas orzekania nie ma takich symptomów, a rzekome uczucie małoletniej do powoda wynika jedynie z jej wypowiedzi, a nie czynów;

d)  fakt, iż małoletnia M. nigdy nie dążyła do kontaktów z ojcem, nie nazywała go ojcem, tatą, zwracała się do niego bezosobowo nie jest oznaką braku więzi łączącej ją z powodem;

e)  z tytułu rozwiązania przysposobienia grożą dziecku jakieś bliżej nieokreślone konsekwencje;

f)  intencje powoda w chwili przysposobienia nie były szczere, bo oczekiwał, że w zamian za przysposobienie teściowie przepiszą na niego ich majątek, co samo w sobie nie znajduje oparcia w żadnym z dowodów i jest ze strony Sądu zaskakującym stwierdzeniem, być może powiązanym z wkładem finansowym powoda w majątek rodziców M. W. (2).

W oparciu o wskazane zarzuty, skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa z jednoczesnym zasądzeniem na rzecz powoda kosztów sądowych za obie instancje.

Pozwana i interwenientka uboczna domagały się oddalenia apelacji i zasądzenia od powoda rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Należy w pierwszym rzędzie podkreślić, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Wyrażenie przez stronę odmiennego poglądu, co do oceny poszczególnych dowodów jest prawem strony, jednakże możliwość przedstawienia innej wersji stanu faktycznego, nie świadczy jeszcze o nadużyciu swobodnej oceny dowodów. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Trzeba również zauważyć, iż w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych, obowiązkiem sądu jest skorzystanie z opinii biegłego (art. 278 kpc). W sprawie przedmiotowej kwestią wymagającą skorzystania z tego środka dowodowego był stan emocjonalny małoletniej pozwanej. Sąd pierwszej instancji prawidłowo zatem dopuścił dowód z opinii biegłych z zakresu psychologii z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno - Konsultacyjnego w S.. Wbrew podniesionym przez skarżącego zarzutom, wnioski Sądu w pełni korelują z wydaną opinią. Wynika z niej bowiem jednoznacznie, że rozwiązanie przysposobienia może zagrozić rozwojowi emocjonalnemu małoletniej, poczuciu własnej wartości i akceptacji siebie. Dziecko nadal identyfikuje powoda w roli ojca, chciałoby mieć z nim kontakty, kocha go i tęskni za nim, choć czuje się odrzucone (wnioski - strona 7 opinii).

Sposób relacjonowania zaś przez dziewczynkę sytuacji, w której powód poinformował ją, że nie jest jej biologicznym ojcem, w zestawieniu z nieprzyjęciem tej okoliczności do wiadomości, wskazuje na to, że było to dla dziecka bardzo stresującym, wręcz traumatycznym przeżyciem (strona 6 opinii). Biegłe wyjaśniły przy tym obecne zachowanie małoletniej, wskazując, że jest logicznym, iż małoletnia zamknęła się w sobie w sensie psychologicznym (brak widocznej reakcji na słowa powoda). Wskazały, że dziewczynka ma poczucie odrzucenia, czuje się gorzej traktowana niż jej młodsza siostra. Powodem niechęci dziewczynki do jeżdżenia do ojca było opisane traumatyczne doświadczenie oraz traktowanie przez powoda, który faworyzował swoje biologiczne dziecko. Małoletnia czuła się mniej ważna. Mimo tego więź emocjonalna z powodem nadal funkcjonuje. Dziecko oczekuje inicjatywy z jego strony, potrzebuje wsparcia i pomocy.

To biegłe również wskazały, że wraz z dorastaniem małoletniej zacznie docierać do niej więcej informacji. Jej tożsamość, poczucie własnej wartości zostaną zaburzone.

W sensie psychologicznym są to zaś poważne koszty rozwiązania przysposobienia (zeznania biegłych B. P. i M. K. - k. 119).

Podsumowując, obecna postawa pozwanej, nie jest efektem zaniku więzi z powodem i realizacji przez dziewczynkę decyzji o zerwaniu kontaktu z ojcem, lecz wynika jedyne z wycofania i zawstydzenia spowodowanego poczuciem odrzucenia przez ojca. To co jest widoczne dla postronnego obserwatora nie odzwierciedla zaś uczuć i emocji dziecka.

Żadną miarą, a to z uwagi na brak wiadomości specjalnych z zakresu psychologii, ale również bardzo rzadki i powierzchowny kontakt przesłuchiwanych osób z dzieckiem w ostatnich latach, nie mogą być, zgodnie z sugestią skarżącego, miarodajnym wyznacznikiem stanu psychicznego dziewczynki, jej uczuć i pragnień, zeznania świadków: J. W. (1), J. W. (2) i M. O.. Również sam skarżący, nie posiada specjalistycznej wiedzy, aby forsować własną, sprzeczną z wnioskami biegłym, interpretację zachowania dziewczynki oraz wyników przeprowadzonego badania psychologicznego małoletniej. Apelacja w zakresie zarzutów dotyczących poczynionych ustaleń sprowadza się zatem do bezpodstawnej polemiki. Wiedzy specjalistycznej psychologów, nie można przeciwstawić poglądu strony, opartego na zasadach logiki i doświadczeniu życiowym, w szczególności, że poziom empatii u określonych osób może być obniżony, co wyklucza prawidłowy wgląd w uczucia i emocje innych osób, w szczególności zaś dziecka.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego, należy podkreślić, iż Sąd Okręgowy podziela zapatrywanie Sądu Rejonowego, wyrażane także niejednokrotnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że nawet rozkład więzi rodzinnej, a więc obopólny lub nawet występujący u jednej tylko strony stosunku przysposobienia brak takiego nastawienia psychicznego, jakie normalnie cechuje stosunki między rodzicami a dziećmi, nie wystarcza do spełnienia przesłanki ważnego powodu w rozumieniu art. 125 kro, a zatem do rozwiązania stosunku przysposobienia konieczne jest stwierdzenie tego rodzaju okoliczności, które w świetle zasad współżycia społecznego usprawiedliwiają wystąpienie z żądaniem rozwiązania stosunku przysposobienia (por. wyroki SN z 24 listopada 1971r., I CR 512/71, OSNCP 1972, nr 4, poz. 79 oraz z 25 stycznia 1971r., I CR 507/70, L..pl nr 322400). Także ważnym powodem nie może być sam fakt rozwiązania małżeństwa między przysposabiającym a matką przysposobionego, ani też przyczyny tego rozwiązania dotyczące jedynie wzajemnych stosunków między rodzicami. Rozwiązanie małżeństwa między rodzicami zawsze powoduje pewne zmiany w dotychczasowym stanie istniejącej więzi rodzinnej, ale równocześnie jej nie likwiduje (por. wyroki SN z 18 stycznia 1968r., II CR 408/67, L..pl nr 322929, z 10 lipca 1968r., I CR 271/68, L..pl nr 322761, z 22 marca 2001r., V CKN 369/2000, L..pl nr 388049,z dnia 22 marca 2001r., V CKN 369/00,LEX nr 52488).

Podsumowując, rozstrzygnięcie o rozwiązaniu przysposobienia zależy przede wszystkim od tego, czy zawiązana przysposobieniem więź między podmiotami tego stosunku nadal istnieje, czy też wygasła całkowicie i nieodwracalnie, w którym to dopiero wypadku - o ile nastąpiło to z ważnych powodów i o ile wzgląd na dobro małoletniego dziecka nie stoi temu na przeszkodzie - przysposobienie może być rozwiązane. Trzeba także podkreślić, że zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zaniedbywanie przez przysposabiającego obowiązków wobec przysposobionego, nie może stanowić podstawy wniosku tegoż przysposabiającego o rozwiązanie stosunku przysposobienia. W przeciwnym razie przysposabiający, któremu z jakichś powodów przestało odpowiadać trwanie stosunku przysposobienia, mógłby własnym nagannym zachowaniem doprowadzić do rozwiązania tego stosunku. Jak słusznie przyjął Sąd pierwszej instancji, nie może zatem żądać rozwiązania przysposobienia osoba, z której winy powstały ważne powody uzasadniające rozwiązanie (por. wyroki SN: z 19 kwietnia 1974r., II CR 138/74, LEX nr 7467, z 2 czerwca 1966, II CR 167/66, OSNC 1967/3/55, z 4 lutego 1970r., II CR 647/69, niepubl. z 20 stycznia 1970, II CR 530/69, OSP 1970/12/251, z 15 marca 1974r., I CR 72/74, niepubl.).

Z uwagi na wiek małoletniej pozwanej, nie można jej przypisać żadnego zawinienia i związanej z tym odpowiedzialności za stan relacji z powodem. To powód, jako osoba dorosła, winien zadbać, żeby więzi, do których utrzymywania się zobowiązał wnioskując o przysposobienie, zostały zachowane pomimo rozstania z matką dziecka. Żadną miarą również nie można przerzucać na dziecko odpowiedzialności za nawet naganne zachowania jego matki, co również starał się czynić skarżący. W sprawie przedmiotowej zatem należało przyjąć, iż to powód zerwał kontakty z dzieckiem, jest mu niechętny, wystąpił o rozwiązanie przysposobienia, a więc spowodował sytuację zagrażającą bezpieczeństwu dziecka w zakresie stabilności jego sytuacji rodzinnej. Sam skarżący podaje w apelacji, iż dystansuje się wobec małoletniej, neguje więź emocjonalną z nią, wreszcie podkreśla, że nie będzie funkcjonować w roli ojca. Obecna sytuacja jest zatem efektem świadomego wyboru powoda, a pozwana, jako małe dziecko, nie może się temu przeciwstawić. Skarżący nie może być premiowany za taką postawę.

Wobec powyższego stwierdzić należy, że trafny był wniosek Sądu Rejonowego o sprzeczności rozwiązania przysposobienia z zasadami współżycia społecznego i dobrem dziecka, a to prowadziło do oddalenia jego żądania. Argumenty przedstawione w apelacji nie dostarczyły podstaw do uznania, że zaskarżone orzeczenie wydane zostało z naruszeniem przytoczonego przepisu art. 125 § 1 kro. Dlatego też Sąd Okręgowy orzekł o oddaleniu apelacji, jako bezzasadnej, na podstawie art. 385 kpc.

Na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc obciążono powoda kosztami postępowania apelacyjnego. Złożyły się nań: koszty zastępstwa procesowego interwenientki ubocznej M. W. (2) - 240 złotych, obliczone na podstawie § 4 ust. 1 pkt 5 i 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800) oraz wynagrodzenie kuratora ustanowionego dla małoletniej pozwanej - 240 złotych, ustalone zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2013r. w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej (Dz. U. z 2013r. poz. 1476

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Halina Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Bojakowska,  Joanna Składowska ,  Robert Pabin
Data wytworzenia informacji: