I Ca 376/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2023-08-24

Sygn. akt I Ca 376/23



WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 sierpnia 2023 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: sędzia Joanna Składowska

Sędziowie: Barbara Bojakowska

K. P.

po rozpoznaniu w dniu 24 sierpnia 2023 roku w Sieradzu na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko T. Z.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli z dnia 13 czerwca 2023 r., sygn. akt I C 143/21


zmienia zaskarżony wyrok w pkt 2. w ten tylko sposób, że obniża zasądzoną kwotę
z 10 841,49 do 8 321,49 (osiem tysięcy trzysta dwadzieścia jeden i 49/100) złotych, oddalając powództwo co do kwoty 2 520 złotych wraz z odsetkami za opóźnienie;

oddala apelację w pozostałym zakresie;

zasądza od T. Z. na rzecz A. K. 2 480 (dwa tysiące czterysta osiemdziesiąt) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od doręczenia pozwanemu odpisu niniejszego wyroku do dnia zapłaty.



Sygn. akt I Ca 376/23


UZASADNIENIE


Zaskarżonym wyrokiem z 13 czerwca 2023 r., wydanym pod sygn. akt I C 143/21, Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli zasądził od pozwanego T. Z. na rzecz powoda A. K.:

- z tytułu zadośćuczynienia kwotę 56 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

od kwoty 50 000 złotych od 3 marca 2021 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 6 000 złotych od 10 października 2022 r. do dnia zapłaty (pkt 1);

- z tytułu odszkodowania kwotę 10 841,49 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za
opóźnienie od 3 marca 2021 r. do dnia zapłaty (pkt 2);

- z tytułu zwrotu kosztów procesu kwotę 3 617 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt 3);

nie obciążając pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów procesu należnych Skarbowi Państwa (pkt 4).

Rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

W dniu 22 września 2019 r. w godzinach nocnych powód A. K. spotkał się z E. Z., wówczas partnerką pozwanego. Podjechał po nią taksówką do S., a następnie razem pojechali do Z.. Zakupili piwo w sklepie monopolowym i poszli na ul. (...) w Z., aby porozmawiać. Pozwany T. Z., z uwagi na podejrzenia co do niewierności E. Z., bez jej wiedzy zainstalował w jej telefonie aplikację lokalizującą. Kiedy w nocy obudził się
i zorientował, że jego partnerka wyszła z domu, nie informując go o tym, podjął kroki w celu ustalenia jej lokalizacji, po czym pojechał na miejsce, w którym się wówczas znajdowała. Zauważył powoda oraz partnerkę siedzących po przeciwnych stronach chodnika na krawężniku, przed nimi stały butelki z piwem. Próbował nawiązać kontakt telefoniczny
z E. Z., jednakże nie odbierała jego połączeń. Pozwany, pod wpływem silnego wzburzenia zachowaniem swojej partnerki, podbiegł do powoda i zaciśniętą w pięść dłonią uderzył go w twarz. W wyniku uderzenia powód upadł i stracił przytomność. Pozwany zadzwonił na pogotowie ratunkowe w celu wezwania pomocy. Z uwagi na powzięcie wiadomości o długim czasie oczekiwania, podjął decyzję o samodzielnym przetransportowaniu powoda do (...) Sp. z o.o. w Z..

Po zdarzeniu, o jakim mowa, powód trafił do (...) Szpitala (...) im. B. w Ł.. Następnego dnia, w związku ze stwierdzeniem licznych obrażeń przeprowadzona została operacja, w czasie której dokonano osteosyntezy płytkowej złamania żuchwy w okolicy bródkowej, trzonu po stronie lewej oraz lewego wyrostka kłykciowego. Powód opuścił szpital 30 września 2019 r. i został poinformowany o potrzebie dalszej opieki
w poradni chirurgii szczękowej, przyjmowania leków oraz stosowania płynnej diety przez określony czas.

W dniu 3 października 2019 r. powód zgłosił się do poradni chirurgii szczękowej. Podczas wizyty usunięto mu zdewitalizowaną tkankę przez irygację pod ciśnieniem, wymieniono opatrunek i usunięto szwy. Powód zgłosił niedoczulicę w zakresie n. V-3 od strony lewej oraz niewielki niedowład n. VII po stronie lewej. Wraz z biegiem czasu dolegliwości nie ustępowały. Wobec stwierdzenia niedoczulicy oraz rozwierania żuchwy na 2,5 palca powodowi zalecono ćwiczenia rozwierania. W dniu 13 stycznia 2020 r. zakończono podstawowy etap leczenia w poradni, a kolejną serię zabiegów zaplanowano na marzec 2020 r. W dalszym ciągu występowały rozwieranie żuchwy na 3 palce, niedoczulica w zakresie n. V-3 po stronie lewej oraz niedowład n. VII po stronie lewej.

Powód jest policjantem. W okresie od 22 września 2019 r. do 13 stycznia 2020 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W czasie niezdolności do pracy uzyskał wynagrodzenie ze stosunku służbowego niższe o kwotę 3 713,72 złotych. Z uwagi na długotrwały pobyt na zwolnieniu, został poddany badaniom kontrolnym przed dopuszczeniem do pracy. Orzeczeniem lekarskim nr 08/2020 r. stwierdzono, iż wykonywana służba będzie miała negatywny wpływ na jego zdrowie. W związku z tym został przeniesiony na inne stanowisko służbowe na okres do 30 kwietnia 2020 r. z jednoczesnym wyłączeniem służb patrolowo-interwencyjnych, testów sprawnościowych i testów taktyk interwencyjnych. W grudniu
2020 r. stwierdzono jego całkowitą zdolność do służby.

Powód pozostawał pod opieką poradni neurologicznej. Na wizycie 9 marca 2021 r. zgłaszał zaburzenia czucia twarzy od połowy brody do lewego policzka oraz lekkie opadanie kącika ust po stronie lewej, a także chwilami niewyraźną mowę. Rozpoznane zaburzenia czucia lewej strony twarzy przejawiały się ślinieniem, wypadaniem jedzenia, niemożnością sprawnego picia z butelki. Powód zgłaszał także ograniczenie otwierania ust i ból w stawie żuchwowo-szczękowym.

W ramach leczenia powód korzystał z opieki poradni rehabilitacyjnej, w której otrzymał skierowania na zabiegi terapeutyczne. W okresie od 2 marca 2020 r. do 13 marca 2020 r. uczęszczał na zabiegi rehabilitacyjne w (...) w Z..

W listopadzie 2019 r. powód został poddany leczeniu kanałowemu zębów oraz zabiegowi higienizacyjnemu; koszt tych zabiegów wyniósł 1 800 złotych.

W związku z wykonaniem kserokopii dokumentacji medycznej powód poniósł koszty
w wysokości 25,84 złotych. Zakupił też leki za kwotę 271,40 złotych.

Powód posiadał prywatne ubezpieczenie na życie, wykupione w Towarzystwie (...) S.A. w W.. W związku z doznanymi obrażeniami uzyskał odszkodowanie
w kwocie około 15 000 złotych.

Po urazie, w trakcie hospitalizacji i rekonwalescencji powód korzystał z pomocy osób najbliższych, głównie żony. Podczas pobytu w szpitalu kobieta odwiedzała go co dwa dni, natomiast po opuszczeniu placówki woziła do specjalistów, przygotowywała posiłki, przejęła część jego obowiązków domowych i opiekowała się nim.

Z uwagi na prowadzenie szkoleń z zakresu technik samoobrony, w środowisku służbowym powód narażony był na nieprzychylne komentarze i żarty związane ze zdarzeniem, co wywoływało uczucie wstydu.

W czasie leczenia powód schudł 10 kg i opadł z sił. Często towarzyszył mu ból oraz odrętwienie twarzy. Miał ograniczoną mimikę, nie potrafił utrzymać śliny w ustach i miewał problemy z mową. Czynniki te spowodowały spadek pewności siebie i ograniczenie spotkań towarzyskich.

Biegła neurolog stwierdziła, że powód na skutek zdarzenia doznał wielokrotnego złamania żuchwy. Uraz wywołał częściowe uszkodzenie nerwu trójdzielnego i twarzowego po stronie lewej oraz 20% długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Do neurologicznych następstw zdarzenia zaliczyć należało: okresowe zaburzenia mowy, niekontrolowane wypływanie śliny, zaburzenia czucia w obrębie twarzy, ograniczenia zaciskania ust utrudniające mowę i przyjmowanie posiłków, zaburzenia czucia w obrębie dziąseł przy zębach 31-38 powodujące problemy podczas chorób i leczenia zębów.

Biegła z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej potwierdziła, że na skutek urazu z dnia 22 września 2019 r. powód doznał wielokrotnego złamania żuchwy połączonego z utratą przytomności. Ponadto stwierdziła zaburzenia czucia nerwu bródkowego, gałęzi nerwu żuchwowego - 3 gałęzi nerwu trójdzielnego strony lewej oraz porażenie gałęzi brzeżnej żuchwy nerwu twarzowego (VII) strony lewej. W następstwie zabiegu chirurgicznego na ciele powoda powstała blizna pooperacyjna. Wszystkie wskazane zaburzenia mają charakter trwały. Powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 26%, na który składają się:

- 10% z tytułu uszkodzenia częściowego nerwu trójdzielnego lewego;

- 10% z tytułu uszkodzenia częściowego nerwu twarzowego lewego;

- 2% z tytułu uszkodzenia powłok twarzy (blizn i ubytków), oszpecenia bez zaburzeń funkcji;

- 4% z tytułu mnogości złamań w obrębie szczęki i żuchwy mimo wygojenia odłamów po repozycji i osteosyntezy stabilnej w warunkach anatomicznych.

Doznane urazy wywołały u powoda cierpienia w postaci:

- bólu z powodu ran i stłuczenia twarzy w okresie 2-3 tygodni;

- bólu z powodu wielokrotnego złamania żuchwy, przy czym w okresie dwóch miesięcy ból wymagał przyjmowania środków przeciwbólowych;

- konieczności przyjmowania pokarmów w postaci płynnej przez okres dwóch miesięcy, a następnie w postaci miękkiej;

- zaburzeń czucia skórnego bródki, wargi dolnej oraz dziąseł po stronie lewej;

- zaburzeń mimiki twarzy z powodu porażenia nerwu VII gałęzi brzeżnej w postaci opadania kącika ust i niemożności ułożenia ust w dzióbek oraz asymetrii uśmiechu.

Podjęte przez powoda leczenie było potrzebne i prawidłowe, zaś sam uraz wywołał utrudnienia w postaci:

- do czasu zrostu kości - stosowania diety płynnej, a następnie diety miękkiej, odbywania wizyt kontrolnych ambulatoryjnych, niemożności wykonywania pracy zawodowej (policjant interwencyjny), konieczności wykonywania opatrunków oraz powstrzymywania się od uprawiania sportów kontaktowych;

- do chwili wydania opinii - zaburzenia czucia skóry bródki i wargi dolnej po stronie lewej oraz dziąseł żuchwy strony lewej, powodujące trudności w czasie golenia, spożywania posiłków (brak czucia upadającego na bródkę pokarmu i płynu, temperatury napojów co sprzyja oparzeniom wargi dolnej po stronie prawej);

- do chwili wydania opinii - opadanie lewego kącika ust, brak możliwości ułożenia ust do gwizdania, asymetryczny uśmiech.

Z punktu widzenia chirurgii szczękowo-twarzowej powód nie wymagał pomocy osób trzecich w wykonywaniu bieżących zadań życia codziennego. Pomoc potrzebna była natomiast w zakresie dojazdu na wizyty lekarskie. Złamana żuchwa, powodowana bólem dekoncentracja oraz przyjmowanie środków przeciwbólowych powodujących senność uniemożliwiały samodzielną jazdę i skupienie na drodze. Stan taki utrzymywał się przez około dwa miesiące.

Z powodu urazu i zaburzeń ukrwienia doszło do obumarcia zębów oraz zwiększenia ich łamliwości. Choć złamanie żuchwy zostało prawidłowo wyleczone, to może dojść do stanów zapalnych w okolicy płytek tytanowych użytych do osteosyntezy złamań, powodujących konieczność ich usunięcia. Można jednak uznać, że taki rozwój wydarzeń jest mało prawdopodobny z uwagi na pozytywną reakcję organizmu powoda na ciało obce w postaci płytek oraz brak objawów stanu zapalnego. Leczenie uszkodzeń nerwu trójdzielnego i twarzowego odbywa się poprzez przyjmowanie leków oraz stosowanie zabiegów rehabilitacyjnych. Pomocne mogą być także codzienne czynności: przyjmowanie pokarmów, mimika, mówienie. Poprawa zależna jest również od zdolności regeneracyjnych organizmu oraz rodzaju doznanych obrażeń ciała.

Wyrokiem z 25 lutego 2020 r., wydanym w sprawie o sygn. II K 482/19, Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli, po rozpoznaniu sprawy T. Z., oskarżonego o to, że
w dniu 22 września 2019 r. około godziny 4:30 w Z. przy ul. (...) spowodował u A. K. naruszenie czynności narządu ciała w ten sposób, że dłonią zaciśniętą w pięść uderzył w/w w twarz, powodując stłuczenie głowy ze złamaniem żuchwy, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu żucia na czas dłuższy niż siedem dni, tj. o czyn z art. 157 § 1 k.k., uznał oskarżonego za winnego dokonania zarzucanego mu czynu.

Pismem z 6 lutego 2021 r., powód zgłosił pozwanemu szkodę na osobie i wezwał go do zapłaty kwoty 65 447,25 złotych z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania w ciągu 14 dni. Pismo odebrała matka pozwanego w dniu 12 lutego 2021 r.

Pozwany pracuje jako kierowca, a jego miesięczne wynagrodzenie wynosi 2 715,48 złotych netto. Utrzymuje żonę i córkę. Korzysta z świadczeń socjalnych. Spłaca zobowiązania kredytowe. Jest właścicielem nieruchomości położonej w S., zabudowanej budynkiem mieszkalnym o pow. 56 m 2 .

Zdaniem Sądu, w przedstawionych okolicznościach powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości na podstawie art. 445 § 1 oraz art. 444 § 1 k.c.

T. Z. ponosi bezsprzecznie odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną powodowi w wyniku zdarzenia z 22 września 2019 r., co zostało uprzednio stwierdzone prawomocnym wyrokiem skazującym za przestępstwo.

Sąd nie znalazł podstaw do przyjęcia, że powód swym zachowaniem sprowokował pozwanego do podjęcia napaści na niego. Powód siedział po przeciwnej stronie chodnika
i rozmawiał jedynie z ówczesną narzeczoną pozwanego. Nie robił nic niestosownego, nie zachowywał się prowokacyjnie. Jedyną osobą, która niewłaściwie się zachowała była partnerka pozwanego. Ona wyszła w nocy z domu, nie odpowiadał na jego telefony, nie zostawiła mu wiadomości. Reakcja pozwanego była nieadekwatna do sytuacji.

Powód żądał zapłaty 56 000 złotych z tytułu zadośćuczynienia. W ocenie Sądu, kwota ta nie jest wygórowana w kontekście rozmiaru doznanej krzywdy.

Zasądzeniu odszkodowania w wysokości wskazanej przez powoda nie stoi na przeszkodzie sytuacja materialna pozwanego. Ma on możliwości zarobkowe i może przy swoich kwalifikacjach podjąć lepiej płatną pracę, aby wypełnić obowiązek zadośćuczynienia. Proces trwał dwa lata, więc pozwany mógł podjąć działania, by zgromadzić potrzebne środki.

Na skutek urazu powód zmuszony był do zakupu leków, opatrunków oraz produktów spożywczych w celu stosowania diety płynnej. W codziennych czynnościach zmuszony był do korzystania z pomocy najbliższych. Ze względu na utrudnione ścisłe udowodnienie wysokości żądania, Sąd ustalił wysokość należnego odszkodowania w oparciu o przedstawione w sprawie okoliczności, zasady doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania. Zdaniem Sądu, wysokość odszkodowania dochodzona przez powoda, w znacznej części poparta rachunkami potwierdza poniesione przez niego celowe wydatki związane z kosztami wizyt lekarskich, dojazdami na owe wizyty oraz utraconymi zarobkami. Powód domagał się zasądzenia
10 841,49 złotych i taką też kwotę należało mu przyznać.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c., a o kosztach procesu - w oparciu
o art. 98 k.p.c.


Pozwany wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie
w całości i zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

a) art. 235 2 § 1 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 278 k.p.c. i art. 286 k.p.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i oddalenie wniosku dowodowego postanowieniem
z 2 września 2021 r. o uzupełnienie opinii biegłego z zakresu neurologii, co pozbawiło pozwanego skutecznego podważenia wniosków płynących z opinii, jak i wykazania faktów istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie (zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. złożono w piśmie procesowym z dnia 21 stycznia 2022 r.);

b) art. 278 k.p.c., art. 286 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i posłużenie się przez Sąd pierwszej instancji w postanowieniu o oddaleniu wniosku dowodowego z 2 września 2021 r. wiadomościami specjalnymi, które nie wynikały
z opinii biegłego neurologa, że przyczyną opadania kącika ust pozwanego jest uszkodzenie nerwu trójdzielnego i twarzowego, co rzutowało również na treść opinii biegłego z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej;

c) art. 233 § 1 k.p.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, które polegało na dokonywaniu ustaleń faktycznych na podstawie: wnioskowania, że okoliczności w jakich pozwany nakrył swoją narzeczoną z powodem nie uzasadniały przekonania, że łączyły ich bliskie relacje, który to wniosek sprzeczny jest z regułami logiki i doświadczenia życiowego;

pominięciu jako dowodu, nagrania rozmowy powoda z pozwanym, w trakcie której powód powiedział, że „być może tak samo bym się zachował...”, jako dowodu mającego świadczyć
o świadomości powoda, że spotykając się z narzeczoną pozwanego postępuje w sposób niewłaściwy, co najmniej sprzeczny z regułami współżycia społecznego; okoliczności nie wynikającej ze zgromadzonych dowodów, a mającej wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia, że uszkodzenie ciała spowodowało ograniczenie szans na rozwój zawodowy powoda; okoliczności, które nie wynikają ze zgromadzonych dowodów,
a mającej wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia, że powód pozostawał pod stałą opieką poradni neurologicznej, podczas gdy, po zakończeniu leczenia w Poradni (...) Szczękowo-Twarzowej Szpitala (...) w dniu 13 stycznia 2000 r. do poradni neurologicznej zgłosił się 9 marca 2021 r., gdzie odbył jedną wizytę;

co w efekcie skutkowało dokonaniem przez Sąd pierwszej instancji sprzecznych istotnych ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym;

d) art. 322 k.p.c. poprzez jego bezpodstawne zastosowanie i orzekanie
o wysokości odszkodowania w oparciu o ocenę sądu, w sytuacji, gdy udowodnienie wysokości odszkodowania w niniejszej sprawie nie było niemożliwe lub nader utrudnione, (wręcz przeciwnie powód udowodnił roszczenie o odszkodowanie lecz nie w całości tylko w części), a co do części roszczenia niedopuszczalne z uwagi na brak przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanego;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

a) art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, które polegało na niewłaściwym ustaleniu wysokości zadośćuczynienia, to jest wbrew przyjętym w orzecznictwie kryteriom jego ustalania, w postaci m.in. proporcjonalności wysokości zadośćuczynienia do natężenia cierpień fizycznych i psychicznych, motywów zachowania zobowiązanego oraz jego sytuacji majątkowej;

b) art. 362 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, która polegała na nieprawidłowym przyjęciu, że przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody aktualizuje się dopiero na etapie oceny, czy przy tak ustalonej kwocie zadośćuczynienia, samo świadczenie należne uprawnionemu winno zostać miarkowane oraz poprzez jego jednoczesne niezastosowanie, które polegało na uznaniu, że powód nie zachował się nieprawidłowo, gdyż swoim zachowaniem nie sprowokował pozwanego do uderzenia go pięścią w twarz.

W oparciu o wskazane zarzuty, skarżący wniósł o:

uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia do Sądu pierwszej instancji, ewentualnie zmianę wyroku po uzupełnieniu postępowania dowodowego, mającego na celu obiektywne ustalenie rozmiaru krzywdy i na tej podstawie zasądzenie odpowiedniej sumy zadośćuczynienia, miarkowanie roszczeń dochodzonych pozwem o stopień przyczynienia powoda, wyłączenie stosowania niedopuszczalnych reguł uznaniowości
w stosunku do roszczeń majątkowych;

zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.


Powód domagał się oddalenia apelacji na koszt skarżącego.


Sąd Okręgowy zważył, co następuje:


Apelacja zasługiwała na uwzględnienie jedynie w niewielkiej części.

Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne,

w takim zakresie, na jaki zezwalały przeprowadzone dowody, po dokonaniu ich oceny zgodnie z kryteriami wskazanymi w art. 233 k.p.c. Ustalenia te Sąd Okręgowy uznaje za własne.

Pierwszy z zarzutów podniesionych przez pozwanego dotyczy oddalenia wniosku
o wydanie opinii uzupełniającej przez biegłą z zakresu neurologii.

Należy w tym miejsce podkreślić, że w świetle art. 286 k.p.c., sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dodatkowej opinii tych samych lub innych biegłych, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas, gdy opinia złożona do sprawy zawiera istotne braki, sprzeczności, względnie nie wyjaśnia istotnych okoliczności. Potrzeba powołania innego biegłego powinna zatem wynikać z okoliczności sprawy.

Wbrew ocenie pozwanego, opinia biegłej B. B. jest zupełna, jednoznaczna i w pełni zrozumiała. Stwierdzono w niej wyraźnie, że przebyty uraz pozostawił po sobie skutki neurologiczne pod postacią częściowego uszkodzenia nerwu trójdzielnego i twarzowego po stronie lewej. Skutki te w zasadzie utrzymują się nadal. Konsekwencjami są: okresowe zaburzenia mowy, mimowolne wypływanie śliny, zaburzenia czucia w obrębie twarzy, ograniczenie zaciskania ust. W wywiadzie chorobowym znajduje się zapis „od czasu urazu powód ma lewy kącik ust niżej”. Biegła również wprost wskazała, że nie zgłasza zastrzeżeń do leczenia neurologicznego.

Warto przy tym zauważyć, że kwestionowana opinia nie jest jedyną w sprawie.
W aktach znajduje się bowiem kolejna, sporządzona przez innego specjalistę, co do której złożony przez pozwanego wniosek o uzupełnienie Sąd pierwszej instancji uwzględnił i w której można znaleźć odpowiedzi na nurtujące skarżącego pytania. Chodzi mianowicie o opinię uzupełniającą z 5 lutego 2022 r., przedstawioną przez biegłą z zakresy chirurgii szczękowej L. K., w której wprost wskazano, że dolegliwość w postaci opadania kącika ust powoda jest następstwem niedowładu nerwu twarzowego. Ponadto podniesiono w niej, że fakt, iż „pacjent (…) nie wykorzysta zabiegów rehabilitacyjnych nie znaczy, że nie dojdzie do regeneracji. Twarz jest taką częścią ciała, której codzienne czynności jak przyjmowanie pokarmów, mimika, mówienie są ciągłą, samoistną rehabilitacją, pomagającą w przywróceniu prawidłowych funkcji układu nerwowego. Nie ma podstaw do mówienia o niewłaściwym leczeniu czy jego zaniechaniu”.

Podsumowując, nie ma żadnego uzasadnienia choćby przypuszczenie, że opadanie kącika ust jest związane z inną przyczyną, aniżeli spowodowane przez pozwanego uszkodzenia ciała oraz, że obecny stan zdrowia powoda pozostaje w związku z jakimikolwiek zaniechaniami
w procesie leczenia i rehabilitacji. W tym zakresie całokształt materiału dowodowego w postaci zeznań powoda, dokumentacji medycznej oraz opinii biegłych lekarzy dwóch specjalności
w pełni koreluje ze sobą.

Zasadnie również Sąd pierwszej instancji nie nadał istotnego znaczenia okolicznościom spotkania powoda i partnerki pozwanego, treści rozmowy powoda z pozwanym oraz zachowaniu pozwanego tuż po zdarzeniu. Wbrew poglądowi skarżącego, kwestie te pozostają bowiem bez wpływu na treść rozstrzygnięcia, zarówno w kontekście ewentualnego przyczynienia się powoda do powstania szkody, jak i wysokości przyznanego świadczenia.

W tym miejscu wskazać trzeba, że przyczynienie się to zachowanie poszkodowanego pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Zachowanie się poszkodowanego musi być uznane za jedno
z ogniw prowadzących do ostatecznego skutku w postaci szkody, a jednocześnie za przyczynę konkurencyjną do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej, bowiem skutek następuje tutaj przez współdziałanie dwóch przyczyn, z których jedna „pochodzi” od zobowiązanego do naprawienia szkody, a druga od poszkodowanego.

Spotkanie powoda z partnerką pozwanego, które miało miejsce w porze nocnej oczywiście mogło wskazywać na łączącą ich bliską relację oraz niewierność partnerki, natomiast nie było żadnym usprawiedliwieniem dla stosowania wobec powoda przemocy fizycznej. Trudno uznać, że normalnym następstwem spotkania dwojga osób jest uderzenie jednej z nich przez osobę trzecią. Fakt, iż pozwany zobaczył swoją partnerkę w towarzystwie innego mężczyzny mógł go zaniepokoić, czy zdenerwować, jednak nie usprawiedliwiał agresji, którą pozwany winien, jak każdy człowiek, kontrolować. Pozwany celowo wymierzył powodowi silny cios w głowę. W cywilizowanym, rozwiniętym społeczeństwie, co do zasady, jakakolwiek przemoc fizyczna nie jest akceptowalna. Pozwany nie działała w obronie własnej, czy innej osoby, a powód nie wchodził z nim w jakąkolwiek interakcję. Działanie pod wpływem wzburzenia, podobnie jak pomoc, jakiej pozwany udzielił powodowi, a polegająca na przewiezieniu go do szpitala, to elementy, które mogą wpływać na wymierzoną karę
w postępowaniu karnym. Na gruncie zastosowania prawa cywilnego są to natomiast kwestie pozbawione większego znaczenia. W wyniku uderzenia doszło do poważnego złamania oraz zapoczątkowania dolegliwości, z którymi powód zmaga się do chwili obecnej,
a odszkodowanie oraz zadośćuczynienie, będące przedmiotem niniejszej sprawy, mają na celu zrekompensować powodowi doznaną krzywdę i materialne straty, nie zaś ukarać skarżącego. Z tego też względu jego zachowanie po zadaniu powodowi ciosu nie jest na tym etapie istotne.

Jeśli chodzi o sytuację materialną pozwanego należy zauważyć, że instytucję miarkowania odszkodowania (ius moderandi) przewiduje art. 440 k.c. Zgodne z tym przepisem, sama zła sytuacja majątkowa osoby odpowiedzialnej za szkodę nie wystarczy do ograniczenia wysokości odszkodowania, gdyż o tym, czy występują podstawy do jego obniżenia, decydować powinny zasady współżycia społecznego. Z tego punktu widzenia znaczenie ma przede wszystkim rodzaj winy sprawcy szkody. Powszechnie przyjmuje się, że należy wykluczyć stosowanie ius moderandi, gdy zachodzi wina umyślna lub rażące niedbalstwo sprawcy szkody. Nadto, choć co do zasady nie wyklucza się możliwości zastosowania ius moderandi do szkód na osobie, to przyjmuje się, że w praktyce zastosowanie tej instytucji do szkód tego typu jest bardzo ograniczone. Ze swej istoty bowiem, rodzaj zdarzenia implikujący odpowiedzialność za doznaną krzywdę nie pozwala uznać, aby zasady współżycia społecznego uzasadniały ograniczenie wysokości zadośćuczynienia . To samo należy odnieść do odpowiedzialności odszkodowawczej mającej pokryć uszczerbek majątkowy będący następstwem szkody na osobie w przypadku roszczenia o naprawienie szkody na podstawie art. 444 k.c. Zatem charakter czynu pozwanego i jego skutki wykluczają miarkowanie świadczeń.

Jeśli chodzi o zarzuty naruszenia art. 445 § 1 k.c., należy przypomnieć, że zgodnie
z tym przepisem, kwota zadośćuczynienia przyznana poszkodowanemu powinna być odpowiednia do rozmiarów doznanej krzywdy. O wysokości świadczenia winien zatem decydować rozmiar cierpień, jakich doznał pokrzywdzony - tak fizycznych, jak
i psychicznych. Przyznana suma pieniężna ma stanowić ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej wynagradzający doznane cierpienia oraz mający ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek doznanego wypadku. Wymaga przy tym uwzględnienia, że zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Odnosząc się do wysokości przyznanego zadośćuczynienia, warto też podkreślić, że orzekanie o wysokości tego świadczenia z zachowaniem postulatu „odpowiedniości” wyrażonego wprost w przepisie art. 445 k.c., należy do swobodnego uznania sądu (przede wszystkim sądu pierwszej instancji). Zatem w dyskrecjonalną władzę sędziego sąd odwoławczy ingerować nie może, pod warunkiem, że sąd pierwszej instancji prawidłowo zbadał i ocenił wszystkie okoliczności sprawy. Sąd odwoławczy może i powinien dokonać korekty wysokości zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wówczas, gdyby
w wyniku rozpoznania przez niego apelacji okazało się, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, że jest ono rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. W tej kwestii wielokrotnie wypowiadała się judykatura, między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, czy też w wyroku z 27 lutego 2004 r., sygn. akt V CK 282/03.

W sprawie przedmiotowej Sąd Okręgowy rażącej dysproporcji między przyznanym świadczeniem a rozmiarami krzywdy powoda się nie dopatruje.

Z uzasadnienia zaskarżonego rozstrzygnięcia wynika, że przyjmując, iż łączna kwota zadośćuczynienia 56 000 złotych jest adekwatna i kompensująca powodowi rozmiar doznanej przez niego krzywdy, Sąd pierwszej uwzględnił szereg niekwestionowanych przez pozwanego okoliczności. Powód w wyniku uderzenia przez pozwanego doznał poważnych obrażeń ciała w postaci wielokrotnego złamania żuchwy, które skutkowały trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w łącznej wysokości aż 26%! Wymagał leczenia, w tym hospitalizacji i rehabilitacji, był niezdolny do pracy, odczuwał ból, wymagał przyjmowania pokarmów w postaci płynnej,
a następnie miękkiej. Do chwili obecnej występują u powoda zaburzenia czucia skóry brody
i wargi dolnej po stronie lewej oraz dziąseł żuchwy strony lewej. Już tylko te okoliczności
w pełni uzasadniają przyznana kwotę, niezależnie od tego, czy uprawnione jest twierdzenie, że uszkodzenie ciała spowodowało ograniczenie szans na rozwój zawodowy powoda oraz, czy możemy mówić o „stałej” opiece poradni neurologicznej.

Zgodzić natomiast należy się ze skarżącym, że doszło do uchybienia art. 444 § 1 k.c. Na przyznaną powodowi z tytułu odszkodowania kwotę złożył się bowiem, między innymi, koszt opieki w wysokości 2 520 złotych. Jak wynika z opinii biegłych, powód nie wymagał pomocy osób trzecich w wykonywaniu bieżących zadań życia codziennego. Pomoc potrzebna była jedynie w zakresie dojazdu na wizyty lekarskie przez około 2 miesiące. W tym zakresie powód dochodził zaś osobno kwoty 1 200 złotych.

Mając na uwadze przedstawione wyżej rozważania, Sąd Okręgowy - na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. - zmienił zaskarżony wyrok w ten tylko sposób, że obniżył zasądzoną kwotę odszkodowania, oddalając powództwo co do kwoty 2 520 złotych, a w pozostałym zakresie oddalił apelację jako bezzasadną. Korekta ta nie miała wpływu na rozstrzygnięcie o kosztach procesu, bowiem miał tu zastosowanie art. 100 zd. 2 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 100 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., stosownie do jego wyniku - pozwany wygrał apelację w 4%. Łączne koszty to 5 500 złotych, z czego powoda obciąża 4%, czyli 220 złotych, poniósł 2 700 złotych, różnica podlegająca zasądzeniu to 2 480 złotych). Wysokość opłat za czynności reprezentujących strony pełnomocników obliczono na podstawie § 2 pkt 6 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz adwokackie z dnia 22 października 2015 r.





Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agata Similak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Joanna Składowska,  Barbara Bojakowska ,  Katarzyna Powalska
Data wytworzenia informacji: