I Ca 474/19 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2019-11-20
Sygn. akt I Ca 474/19
POSTANOWIENIE
Dnia 20 listopada 2019 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący Sędzia Barbara Bojakowska
Sędziowie Joanna Składowska
Katarzyna Powalska (ref.)
Protokolant sekretarz sądowy Joanna Wołczyńska-Kalus
po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2019 roku w Sieradzu
na rozprawie sprawy
z wniosku A. B.
z udziałem M. B.
o podział majątku wspólnego
na skutek apelacji wnioskodawczyni i uczestnika postępowania
od postanowienia Sądu Rejonowego w Wieluniu VIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w P.
z dnia 25 lipca 2019 roku, sygnatura akt VIII Ns 570/17
postanawia:
I.
z apelacji wnioskodawczyni zmienić zaskarżone postanowienie w pkt
4 w ten tylko sposób, że w miejsce rozłożenia należności na raty ustalić termin płatności kwoty 59 470,00 złotych do dnia 31 sierpnia 2020 roku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia temu terminowi;
II. oddalić apelację wnioskodawczyni w pozostałej części, a apelację uczestnika postępowania w całości;
III. ustalić, że każde z zainteresowanych ponosi koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.
Sygn. akt I Ca 474/19
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 25 lipca 2019 r. Sąd Rejonowy w Wieluniu VIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w P. w sprawie z wniosku A. B. z udziałem M. B. o podział majątku wspólnego ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków A. B. i M. B. wchodzą:
a) nakłady z majątku wspólnego na majątek odrębny M. B. stanowiący zabudowaną nieruchomość położoną w R., gmina S., dla której Sąd Rejonowy w Wieluniu V. Z.. Wydział Ksiąg Wieczystych z/s w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...) o wartości 117,840,00 (sto siedemnaście tysięcy osiemset czterdzieści 00/100) złotych;
b) samochód osobowy marki F. (...) nr rej. (...) o wartości 500,00 (pięćset 00/100) złotych;
c) lodówka W. o wartości 200,00 (dwieście 00/100) złotych;
d) pralka automatyczna W. o wartości 200,00 (dwieście 00/100) złotych;
e) telewizor o wartości 50,00 (pięćdziesiąt 00/100) złotych;
f) odtwarzacz o wartości 50,00 (pięćdziesiąt 00/100) złotych;
g) 2 komputery każdy o wartości 100,00 (sto 00/100) złotych.
Ustalając równe udziały stron w majątku wspólnym, dokonał między A. B. i M. B. podziału majątku wspólnego w ten sposób, iż wszystkie składniki majątkowe opisane w punkcie 1 lit. a) - g) przyznał na własność M. B., od którego zasądził na rzecz wnioskodawczyni 59.470,00 złotych tytułem spłaty, płatną w pięciu ratach: pierwsza w wysokości 19.470,00 złotych w terminie do 31 grudnia roku kalendarzowego, w którym uprawomocni się niniejsze postanowienie, a kolejne raty każda w równej wysokości 10.000,00 złotych w terminie do 31 grudnia każdego kolejnego roku kalendarzowego następującego po terminie płatności pierwszej raty, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat. Sąd zasądził od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawczyni kwotę 500,00 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania i ustalił, że w pozostałym zakresie ponoszą oni we własnym zakresie koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie, obciążył wnioskodawcę i uczestnika nieuiszczonymi kosztami sądowymi w ten sposób, że nakazał pobrać od A. B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu kwotę 1.162,04 złotych, nakazał pobrać od M. B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu kwotę 1.162,05 złotych.
Powyższe ustalenie zapadły w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:
Strony zawarły związek małżeński 29 kwietnia 2000 r. Wyrok rozwiązujący związek małżeński z winy obu stron uprawomocnił się 29 stycznia 2014 r. Po zawarciu związku małżeńskiego małżonkowie zamieszkali w L., w domu który stanowił kiedyś własność rodziców uczestnika, a później został darowany jego siostrze w związku z przekazaniem gospodarstwa rolnego. Małżonkowie i rodzice uczestnika zamieszkali razem i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. Ojciec uczestnika chorował, a opiekę nad nim sprawowała matka uczestnika, a w razie potrzeby także wnioskodawczyni. Podział ról w małżeństwie był taki, że wnioskodawczyni zajmowała się domem i dziećmi (urodzonymi w (...) i 2004 roku), zaś uczestnik utrzymywaniem rodziny. Uczestnik pracował w Urzędzie Gminy z zarobkami rzędu początkowo 600-700 zł, później 2.200-2.300 zł, dorabiając przy wykonywaniu projektów budowlanych w ilości kilkunastu rocznie, w cenie nie mniej niż 1.500 za projekt. Wnioskodawczyni prowadziła dom, zajmowała się obejściem, ogródkiem warzywnym, zajmowała się dziećmi. Sporadycznie pomagała u rodziny męża przy zbiorze i przetwórstwie chrzanu. Także uczestnik zajmował się dziećmi, woził je do przedszkola i szkoły. Warunki bytowe w domu w L. nie były najlepsze, stąd też rodzice uczestnika jak też małżonkowie podjęli decyzję o budowie na działce położonej w R. należącej do uczestnika. Najpierw systemem gospodarczym w latach 2000-2005 został wybudowany budynek gospodarczy o przeznaczeniu mieszkalnym, w którym zamieszkała ostatecznie matka uczestnika Z. K.. Budowa domu mieszkalnego na tej samej działce z przeznaczeniem dla małżonków rozpoczęła się później, bo w 2004 roku i trwała kilka lat z uwagi na ograniczone środki finansowe małżonków. Prace budowlane posuwały się powoli z uwagi na to, że nie prowadziła ich żadna firma budowlana, lecz prace były wykonywane systemem gospodarczym. Do chwili obecnej dom jest na etapie stanu surowego zamkniętego. (...) na własną budowę rodzice uczestnika gromadzili od kilku lat, w tym w 1997 r. zakupili cegłę. W trakcie budowy budynku gospodarczego rodzice uczestnika, a następnie jego matka sukcesywnie kupowali także inne potrzebne materiały budowlane, korzystali także z kredytów bankowych. Oboje uzyskiwali także świadczenia emerytalne. Ponadto ich córka G. S. pomogła sfinansować zakup okien do tego budynku z wziętego na ten cel kredytu, który później rodzice jej zwrócili. Dom mieszkalny z przeznaczeniem dla małżonków również był budowany systemem gospodarczym. Koszty budowy były pokrywane z niewielkich oszczędności małżonków w tym z wesela, częściowo za środki pochodzące z kredytu zaciągniętego w Banku Spółdzielczym w W. Oddział w S., pożyczek z Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej oraz pożyczki mieszkaniowej w zakładzie pracy uczestnika, jak również przy wydatnej pomocy rzeczowej i finansowej jego rodziny zwłaszcza rodziców. Po zakończonej własnej budowie pozostał im bowiem materiał w postaci cegieł. W budowie w mniejszym stopniu pomagała rodzina wnioskodawczyni. Stosunki między rodzinami macierzystymi stron były wtedy dobre. Materiały budowlane były kupowane na nazwisko uczestnika, niekiedy na nazwisko jego matki. Wnioskodawczyni okresowo pomagała teściowej przy przygotowywaniu posiłków dla robotników, wykonywała też niektóre prace porządkowe na budowie. Wartość rynkowa nakładów na nieruchomość położoną w R., dla której Sąd Rejonowy w Wieluniu V. Z.. Wydział Ksiąg Wieczystych z/s w P. prowadzi księgę wieczystą nr (...) w zakresie nieoddanego do użytkowania budynku mieszkalnego wynosi 117.840 zł. W skład majątku wspólnego wchodzą też ruchomości opisane w pkt 1 lit. b)-g) sentencji, będące w posiadaniu uczestnika. Ich wartość według stanu na datę ustania wspólności a cen obecnych wynosi łącznie 1.100 zł. Wnioskodawczyni wyprowadziła się od męża w 2012 roku i zamieszkała w O.. Praktycznie od razu rozpoczęła pracę. Obecnie mieszka z 14 letnią córką w wynajmowanym mieszkaniu, za które płaci łącznie 800 zł. Zarabia ok. 2.000 zł netto. Partner, z którym mieszka pracuje za granicą w branży budowalnej. Chciałaby kupić mieszkanie. Uczestnik obecnie mieszka u swojej siostry z 18 letnim synem. Zarabia brutto 3.972 zł, netto 2.838,97 zł na stanowisku inspektora w urzędzie gminy. Wynagrodzenie jest obciążone spłatą pożyczki i składką w (...) w wysokości miesięcznie 1.094,20 zł. Przewidywany termin spłaty pożyczki zaciągniętej w wysokości 14.500 zł w kasie zapomogowej to lipiec 2020 roku. Realnie otrzymuje 1.744,77 zł. Z uwagi na możliwy konflikt interesów obecnie nie wykonuje projektów budowlanych. Jest właścicielem działki rolnej po pow. 1,3 ha, o wartości 18.000-20.000 zł.
W rozpoznawanej sprawie Sąd uznał, że obie strony przyczyniły się w tym samym stopniu do powstania majątku wspólnego, a wniosek uczestnika o ustalenie nierównych udziałów jest niezasadny. Nie zachodzi bowiem ważny powód przemawiających za ustaleniem nierównych udziałów. Wnioskodawczyni w trakcie małżeństwa nie pracowała zawodowo ale taki był uzgodniony między stronami podział ról w obliczu wychowywania dwójki dzieci, przy jednoczesnej małej dostępności w ówczesnych czasach miejsc pracy dla kobiet mieszkających na wsi. Nadto wnioskodawczyni aktywnie uczestniczyła w procesie budowy, opiekowała się w chorobie ojcem uczestnika. Zdaniem sądu pierwszej instancji model rodziny nie odbiegał od normy w warunkach, w których żyli małżonkowie, zaś nie zostało wykazane, by wnioskodawczyni w lekceważący sposób podchodziła do kwestii zaspokajania potrzeb rodziny. Z ustaleń poczynionych, według sądu a quo wynika, że małżonkowie poczynili nakłady ze swojego majątku wspólnego na majątek uczestnika w postaci nieoddanego do użytkowania budynku mieszkalnego o wartości 117.840 zł. Wartość ruchomości i nakładów to zatem 118.940 zł. Udział każdego z małżonków w majątku wspólnym wyraża się kwotą 59.470 zł. Wobec tego, że uczestnik otrzymał całość majątku w naturze, to spłata należna wnioskodawczyni wyniosła 59.470 zł. Sąd Rejonowy rozłożył ustaloną spłatę należną wnioskodawczyni na większą ilość rat, niż ona sama o to wnosiła . Zdaniem sądu pierwszej instancji, skoro głównym składnikiem dzielonego majątku są w istocie nakłady na majątek uczestnika, stanowiące dom mieszkalny ale nie nadający się do zamieszkania, to majątek ten nie przynosi zatem żadnego dochodu, a wręcz wymaga nakładów koniecznych oraz dalszych umożliwiających oddanie budynku do użytkowania. W ocenie Sądu strony mają możliwości zarobkowe i zdolność kredytową na zbliżonym poziomie. Wnioskodawczyni ma zaspokojone potrzeby mieszkaniowe i prowadzi wspólnego gospodarstwo domowe z partnerem uzyskujących dochody za granicą. Każde z małżonków sprawuje pieczę nad jednym wspólnym dzieckiem, które z nim zamieszkało. Postępowanie w sprawie trwało od końca 2017 roku, zatem uczestnik powinien przygotować się do spłaty, a ponadto ma działkę rolną. Skoro tak, to przynajmniej pierwsza rata powinna być większa niż pozostałe, zaś kolejne w niższej wysokości tak, aby w perspektywie ok. 5 lat doszło do definitywnego rozliczenia się małżonków. Uczestnik bowiem wszystkie swoje siły i środki „włożył w budowę”, obecnie jest też zadłużony z tego tytułu. W zakresie uiszczonej przez wnioskodawczynię opłaty sądowej od wniosku Sąd orzekł o obowiązku zwrotu jej połowy w myśl art. 520 § 1 k.p.c. Na tej samej zasadzie rozstrzygnął o pozostałych kosztach postępowania (uiszczone w tej samej wysokości za-liczki na biegłego i wynagrodzenie pełnomocników). Przy odpowiednim zastosowaniu tej zasady orzeczono o obowiązku poniesienia przez strony brakujących kosztów sądowych w postaci wynagrodzenia biegłego .
Apelacje od powyższego orzeczenia w ustawowym terminie wywiedli pełnomocnicy zarówno wnioskodawczyni, jak i uczestnika postępowania.
Pełnomocnik wnioskodawczyni zaskarżył postanowienie w części co do pkt 1 ppkt a) oraz pkt 4 orzeczenia i zarzucił mu sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, w konsekwencji dokonania oceny materiału dowodowego z naruszeniem dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c., przez jego dowolną, a nie swobodną ocenę i wyprowadzenie z materiału dowodowego tj. uznanie, iż:
-uczestnicy postępowania nie wspierali finansowo rodziców w tracie budowy budynku gospodarczego obecnie zajmowanego przez matkę M. B. oraz że materiały na własną budowę rodzice uczestnika gromadzili od kilku lat, w tym w 1997 r. zakupili cegłę, w sytuacji gdy rodzice wprawdzie uzyskiwali świadczenia emerytalne, jednakże nie starczały one na sfinansowanie całości budowy, gdyż w późniejszym czasie ojciec uczestnika postępowania ciężko zachorował, natomiast zakup cegieł w 1997 r. na budowę, która miała się rozpocząć w 2000 r., a która nie była jeszcze w żadnych planach jest niewiarygodny, biorąc pod uwagę fakt, iż w tamtym czasie siostry uczestnika post. się budowały i rozbudowywały, więc wszelkie faktury na zakupione materiały budowlane i kredyty bankowe dotyczyły przedsięwzięć finansowych w/w,
- wnioskodawczyni okresowo pomagała teściowej przy przygotowywaniu posiłków dla robotników, w sytuacji gdy uczestnik postępowania nie zaprzeczył by żona w tamtym czasie gotowała dla wszystkich, a wnioskodawczyni w sposób szczegółowy wykazała jakie czynności wykonywała związane z przygotowywaniem posiłków dla ok. 13 osób oraz zajmowała się prowadzeniem domu i gospodarstwa rolnego (hodowała kury, kaczki, świnie, przygotowywała przetwory, uprawiała ogród), co potwierdzili św. J. W. i W. L.,
- uczestnik postępowania nie jest w stanie spłacić wnioskodawczyni w szybszym terminie z uwagi na swój stan majątkowy i finansowy, w sytuacji gdy Sąd ocenił, iż w/w ma możliwości zarobkowe i majątkowe oraz zdolność kredytową, ponadto miał parę lat na przygotowanie się do spłaty byłej małżonki, a nieruchomość pozostaje przy nim, a zatem musi on odpowiednio rozliczyć się z wnioskodawczynią w rozsądnym terminie, gdyż wnioskodawczyni od paru lat wynajmuje mieszkanie od znajomej i chciałaby móc zakupić jakieś mieszkanie na własność zasięgając kredyt, jednakże bez wkładu własnego nie może liczyć na jakikolwiek kredyt, a spłata określona przez Sąd I instancji w pięciu ratach i to w takich długich okresach czasu nie pozwoli A. B. jeszcze przez parę lat na dokonanie powyższego.
W oparciu o tak sformułowany zarzut pełnomocnik wnioskodawczyni wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawczyni kwoty 95.720 zł tytułem zwrotu nakładów poniesionych z majątku wspólnego stron na majątek osobisty uczestnika postępowania -płatną w trzech ratach: pierwsza rata w kwocie 35.000 zł płatna w terminie 1 miesiąca od dnia uprawomocnienia się postanowienia Sądu, druga rata w kwocie 30.000 zł płatna w terminie 4 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia Sądu, trzecia rata w kwocie 30.720 płatna w terminie 9 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia Sądu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie opóźnienia w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczym kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Pełnomocnik uczestnika postępowania zaskarżył orzeczenie w części:
a) co do punktu 1 lit. a) postanowienia, ustalającego wysokość nakładów poniesionych z majątku wspólnego na majątek odrębny uczestnika ponad kwotę 68.449,16 złotych tj. co do kwoty 49.390,84 złotych,
b) co do punktu 4 postanowienia zasądzającego od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni spłatę, ponad kwotę 35.324,58 złotych, tj. co do kwoty 24.145,42 złotych i zarzucił rozstrzygnięciu:
1. naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 45 k.r.io. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na pominięciu przy obliczaniu nakładów poniesionych na majątek osobisty uczestnika z majątku wspólnego byłych małżonków okoliczności, iż nieruchomość była budowana systemem gospodarczym i jak wynika z opinii biegłego z zakresu budownictwa, wskutek zastosowanej techniki koszty wzniesienia budynku były mniejsze od jego wartości o 30,1 % tj. uwzględniając ceny na chwilę wyrokowania, o kwotę 35.469,84 złotych,
2. naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 45 k.r.io., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na nieuwzględnieniu przy obliczaniu wysokości nakładów poniesionych z majątku wspólnego na majątek osobisty uczestnika wartości cegieł, otrzymanych w darowiźnie od rodziców, należących zatem do majątku osobistego uczestnika, a zużytych do budowy domu mieszkalnego tj. kwoty 1.845 (jeden tysiąc osiemset czterdzieści pięć) złotych, mimo że Sąd przyznaje w uzasadnieniu orzeczenia, że nieruchomość powstała „(...) przy wydatnej pomocy rzeczowej i finansowej jego rodziny zwłaszcza rodziców. Po zakończonej własnej budowie pozostał im bowiem materiał w postaci cegieł." (str. 2 uzasadnienia orzeczenia),
3. naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewszechstronną ocenę dowodów polegającą na pominięciu faktu, że do budowy domu mieszkalnego, stanowiącego majątek osobisty uczestnika, wykorzystano 4.080 sztuk pustaków szczelinowych, o wartości na moment wyrokowania 12.076 złotych, które uczestnik otrzymał w darowiźnie od swoich rodziców, zatem które stanowiły jego majątek osobisty.
W oparciu o powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez:
a) ustalenie, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków wchodzą nakłady z majątku wspólnego na majątek odrębny M. B. stanowiący zabudowaną nieruchomość położoną w R., o wartości 68.449,16 złotych,
b) zasądzenie od M. B. na rzecz A. B. kwoty 35.324,58 złotych tytułem spłaty, płatnej w pięciu ratach: pierwsza w wysokości 15.324,58 złotych w terminie do 31 grudnia roku kalendarzowego, w którym uprawomocni się postanowienie kończące postępowanie w niniejszej sprawie, a kolejne raty każda w równej wysokości 5.000 złotych w terminie do 31 grudnia każdego kolejnego roku kalendarzowego następującego po terminie płatności pierwszej raty. Nadto skarżący wniósł o zasądzenie od wnioskodawczym na rzecz uczestnika kosztów postępowania przed Sądem II instancji, według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Jedynie apelacja wnioskodawczyni okazała się zasadna w części poprzez pryzmat podniesionego w niej zarzutu naruszenia art. 320 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. i rozłożeniu należnej jej spłaty z majątku wspólnego na okres pięciu lat.
Zarzuty zawarte w wywiedzionych przez skarżących środkach odwoławczych były dwojakiego rodzaju. W obu apelacjach apelujący zarzucili sądowi rejonowemu przekroczenie granic swobodnej i rzetelnej oceny dowodów i błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, a tym samym sprzeczność ustaleń sądu z zebranym materiałem dowodowym , stanowiące naruszenie normy art. 233 § 1 k.p.c.
W pierwszej kolejności należy rozważyć te właśnie zarzuty dotyczące naruszenia przepisów procedury, gdyż jedynie pozbawione wadliwości ustalenia faktyczne , dokonane wskutek właściwej i zgodnej z normą wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. oceny dowodów, pozwalają na weryfikację orzeczenia sądu przez pryzmat prawa materialnego.
Należy przede wszystkim podkreślić, że w judykaturze nie budzi wątpliwości pogląd, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów ( por. wyrok S. N. z dnia 6.11.1998 r., II CKN 4/98, niepubl.). Zarzut naruszenia kryteriów zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c. można podnieść skutecznie jedynie wówczas gdy w apelacji strona wykaże, że postępowanie dowodowe przed sądem pierwszej instancji było dotknięte wadliwością w stopniu podważającym prawidłowość ustaleń faktycznych, bądź też , że sąd poczynił ustalenia faktyczne nie wynikające z materiału dowodowego, bądź w sposób sprzeczny z istniejącym materiałem dowodowym. Zarzut ten może być również uzasadniony wnioskowaniem sądu o okolicznościach faktycznych w sposób sprzeczny z zasadami logiki formalnej bądź z zasadami doświadczenia życiowego . Sprzeczności te winny być wykazane w sposób jednoznaczny w uzasadnieniu apelacji ( por. wyrok S.A. w Lublinie z dnia 17 stycznia 2017 r., I ACa 425/16).
Z powołaniem się na treść art. 382 k.p.c. zauważyć także należy,
że Sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale także obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny,
w tym oceny zgromadzonych dowodów
(por: uzasadnienie postanowienia SN z dnia
17 kwietnia 1998 r., sygn. akt II CKN 704/97). Sąd II instancji nie ogranicza się tylko do kontroli Sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed Sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie.
W kontekście powyższego Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy przyjmując je za własne i podziela w zasadniczej części ich ocenę prawną, w tym co do uznania, iż w sprawie nie zachodzą podstawy do ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym. Sąd Rejonowy w powyższym zakresie nie dopuścił się naruszenia przepisu art. 43 § 2 kro, uznając że okoliczności sprawy nie uzasadniają odstępstwa od zasady przewidzianej przez art. 43 § 1 k.r. i o. , zgodnie z którą udział małżonków w majątku wspólnym jest równy.
W treści prezentowanych przez Sąd pierwszej instancji motywów trafnie podniesiono argumentację wskazującą na brak istnienia ważnych powodów do zgłoszenia takiego żądania i to w kontekście konieczności łącznego wystąpienia przesłanek objętych dyspozycją przepisu art. 43 § 2 kro, czyli przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego w różnym stopniu oraz istnienia ku temu ustaleniu ważnych powodów, co uprawnia do przyjęcia zasady równych udziałów. Trzeba bowiem zauważyć, że nierówność przyczynienia się do powstania majątku wspólnego bierze się bowiem pod uwagę dopiero wtedy, gdy za tym przemawiają "ważne powody", dla których stosowanie równości udziałów kolidowałoby wyraźnie z zasadą słuszności.
W odniesieniu do przesłanki ważnych powodów uzasadniających ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym należy stwierdzić, iż są to najogólniej takie zachowania małżonka, które zasługują na negatywną ocenę z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Przykładów takich zachowań dostarcza orzecznictwo. W postanowieniu z 26 listopada 1973 r. ( III CRN 227/73 ) Sąd Najwyższy wskazał, że ważne powody stanowiące przesłankę ustalenia nierównych udziałów stron w majątku wspólnym polegają na zachowaniu małżonka charakteryzującym się rażącym lub uporczywym nie przyczynianiem się do powstania dorobku stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych. W związku z tym orzeczeniem można sformułować wniosek, że negatywnie oceniane zachowanie małżonka musi charakteryzować się pewnym natężeniem i powtarzalnością, a nie jakąkolwiek zarzucalnością.
Z kolei w postanowieniu z dnia 17 maja 2002 r., I CKN 643/00, wyraził stanowisko, zgodnie z którym jeżeli przez cały czas trwania małżeństwa małżonek pracował zarobkowo, nie trwonił majątku ani nie postępował z nim lekkomyślnie, to nawet jeżeli środki pochodzące z osiągniętych przez jego żonę zarobków za granicą, które wniosła do majątku wspólnego, były znacznie wyższe niż wniesione przez wnioskodawcę, nie uzasadnia to ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym.
Podkreślić również należy, iż nie każde negatywnie oceniane zachowanie jednego z małżonków musi prowadzić do przyjęcia ważnego powodu w rozumieniu art. 43 § 1 k.r.o. Znaczenie prawne ma tylko takie zachowanie, które pozostaje w związku z nieprzyczynianiem się małżonka do powstania majątku wspólnego lub jego uszczupleniem. W doktrynie wskazuje się bowiem, iż powody ustalenia nierównych udziałów dotyczą oceny, kwalifikacji zachowania drugiego małżonka oraz spowodowanych przez niego takich stanów rzeczy, które stanowią przyczynę niższej wartości majątku wspólnego niż ta, która wystąpiłaby, gdyby postępował właściwie. Nie stanowią jednak ważnych powodów okoliczności niezależne od małżonka i przez niego niezawinione, w szczególności związane z nauką, chorobą czy bezrobociem ( M. Sychowicz (w:) K. Piasecki (red.), Kodeks, 2006, s. 232). Tym samym nie każde zachowanie małżonka naruszające zasady współżycia społecznego i w związku z tym zasługujące na negatywną ocenę będzie stanowiło o ważnym powodzie ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, ale takie zachowanie, które ma negatywny wpływ na ten majątek.
W tym kontekście na pełną aprobatę zasługują argumenty sądu pierwszej instancji, który przyjął, że nie można zarzucić wnioskodawczyni aby swoim nagannym zachowaniem przyczyniała się do trwonienia czy ubytku w sferze wspólnego dorobku. Strony przyjęły określony model funkcjonowania rodziny i każde z małżonków podejmowało starania w zakresie przypisanej mu roli. Wnioskodawczyni dbała o gospodarstwo domowe, dzieci, angażowała się w prace budowlane prowadzone systemem gospodarczym, zaś uczestnik postępowania pracował zawodowo, uzyskując środki finansowe. Dopóki nie zaistniał konflikt między małżonkami, który ostatecznie doprowadził do rozwodu, M. B. nie miał pretensji do żony o to jaką realizuje rolę w rodzinie. Twierdzenia uczestnika postępowania są zatem jedynie polemiką z trafną oceną dokonaną przez sąd meriti.
W aspekcie zarzutów dotyczących błędów w ustaleniu wartości nakładu z majątku wspólnego małżonków na majątek odrębny uczestnika, zarzuty obu apelacji mają charakter wyłącznie polemiczny z prawidłową oceną dokonaną w oparciu o zebrany materiał dowodowy przez sąd pierwszej instancji. Poczynając od argumentów wnioskodawczyni, że wartość tego nakładu winna obejmować także oprócz postawionego w stanie surowym budynku mieszkalnego także wartość wzniesionego na tej samej działce budynku gospodarczego, trzeba wskazać, że wniosek taki nie jest uprawniony w powyższym kontekście. Strony zawarły związek małżeński w kwietniu 2000 r. , podczas gdy materiały służące budowie budynku gospodarczego, który od początku był przeznaczony do zamieszkania przez rodziców uczestnika postepowania, były nabywane już od roku 1997 r. W sprawie zgromadzono wiele dokumentów finansowych wskazujących na okoliczność wydatkowania na tę budowę przez rodziców uczestnika i to zarówno potwierdzających zakup materiałów jak i pozyskiwania środków finansowych w postaci pożyczek i kredytów ( w 2001 r. Z. K. – matka uczestnika uzyskuje kredyt na zakup materiałów budowlanych, w tym samym roku B. B. (1) otrzymuje także kredyt na zakup materiałów budowlanych, następnie w roku 2005 ponownie Z. K. zaciąga kredyt na powyższy cel ). Niesporne zaś było prowadzenie gospodarstwa domowego oraz prowadzenie inwestycji budowlanych na działce wspólnymi siłami wszystkich członków rodziny. Nie budzi więc wątpliwości, że aby przyjąć czynienie nakładu przez byłych małżonków także na ten cel jakim było wzniesienie budynku dla rodziców uczestnika, wnioskodawczyni winna wykazać precyzyjnie zakres takich nakładów. Nie sposób bowiem przy tym materiale dowodowym ustalić proporcji wydatkowania i ponoszenia ciężarów zarówno finansowych , jak i co do nakładu pracy przez rodziców uczestnika i byłych małżonków B.. Dlatego analiza tych dowodów połączona z doświadczeniem życiowym wskazuje na trafne wnioskowanie sądu meriti, który podniósł, iż jeśli budowa budynku gospodarczego była przygotowywana jeszcze przed ślubem stron i prowadzona w pierwszych latach małżeństwa, kiedy małżonkowie sami nie mieli zbyt dużych możliwości finansowych, przy konieczności utrzymania dwojga dzieci, planach prowadzenia budowy własnego domu, ( która ostatecznie trwała na przestrzeni 9 lat ), to niewiarygodne jest twierdzenie wnioskodawczyni o przeznaczaniu przez nich środków na budowę mającą służyć rodzicom uczestnika.
Jeśli zaś idzie o zarzuty w tej mierze zawarte w apelacji uczestnika postępowania a sprowadzające się do tego, że sąd pierwszej instancji nie wywiódł z zaoferowanego mu materiału dowodowego, że okoliczność wykorzystania do budowy domu stron materiałów budowlanych w postaci pustaków i cegieł stanowiła darowiznę rodziców uczestnika postępowania wyłącznie na jego rzecz, sąd a quo także nie uchybił zasadzie swobodnej oceny zebranego materiału. Nie budzi bowiem zastrzeżeń , że budowa domu mieszkalnego na działce uczestnika ruszyła już w trakcie trwania wspólności majątkowej i w tym czasie doszło do przekazania materiałów budowlanych nie wykorzystanych przy budowie budynku gospodarczego do wzniesienia domu mieszkalnego. Zatem z racji relacji wspólnego prowadzenia inwestycji, prowadzenia gospodarstwa domowego z rodzicami uczestnika i takiego modelu funkcjonowania rodziny, uczestnik powinien wykazać, że mimo tego materiały te były przeznaczone tylko dla niego i miały wejść do jego majątku osobistego. Takie twierdzenia nie znajdują zaś podstaw w analizowanym materiale dowodowym, ani prawidłowo ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy. Nie jest bowiem decydujące dla potrzeb niniejszego postępowania w kontekście podniesionego zarzutu kiedy materiały te zostały nabyte, ale czas gdy dokonano przesunięcia własnościowego w tej mierze, czyli przekazania na budowę domu byłych małżonków, a to nastąpiło już w czasie trwania małżeństwa na rzecz obojga małżonków.
Wreszcie nie może prowadzić do zmiany wartości rozliczanego nakładu także twierdzenie apelującego uczestnika co do pomniejszenia tej wartości o uwzględnione koszty robocizny z racji prowadzenia inwestycji systemem gospodarczym. Istotnie bowiem przy tego rodzaju realizacji budowy małżonkowie nie ponosili finansowego wysiłku opłacenia siły roboczej, bo poszczególne prace, które doprowadziły do powstania domu w stanie podlegającym rozliczeniu w ramach nakładu w podziale majątku, były wykonywane wysiłkiem ich samych i członków rodziny, a stanowi to wielkość około 30 % całej inwestycji. W sprawie jednak niesporne jest, że w sposób bezpośredni uczestniczył w nich uczestnik, członkowie jego rodziny, ale także pośrednio wnioskodawczyni poprzez realizację obowiązków domowych, które tym samym nie obciążały uczestnika. Zresztą brali udział w tych pracach także członkowie rodziny wnioskodawczyni. W tych okolicznościach apelujący zdaje się nie dostrzegać, że taki nakład pomocy świadczonej przy budowie i wysiłku fizycznego obu stron nie może finalnie, przy pozostaniu przedmiotu nakładów rozliczanych wyłącznie po stronie jednego z byłych małżonków stanowić korzyść wyłącznie dla niego.
Jedynym zarzutem apelacyjnym podlegającym uwzględnieniu było naruszenie przez Sad Rejonowy normy art. 320 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. , podniesionym przez wnioskodawczynię poprzez rozłożenie spłaty należnej wnioskodawczyni z majątku wspólnego na raty w okresie pięciu lat. W tym względzie trzeba przede wszystkim przypomnieć, że judykatura utrwaliła kierunek i wartości podlegające badaniu przy rozważaniu stosowania normy art. 320 k.p.c. Warto więc przytoczyć pogląd zawarty w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 stycznia 2019 r. , zgodnie z którym artykuł 320 k.p.c. nakazuje sądowi ważenie sytuacji obu stron postępowania ( por. wyrok w sprawie V ACa 664/18, Lex nr 2668789). Ponadto ochrona, jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi art. 320 k.p.c. nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela w procesie cywilnym i wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, w tym uzasadnionego interesu podmiotu inicjującego proces. W każdym wypadku przez rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty dochodzi bowiem do uszczuplenia uprawnień wierzyciela , stąd potrzeba podejmowania decyzji w tym przedmiocie w sposób szczególnie wyważony i uwzględniający interesy obu stron ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 6 czerwca 2019 r. , I ACa 129/19, Lex nr 2726792).
Ten kierunek oceny w pełni akceptuje Sąd Okręgowy rozpoznający apelacje w przedmiotowej sprawie. W związku z takim zapatrywaniem rozłożenie należnej wnioskodawczyni spłaty z podziału majątku wspólnego na okres pięciu lat nie uwzględniało dostatecznie usprawiedliwionego interesu wnioskodawczyni. Małżonkowie B. pozostawali bowiem w związku małżeńskim przez okres około 14 lat i w istocie jedynym wartościowym składnikiem ich majątku, którego wspólnie się dorobili jest rozliczany nakład w postaci wybudowanego w stanie surowym domu mieszkalnego na działce należącej do uczestnika postępowania. Spłata jaka z tego tytułu wraz z marginalną wartością ruchomości , jest należna wnioskodawczyni nie jest wysoka i wynosi 59.470 złotych. Przy czym dla A. B. jest to dorobek 14 lat jej życia. Aktualnie wnioskodawczyni mieszka wraz z nastoletnią córką w wynajmowanym mieszkaniu, a jej dochody nie pozwalają na nabycie jakiegokolwiek lokum zabezpieczającego potrzeby mieszkaniowe jej i córki stron. Prawdą jest przy tym, że możliwości zarobkowe byłych małżonków są porównywalne, ale jednak to uczestnik ma większe możliwości majątkowe przez pryzmat uzyskania całego dorobku stron. To M. B. może zatem podjąć czynności, które pozwolą przy dysponowaniu tym składnikiem majątkowym na uzyskanie środków finansowych w celu spłaty byłej żony. Nie ma przy tym znaczenia, czy uczestnik podejmie decyzję o wydzieleniu i sprzedaży działając w porozumieniu ze swoją matką uprawnioną z tytułu służebności na nieruchomości, czy też poprowadzi dalej budowę aby zahamować stan dewastacji tego budynku, który przejął. To uczestnik ma możliwość ubiegania się o kredytowanie takiego zamiaru, czego w aktualnej sytuacji nie ma wnioskodawczyni. W tych okolicznościach właśnie z punktu widzenia dbałości o interes obu stron należało wyeliminować zastosowany przez sąd a quo sposób zapłaty przez rozłożenie na raty płatne w ciągu pięciu lat, zaś odroczyć jedynie płatność całej sumy spłaty, która ze względu na jej wysokość jedynie uiszczona w całości ma realną , ekonomicznie odczuwalną wartość. Przy tym okres 9 miesięcy powinien być wystarczającym czasem dla uczestnika na podjęcie czynności, które pozwolą mu na zgromadzenie środków finansowych zabezpieczających realizację jego zobowiązania z tytułu spłaty dla byłej żony. Dla niej zaś także jedynie jednorazowo uzyskana kwota zapewni możliwość realizacji celu, jakim jest zakup mieszkania.
Z tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy dokonał zmiany zaskarżonego postanowienia w powyższym zakresie i oddalił apelację wnioskodawczyni w pozostałej części oraz apelację uczestnika postępowania w całości jako nieuzasadnione na podstawie art. 385 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Barbara Bojakowska, Joanna Składowska
Data wytworzenia informacji: