Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ka 80/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2014-05-07

Sygn. akt II Ka 80/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący : SSO Janusz Adamski

Sędziowie: SO Katarzyna Powalska

SR del. Marcin Stokowski (spr.)

Protokolant : st. sekr. sąd. Zdzisława Dróżdż

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Ryszarda Kostrzewy

po rozpoznaniu w dniu 07 maja 2014 r.

sprawy J. B. i W. K.

oskarżonych o czyny z art. 231 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku z dnia 12 listopada 2013 r.

w sprawie o sygn. akt II K 588/12

na podstawie art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2.  zasądza od każdego z oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 640 (sześćset czterdzieści) złotych tytułem opłat za obie instancje oraz kwoty po 20 (dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu wydatków za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 80/14

UZASADNIENIE

W akcie oskarżenia wniesionym do Sądu Rejonowego w Łasku J. B. został oskarżony o to, że w listopadzie 2010 r. w W., będąc funkcjonariuszem publicznym z tytułu sprawowania funkcji Wójta Gminy W. nie dopełnił swoich obowiązków służbowych wynikających z ustawy o Samorządzie Gminnym, ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych oraz ustawy o finansach publicznych i pomimo niewykonania w terminie inwestycji polegającej na „Budowie sieci wodociągowej i przepompowni kontenerowej w miejscowościach G. W.” wbrew zawartej umowie z dnia 28.06.2010 r. nr (...) nie naliczył stosownej kary umownej w kwocie 100 403,55 zł i nie potrącił jej z faktury VAT wystawionej w dniu 22.10.2010 r. za wykonaną usługę na kwotę 1 859 325,08 zł przez wykonawcę, tj. firmę (...), czym działał na szkodę Gminy W., tj. o czyn z art. 231 § 1 kk.

W tym samym akcie oskarżenia W. K. został oskarżony o to, że w listopadzie 2010 r. w W., będąc funkcjonariuszem publicznym z tytułu sprawowania funkcji Skarbnika Gminy W. nie dopełnił swoich obowiązków służbowych wynikających z ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych oraz ustawy o finansach publicznych i pomimo niewykonania w terminie inwestycji polegającej na „Budowie sieci wodociągowej i przepompowni kontenerowej w miejscowościach G. W.” wbrew zawartej umowie z dnia 28.06.2010 r. nr (...) nie naliczył stosownej kary umownej w kwocie 100 403,55 zł i nie potrącił jej z faktury VAT wystawionej w dniu 22.10.2010 r. za wykonaną usługę na kwotę 1 859 325,08 zł przez wykonawcę, tj. firmę (...), czym działał na szkodę Gminy W., tj. o czyn z art. 231 § 1 kk.

Wyrokiem z dnia 12 listopada 2013 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II K 588/12 Sąd Rejonowy w Łasku uznał oskarżonych za winnych zarzucanych mu czynów, wypełniających dyspozycję art. 231 § 1 kk i wymierzył im kary po 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności, zawieszając wykonanie orzeczonych kar na okres próby po 2 (dwóch) lat.

W oparciu o art. 71 § 1 kk Sąd wymierzył oskarżonym kary grzywny w wysokości po 200 (dwieście) stawek dziennych, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych.

Ponadto Sąd obciążył oskarżonych kosztami sądowymi.

Apelację od wyroku wniósł obrońca oskarżonych, który zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonych, zarzucając orzeczeniu:

1)  obrazę przepisu prawa materialnego, tj. art. 231 § 1 kk poprzez błąd subsumcji i jego niewłaściwe zastosowanie, podczas gdy prawno karna ocena zachowań oskarżonych w sferze działań gospodarczych gminy, winna podlegać zakwalifikowaniu z art. 296 § 1 kk;

2)  obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 kpk w zw. z art. 5 § 2 kpk i art. 410 kpk polegającą na dowolnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, iż:

- zachowanie oskarżonych pozostawało w związku przyczynowym ze skutkiem czynu z art. 231 § 1 kk, polegającym na narażeniu Gminy na konkretne niebezpieczeństwo spowodowania szkody majątkowej, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy takiej okoliczności nie potwierdzał;

- oskarżony J. B. popełnił czyn polegający na nienaliczeniu kar umownych, podczas gdy naliczanie kar umownych nie należało do jego kompetencji osobistych, zaś oskarżony wydał pracownikom dyspozycję ich naliczenia;

- oskarżeni popełnili zarzucany im czyn działając z zamiarem bezpośrednim, pomimo braku jakiegokolwiek materiału dowodowego odnoszącego się do okoliczności podmiotowych i zastąpienia tegoż materiału konstatacjami Sądu meritii, w zakresie przypuszczalnych okoliczności powodujących powstanie po stronie oskarżonych zamiaru bezpośredniego wyrządzenia Gminie szkody.

Powołując się na opisane powyżej zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych od przedstawionego im zarzutu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy Sądowi a quo do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna w stopniu oczywistym i stanowi typową polemikę z prawidłowymi ustaleniami i rozstrzygnięciami Sądu Rejonowego. Ponadto zwraca uwagę w jej treści zarówno niespójność zarzutów apelacyjnych, jak i przedstawiona w uzasadnieniu skargi apelacyjnej argumentacja.

Podniesione w apelacji zarzuty nie mogły stanowić podstawy wzruszenia zaskarżonego wyroku. Sąd meriti procedując w niniejszej sprawie nie naruszył dyspozycji art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk i art. 410 kpk. Ponadto w żaden sposób nie dopuścił się obrazy prawa materialnego, która według autora środka odwoławczego miała polegać na błędzie subsumcji.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu dowolności oceny materiału dowodowego trzeba zauważyć, że jest on całkowicie chybiony. Wydany przez Sąd Rejonowy wyrok w pełni korzysta z ochrony, jaką daje rozstrzygnięciu art. 7 kpk, a przeprowadzona przez Sąd meriti ocena dowodów nie ma charakteru dowolnej. Podkreślić należy (na co wskazuje od wielu lat orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych), że zarzut naruszenia art. 7 kpk poprzez dokonanie przez Sąd dowolnej oceny dowodów wymaga wykazania przez skarżącego, w oparciu o fakty i ich pogłębioną logiczną analizę, że: rzeczywiście sąd pominął dowody istotne (nie jakiekolwiek, ale istotne) dla rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie, włączył do podstawy ustaleń dowody nie ujawnione, uchybił regułom prawidłowego logicznego rozumowania, bądź też uchybił wskazaniom wiedzy lub życiowego doświadczenia. Tego rodzaju uchybień autor apelacji nie wykazał. Nie wykazał też, że Sąd dokonując oceny materiału dowodowego naruszył przepis art. 410 kpk.

Przepis art. 7 kpk formułuje zasadę swobodnej oceny dowodów. Przyjęta w Kodeksie postępowania karnego zasada swobodnej oceny dowodów nie oznacza dowolności tej oceny. Jest to ocena, która uwzględniać musi kryteria obiektywne (logika, wiedza, doświadczenie życiowe) i która podlega kontroli procesowej w trybie odwoławczym, a organ w uzasadnieniu decyzji procesowej musi wyjaśnić swe stanowisko. Przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego, a więc mieści się w ramach swobodnej oceny dowodów jedynie wtedy, gdy:

a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności (art. 410 kpk), i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 kpk);

b) stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk);

c) jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – argumentowane w uzasadnieniu (art. 424 kpk) (por. w omówionym wyżej zakresie wyrok SN z 9 listopada 1990 r., WRN 149/90, OSNKW 7-9/1991, poz. 41).

Sąd pierwszej instancji wydając wyrok w niniejszej sprawie dopełnił wskazanych wyżej wymogów i nie przekroczył granic zasady swobodnej oceny dowodów, a sporządzone z dużą starannością (wręcz drobiazgowo) uzasadnienie wyroku odpowiada w pełni dyspozycji art. 424 kpk.

Z szeroko omówionego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku materiału dowodowego, który Sąd a quo zasadnie uznał za wiarygodny, wynika w sposób niewątpliwy, że oskarżeni J. B. i W. K. dopuścili się przypisanych im czynów. Rozumowaniu Sądu meriti nie można nic zarzucić, a zawarte w apelacji twierdzenie, że zebrany materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie sprawstwa oskarżonych jest bezzasadne. Sąd Rejonowy przedstawił bardzo szczegółową argumentację w tym zakresie, opartą o zebrany w sposób prawidłowy materiał dowodowy, oceniony w sposób zgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Sąd w uzasadnieniu wyroku trafnie wskazał jakie dowody świadczą o sprawstwie obu oskarżonych, zasadnie nie dając wiary ich wyjaśnieniom w zakresie odnoszącym się ściśle do postawionych im zarzutów. Słusznie jako główną podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął zeznania świadków Z. P. i S. W., dokonując przy tym ich wnikliwej, szczegółowej i logicznej analizy. Ocena tych dowodów została przedstawiona w uzasadnieniu wyroku (k. 626v-628) i Sąd Okręgowy w pełni ją podziela. Trzeba zauważyć, że Sąd meriti w sposób konkretny i trafny wskazał argumenty za przyznaniem tym zeznaniom waloru wiarygodności. Zbędne jest ich przytaczanie w tym miejscu, bo są drobiazgowo omówione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, ale na pewne elementy trzeba zwrócić uwagę. Sąd słusznie zauważył, że drobne rozbieżności między zeznaniami obu świadków mają charakter pomijalny, a nagromadzenie elementów zbieżnych daje podstawy do uznania tych zeznań za w pełni wartościowe dowody. Z zeznań Z. P. i S. W. wynika w sposób niewątpliwy, że zarówno J. B. jak i W. K. mieli świadomość tego, że zamówienie publiczne realizowane przez J. K. zostało zrealizowane z opóźnieniem. W świetle tych zeznań nie budzi również żadnych wątpliwości, że obaj oskarżeni mieli wiedzę o tym, że należy naliczyć karę umowną wobec opóźnienia w realizacji inwestycji. Niezależnie od tego, że już choćby tylko zeznania Z. P. i S. W. wskazują na sprawstwo oskarżonych, Sąd Rejonowy wskazuje cały szereg innych dowodów świadczących o tymże. W szczególności zasadnie wskazano na zeznania następujących świadków: I. J., D. K., J. P., P. L., A. G., J. K., D. S. i B. T.. Słusznie Sąd wskazał ponadto, powołując się na stosowne dowody, że obaj oskarżeni znali treść umowy między Gminą W. a (...), jak również jest rzeczą niemożliwą, aby nie mieli świadomości jakiej treści fakturę, tj. na jaką kwotę akceptują. Wszystkie zebrane dowody Sąd meriti ocenił niezwykle skrupulatnie, czyniąc to zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

W tym miejscu wskazać trzeba, że całkowicie chybiony jest zarzut obrazy art. 5 § 2 kpk – świadczący o niewłaściwym rozumieniu przez skarżącego istoty zasady określonej w art. 5 § 2 kpk. Nie może być mowy o zasadności tego zarzutu, ponieważ w myśl utrwalonych w orzecznictwie poglądów zarzut naruszenia zasady in dubio pro reo nie może być uznany za zasadny, gdy podnoszone są wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych (względnie co do sposobu interpretacji prawa), a na to wskazuje treść apelacji. Do oceny, czy został naruszony zakaz wynikający z art. 5 § 2 kpk nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości zgłaszane w środku odwoławczym, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwość co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości jej usunięcia rozstrzygnął ją na korzyść oskarżonego. Ewentualne zastrzeżenia co do wiarygodności dowodów można podnieść jedynie w ramach zarzutu opartego o naruszenie przepisu art. 7 kpk, a nie art. 5 § 2 kpk (por. post. SN z 13.05.2002 r., V KKN 90/01, Legalis; podobnie w wyr. SN z 05.04.2000 r., III KKN 60/98, niepubl.; wyr. SA w Łodzi z 17.01.2001 r., II AKa 255/00, Prok. i Pr. - wkł. 2002, Nr 10, poz. 22). Sytuacja równoznaczna z "nie dającymi się usunąć wątpliwościami" jest kategorią obiektywną w tym sensie, że zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub nauki nie pozwalają ustalić określonego faktu. Nie ma to zatem nic wspólnego z subiektywnymi ocenami dokonanymi przez stronę procesową (zob. na przykład wyr. SA we Wrocławiu z 31.01.2012 r., II AKa 403/11, niepubl.).

Zastrzeżeń Sądu Okręgowego nie budzi nie tylko ocena materiału dowodowego, ale również ocena prawna zachowań obu oskarżonych. Przede wszystkim zasadnie uznano, że zarówno J. B. jak i W. K. działali z zamiarem bezpośrednim, a ich działania wyczerpały dyspozycję art. 231 § 1 kk. Wszystkie zawarte w apelacji wywody skarżącego dotyczące kwalifikacji prawnej zarzucanych oskarżonym czynów, kwestii szkody oraz zawinienia oskarżonych nie mają uzasadnionych podstaw.

Nie ma racji skarżący, iż działania oskarżonych winny być postrzegane jako wyczerpujące dyspozycję art. 296 § 1 kk. Autor apelacji sam zresztą stwierdza, że brak jest znamienia znacznej szkody majątkowej wyklucza tę kwalifikację. Wywody apelacji co do kwestii kwalifikacji prawnej skupiają się jednak przede wszystkim na próbie wykazania, że oskarżeni w tym konkretnym przypadku działali jako osoby zajmujące się sprawami majątkowymi Gminy W. w rozumieniu art. 296 § 1 kk. Skarżący przywołuje cały szereg orzeczeń Sądu Najwyższego, które aczkolwiek całkowicie słuszne, w żaden sposób nie przystają do realiów niniejszej sprawy. Mało tego, autor apelacji wskazuje na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 lipca 2009 r. w sprawie V KK 82/09, podczas gdy w wyroku tym, a zwłaszcza w jego uzasadnieniu, Sąd Najwyższy prezentuje zgoła odmienny pogląd niż obrońca oskarżonych. W tym miejscu trzeba zauważyć, że Sąd Okręgowy w pełni podziela argumentację zawartą we wskazanym wyżej orzeczeniu. Powtarzając za Sądem Najwyższym i odnosząc jego uwagi do niniejszej sprawy wypada w pierwszej kolejności zauważyć, że jest rzeczą oczywistą, iż gmina jako jednostka samorządu terytorialnego nie prowadzi działalności gospodarczej ukierunkowanej na powiększenie powierzonego jej majątku publicznego. Zgodnie z art. 16 ust. 2 Konstytucji RP samorząd terytorialny uczestniczy w sprawowaniu władzy publicznej, a przysługującą mu w ramach ustaw istotną część zadań publicznych wykonuje w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność. Dysponuje przy realizacji tych zadań środkami finansowymi na cele publiczne, które powinny być użyte w sposób określony w ustawie z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych. Gmina W., jako jednostka budżetowa, była zobligowana zasadami prowadzenia gospodarki finansowej uregulowanymi w tej ustawie. Gmina realizując inwestycję, której dotyczy niniejsza sprawa nie działała jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą, ale jako jednostka samorządu terytorialnego realizująca zadanie publiczne mające na celu zaspokojenie potrzeb mieszkańców Gminy. Oskarżeni działali w imieniu Gminy jako wspólnoty samorządowej w ramach zamówienia publicznego, przy czym działali w ramach swoich funkcji władczych. Podmiotem przestępstwa z art. 296 § 1 kk może być wyłącznie osoba zajmująca się cudzymi sprawami majątkowymi, a za taką można uznać tylko tego, kogo obowiązki i uprawnienia obejmują łącznie zarówno dbałość o ochranianie powierzonego mienia, jak i przysparzanie mienia w procesie gospodarowania, czyli wykorzystanie tego mienia w procesie gospodarczym w taki sposób, aby zostało ono powiększone lub by wzrosła jego wartość. Skoro przedmiotem ochrony art. 296 kk są interesy majątkowe lub działalność gospodarcza prowadzona w celach majątkowych, to przepis ten nie obejmuje zasięgiem kryminalizacji władczych funkcji państwa lub innych instytucji publicznych, pozwalających na organizowanie sfery działalności gospodarczej stosownie do przyjętej polityki ekonomicznej. Nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków w tej sferze może być i powinno oceniane w świetle znamion opisanych w dyspozycji art. 231 kk. Słusznie zatem przyjął Sąd Rejonowy, że oskarżeni podlegają odpowiedzialności z art. 231 § 1 kk. Dodać przy tym trzeba, że Sąd a quo w uzasadnieniu wyroku przedstawił wnikliwe i pogłębione rozważania prawne, z przywołaniem stosownych przepisów, prawidłowo wskazując źródła odpowiedzialności karnej obu oskarżonych. Argumentacja odmienna, a przedstawiona w apelacji, jawi się jako zwykła, i to niezbyt udana polemika.

Kończąc rozważania wypada jeszcze odnieść się do zawartych w apelacji uwag dotyczących rzekomego braku szkody, a nawet braku narażenia Gminy W. na konkretne niebezpieczeństwo spowodowania szkody majątkowej i braku związku przyczynowego między działaniami oskarżonych, a takowym skutkiem. Analiza akt sprawy nie pozostawia nawet cienia wątpliwości, że Sąd Rejonowy słusznie ustalił, że nie tylko doszło do niebezpieczeństwa powstania szkody w interesie publicznym, ale szkoda faktycznie zaistniała i to z winy oskarżonych. Jest bezsporne, że gdyby oskarżeni potrącili z faktury karę umowną, to ze środków publicznych wydatkowano by ponad 100.000 złotych mniej. Nie uczynili tego, więc zaistnienie szkody jest oczywiste. Twierdzenie skarżącego, że właściwie Gmina żadnej szkody nie poniosła jest zdumiewające. Jeśli nawet przyjąć, że tylko część z wyżej wskazanej kwoty musiała wyłożyć Gmina W. z własnego budżetu, to przecież jasne jest, że pozostała suma i tak została wydana ze środków publicznych (nieistotne jest przy tym ich źródło). Działanie oskarżonych na szkodę interesu publicznego jest więc ewidentne, a twierdzenia odmienne nie mogą być traktowane poważnie.

Z uwagi na fakt, iż obrońca oskarżonych zaskarżył wyrok co do winy, to stosownie do treści art. 447 § 1 kpk zakres zaskarżenia wyroku obligował Sąd Okręgowy do zbadania całości orzeczenia, a więc również zawartych w nim rozstrzygnięć o karze, gdyż zgodnie z treścią wskazanego wyżej przepisu apelację co do winy uważa się za zwróconą przeciwko całości wyroku.

Wymierzonych oskarżonym kar w żadnej mierze nie można uznać za rażąco niewspółmierne, a tylko wtedy zaskarżony wyrok mógłby być zmieniony na podstawie art. 438 pkt 4 kpk. Wymierzone oskarżonym kary, tj. po 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania na okres próby po 2 lata oraz kary po 200 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 10 złotych jawią się jako adekwatne do wskazanych przez Sąd Rejonowy okoliczności, które zadecydowały o ich wymiarze. Sąd w sposób prawidłowy zastosował dyrektywy określone w art. 53 § 1 i 2 kk. Orzeczone w stosunku do oskarżonych kary można postrzegać w kategoriach łagodności.

Z tych wszystkich wskazanych powyżej względów, a ponadto mając na uwadze, że Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się żadnych uchybień, które Sąd Okręgowy winien wziąć pod uwagę z urzędu, niezależnie do granic środków odwoławczych i podniesionych w nich zarzutów, na podstawie art. 437 § 1 kpk należało utrzymać w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 636 § 1 kpk. Na koszty te złożyły się opłaty wymierzone na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 2 oraz art. 3 ust. 2 w zw. z art. 8 Ustawy z dnia 23.06.1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Nr 49 z 1983 roku, poz. 223 ze zm.), a ponadto wydatki Skarbu Państwa. Dodać przy tym trzeba, że opłaty Sąd Okręgowy wymierzył w łącznej wysokości za obie instancje, do czego obliguje art. 16 ust. 2 wyżej wskazanej ustawy, a to z uwagi na błędne określenie ich wysokości przez Sąd Rejonowy (Sąd obliczył opłaty na kwoty po 270 złotych zamiast po 320 złotych).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Domaradzka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Osoba, która wytworzyła informację:  Janusz Adamski,  Katarzyna Powalska
Data wytworzenia informacji: